Perełka Piotrkowa Trybunalskiego, jakich zresztą wiele na tym terenie, barokowy kościół akademicki Panien Dominikanek od lat czeka na decyzję Rady Miejskiej.
Rektor świątyni, ks. dr Eugeniusz Gieparda, od pięciu lat zabiega o przejęcie od miasta budynku należącego niegdyś do kościoła, a dziś prawie zapomnianego i niszczejącego. Sprawa o tyle bulwersuje,
że chodzi o zabytek położony w samym sercu Piotrkowa Trybunalskiego Wspomniana budowla zasługuje na szczególną uwagę. Stanowi zachodnie skrzydło kompleksu budynków kościelnych i klasztornych. Jej ozdobą
są barokowe szczyty i malownicza elewacja, z której wynurza się dziesięć zwieńczonych gzymsem okien. W stronę północną budynku wysuwa się na plan pierwszy głęboka wnęka, tworząca balkon z oknem. Elewacja
wykończona jest gzymsem i dachem, z którego wystają niczym strzelnice strychowe okienka.
Jak mówi Marcin Pampuch rzecznik prezydenta Piotrkowa, władającego wspomnianym budynkiem, na razie „sprawa wisi”. - Prezydent czeka na oferty - powiedział nam rzecznik. -
Nie ukrywamy jednak, że jak do tej pory najlepszą propozycję przedstawił ks. rektor E. Gieparda, który zaproponował utworzenie w tym miejscu Akademickiego Centrum Kultury. Jak mówi M. Pampuch byłoby to
korzystne dla miasta będącego skupiskiem wyższych uczelni i co za tym idzie studentów. - Takie miejsce jest potrzebne. Musimy jednak poczekać na oferty piotrkowskich przedsiębiorców - tłumaczy
rzecznik, dodając, że w całej sprawie chodzi także o pieniądze. - Budynek przekażemy tej osobie lub firmie, która zadeklaruje wyremontowanie. Osoba, która przejmie atrakcyjną nieruchomość będzie
musiała dostosować się do wszystkich wytycznych, narzuconych przez konserwatora zabytków. Tego wyzwania nie boi się ks. E. Gieparda, chociaż jak sam mówi, wszystko jest tam w opłakanym stanie. -
Z zewnątrz nie widać zniszczeń, ale wewnątrz budynek jest zalany i zagrzybiony. Jak twierdzi jednak z remontem i związanymi z nim kosztami nie powinno być żadnych problemów. Nie trudno jednak domyślić
się, że „schodami do pokonania” będzie ostateczna rozgrywka. Ksiądz Gieparda liczy na przychylność radnych, od których zależy przyszłość budynku. Wyraźny sprzeciw pojawił się ze strony Porozumienia
Radnych tzw. „klubu prezydenckiego”. Należy przy tym zaznaczyć, że sam prezydent uważa, że oddanie budynków Kościołowi jest słuszne. Zapowiedział jednak, że nie będzie działał przeciwko radnym
i dostosuje się do ich decyzji.
Pomysł Księdza Rektora bardzo spodobał się wojewodzie łódzkiemu Krzysztofowi Makowskiemu, który w tej sprawie skierował pismo do prezydenta miasta. Sugeruje w nim przekazanie budynku kościołowi Panien
Dominikanek.
Jak tłumaczy Marcin Pampuch sprawa powinna rozstrzygnąć się na kwietniowej sesji rady miejskiej. Tymczasem, nie czekając na ostateczny wynik rozgrywek, ks. E. Gieparda przygotowuje podwaliny przyszłego
Centrum Kultury. W najbliższym czasie powołany zostanie do życia Ośrodek Duchowości Chrześcijańskiej, w którym będą częściej w Piotrkowie gościły wernisaże, koncerty, prelekcje i wykłady. Dalsze plany
mówią także o spotkaniach ze znamienitymi postaciami świata kultury - pisarzami i artystami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu