Pod takim hasłem w Diecezjalnym Domu Rekolekcyjnym w Szelkowie odbyły się rekolekcje dla rolników. Przez trzy dni, od 27 do 29 lutego, uczestnicy mieli okazję nie tylko do pogłębiania swojej wiary, ale także do wymiany zdań i zdobywania wiedzy z zakresu rolnictwa.
Pierwszy dzień miał charakter modlitewny. Uczestnicy wzięli udział w Drodze Krzyżowej, Apelu Jasnogórskim, a także konferencji przygotowanej przez duszpasterza rolników ks. kan. Ryszarda Niwińskiego. W tym samym dniu rolnicy mieli także okazję do wysłuchania wykładu br. Stefana Banaszczuka pod tytułem Powierz Panu swoją drogę. On sam będzie działał. Drugi dzień miał charakter bardziej naukowy, choć był też czas na modlitwę. Odbyły się liczne konferencje dotyczące problemów i przyszłości polskiego rolnictwa. Poseł Ligi Polskich Rodzin Piotr Krutul nakreślił zebranym ramy prawne małego rolnictwa i przetwórstwa przed i po akcesji do Unii Europejskiej. Z kolei doktor Stefan Lewandowski w swoim wykładzie opowiedział o historii rolnika, jego powołaniu i godności. Ostatniego dnia rekolekcji rolnicy uczestniczyli we Mszy św. koncelebrowanej przez bp. Stanisława Stefanka.
Choć zainteresowanie rekolekcjami było bardzo duże część rolników nie mogła w nich uczestniczyć. „Ci, którzy przyjechali do Szelkowa choć jeden raz, pragną ponawiać te spotkania co roku. Cały dylemat i tragizm rolnika polskiego polega na tym, że on przyleciałby tu jak na skrzydłach, ale ma tyle pracy, że odpoczywa dwie godziny dziennie. Nie robi tego dla zysku, ale tylko po to, by się utrzymać” - powiedział Antoni Jankowski, jeden z organizatorów rekolekcji. Według diecezjalnego duszpasterza rolników ks. kan. Ryszarda Niwińskigo, takie spotkania w obecnych czasach są bardzo potrzebne. „Chodzi o to - podkreśla Duszpasterz - żeby ich przede wszystkim przygotować do wszelkich zmian od strony duchowej, żeby rolnik dzisiaj, cokolwiek się wydarzy, miał swoją godność dziecka Bożego. Głównym celem rekolekcji jest przemiana serc. Ład gospodarczy wsi bo Bożemu - w tym kierunku powinniśmy kierować nasze życie. Rolnicy głęboko przeżywają rekolekcje. Bardzo duża grupa została na wieczorne modlitwy, zostawiając dom i gospodarstwa. Rekolekcje parafialne tego nie zastąpią, ponieważ człowiek przychodzi na Msze św. i wraca do domu, a żeby naprawdę przeżyć takie spotkanie, trzeba by tu zamieszkać”.
Rolnicy bardzo chwalą sobie rekolekcje w Szelkowie. Według nich jest to wspaniały sposób na podzielenie się wiadomościami z innymi rolnikami, a także na pogłębianie swojej wiary.
Takie spotkania organizowane były już pod koniec lat 80., lecz wtedy miały charakter tajny. Odbywały się one raz w miesiącu, a uczestniczyli w nich głównie ludzie skupieni wokół „Solidarności Rolniczej”. Chęć organizowania spotkań rekolekcyjnych wychodziła od rolników, którzy oprócz prowadzenia rozmów na tematy społeczne pragnęli również pogłębiać swoją wiarę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu