Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: uroczystość Niepokalanego Poczęcia

Uroczystość Niepokalanego Poczęcia na Jasnej Górze będzie ważnym etapem w Jubileuszowym Roku 300-lecia Koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej. 8 grudnia Sanktuarium otrzyma specjalny dar papieski w postaci jubileuszowego odpustu, po raz pierwszy zabrzmi okolicznościowa modlitwa i zapłonie rocznicowa świeca. Nie zabraknie także tradycyjnego hołdu z kwiatów na wzór rzymski przy figurze Niepokalanej.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Niepokalane Poczęcie

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość Niepokalanego Poczęcia od kilku lat ma na Jasnej Górze wyjątkowy wymiar łączności wzgórza częstochowskiego ze wzgórzem watykańskim. Na wzór rzymski przed figurą Niepokalanej wypowiadany jest akt zawierzenia Maryi i składane są białe kwiaty. W tym roku na obchody święta złożą się jednak dodatkowe elementy, a to w związku z przeżywanym Rokiem Jubileuszowym 300-lecia koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej.

Jak powiedział o. Marian Waligóra, przeor Jasnej Góry „8 grudnia pragniemy nie tylko z wielką czcią i oddaniem patrzeć na Najświętszą Dziewicę w Jej Niepokalanym Poczęciu, ale chcemy też dziękować za Jej obecność w dziejach naszego narodu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O. Waligóra zdradza, że w związku z jubileuszem Jasna Góra otrzyma kolejny papieski dar. Będą to odpusty specjalnie dedykowane na Rok Jubileuszowy pielgrzymom przybywającym do Sanktuarium. - To dar papieża Franciszka i jakby kontynuacja jego lipcowej obecności u Matki Bożej, tego spotkania ze spojrzeniem Maryi – zauważa jasnogórski przeor. Dodaje, że „będzie to niejako kontynuacja daru odpustu, który mieliśmy przez cały Rok Miłosierdzia Bożego”.

Dekret o odpustach na Rok Jubileuszowy 300-lecia koronacji Cudownego Obrazu przekaże podczas Mszy św. sprawowanej 8 grudnia o godz. 18.30 w Kaplicy Matki Bożej ks. prał. Krzysztof Nykiel, Regens Penitencjarii Apostolskiej.

Eucharystię poprzedzi hołd z kwiatów o godz. 17.00 na placu przed szczytem, któremu przewodniczyć ma abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Tak, jak każdego ósmego dnia miesiąca i 8 grudnia o godz. 19.30 odbędzie się kolejne spotkanie w ramach cyklu "Moja Mama jest Królową". Tym razem rozważana będzie tajemnica Nawiedzenia a wśród gości m.in. aktorka Katarzyna Łaniewska. Wieczory Maryjne to także nowa inicjatywa Paulinów wpisująca się w obchody jubileuszu 300-lecia koronacji. To Msze św., katechezy i świadectwa zaproszonych gości oparte o tajemnice życia Najświętszej Maryi Panny.

Reklama

Podczas Jasnogórskiego Apelu o 21.00 po raz pierwszy wypowiedziana zostanie zatwierdzona przez Konferencję Episkopatu Polski Jubileuszowa Modlitwa. Specjalny tekst przygotowany został na wzór wezwań składanych już wcześniej tzn. w roku trwania Synodu Biskupów o Rodzinie czy 1050.rocznicy Chrztu Polski.

W jubileuszowym błaganiu jest także prośba, „by nasze przemienione życie stało się żywym diamentem korony wyniesienia i chwały, byśmy stali się świadkami wielkiego miłosierdzia, odnowieni w wierze, nadziei i miłości, żyli według zasad Ewangelii”.

Na Jasnej Górze o tytule Maryi Niepokalanej najpełniej przypomina Jej figura na placu przed szczytem. Rzeźba stoi pośrodku błoni, gdzie do 1917 r. znajdował się pomnik cara Aleksandra II. Jest pierwszym miejscem modlitwy do Matki Bożej dla wchodzących do Sanktuarium pielgrzymów. W stanie wojennym pod tą figurą układany był krzyż z kwiatów i zniczy na znak jedności Polaków, pamięci o aresztowanych i prześladowanych, z prośbą o wyzwolenie z komunistycznej niewoli.

Pod rzeźbą Niepokalanej przez cały rok trwa modlitwa pielgrzymów, którzy wchodzą na Jasną Górę od strony Alei NMP. W sezonie pielgrzymek pieszych pątnicy składają Maryi tysiące kwiatów.

W 2009 r. starą, prawie stuletnią rzeźbę, zastąpiła nowa, marmurowa figura. Ma 185 cm wysokości, waży ponad 300 kg i umieszczona jest, jak poprzednio, na 5 metrowym cokole.

Zwyczaj hołdu z kwiatów sięga 1938 r., kiedy to papież Pius XI polecił Papieskiej Akademii Niepokalanej przygotować 8 grudnia na Placu Hiszpańskim uroczysty akt oddania czci Maryi Niepokalanej. Tę tradycję podtrzymują kolejni papieże. W 2009 r. do tego zwyczaju dołączyła także Jasna Góra.

2016-12-02 17:35

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bez zmazy pierworodnej poczęta

Niedziela przemyska 49/2012, str. 8

[ TEMATY ]

obraz

Niepokalane Poczęcie

Arkadiusz Bednarczyk

Niepokalane Poczęcie u przemyskich Franciszkanów (XVI/XVII wiek) - fragment

Niepokalane Poczęcie u przemyskich Franciszkanów (XVI/XVII wiek) - fragment

Wielu artystów od wieków zastanawiało się nad tym, jak przedstawić niewyobrażalną dla ludzkiego umysłu prawdę o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Prawda ta, głosząca iż Maryja od poczęcia została zachowana od zmazy grzechu pierworodnego, obecna od stuleci w Kościele (pisał już o niej św. Augustyn), została formalnie usankcjonowana w XV wieku przez papieża Sykstusa IV (fundatora Kaplicy Sykstyńskiej). Papież sam obchodził 8 grudnia Jej święto i zalecał to swym wiernym. Od tego czasu, przez ponad 150 lat trwały artystyczne próby uchwycenia pędzlem tej niezwykłej prawdy. Dopiero hiszpański malarz Francisco Pacheco (zm. 1654) namalował obraz, który przez następne wieki stał się ikonograficznym wzorem dla przedstawień Niepokalanej. Ukazał on Maryję jako niewinną, subtelną i piękną dziewczynę, otoczoną gwiaździsta aureolą, dotykającą stopami księżyca, przyodzianą w białą suknię i błękitny płaszcz. Artysta swoją wizję oparł na słowach pieśni izraelskiego króla Salomona: „Cała piękna jesteś, Przyjaciółko moja, i nie ma w Tobie skazy” (Pnp 4,7) oraz na wizji św. Jana: „Potem wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod Jej stopami, a na Jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” (Ap 12,1). 8 grudnia 1854 r. papież Pius IX formalnie potwierdził prawdę, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia - mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego - została zachowana i nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję