Już po raz trzeci w nowo budowanym Sanktuarium Miłosierdzia Bożego została odprawiona Msza św. zwana Pasterką. Pierwszy raz Chrystus narodził się w nowym sanktuarium w 2001 r.
Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił ks. Stanisław Bogusz. Pierwsza Pasterka odprawiona była przy blasku gwiazd świecących na niebie, gdyż jeszcze nie było dachu.
Drugą Pasterkę w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego odprawił pasterz naszej diecezji, bp Antoni Dydycz. Trzecia Pasterka została odprawiona także w budującej się świątyni. Tym razem
było już o wiele cieplej, gdyż dach został do końca przykryty blachą miedzianą i zostały wstawione wszystkie okna.
O północy 24 grudnia 2003 r. wyruszyliśmy z plebanii w procesji z Dzieciątkiem Jezus do budującej się świątyni. Radosny śpiew kolędy Wśród nocnej ciszy zapowiadał
czas rozpoczęcia Mszy św. pasterskiej. Gdy weszliśmy do świątyni była ona wypełniona rzeszą wiernych: dziećmi, młodzieżą, dorosłymi. Ksiądz Proboszcz przekazał figurkę Dzieciątka Jezus, która położona
została w żłóbku. W ten symboliczny sposób kapłan obwieścił zebranym, że narodził się Zbawiciel. Następnie rozpoczęła się uroczysta Msza św., której przewodniczył Ksiądz Proboszcz.
Podczas homilii ks. Stanisław Bogusz postawił bardzo ważne i aktualne na dzisiejsze czasy pytanie: „Dlaczego miłość nie jest kochana, kiedy Bóg swoją miłością ogarnia każdego człowieka?”.
Słowa te trafiły na pewno do wielu serc, gdyż wierni słuchali ich z dużą uwagą i przejęciem. Surowy stan naszej świątyni doskonale oddawał atmosferę Bożego Narodzenia. Przygotowałem
z młodzieżą i katechetkami bożonarodzeniową szopkę. W Noc Wigilijną elementy wystroju, tj. naturalnej wielkości wypchane zwierzęta (zające, sarenki, wiewiórki, baranki)
zdobiły szopkę w nowej świątyni, a następnie na czas Świąt przeniesiono je do kościoła przy ulicy św. Rocha.
„Wszystko Stworzenie przybyło do stajenki oddać hołd Królowi Świata, maleńkiej Dziecinie, Jezusowi ubogiemu, położonemu w żłobie” - to chciałem przedstawić za pomocą
dekoracyjnych symboli. Z pewnością ostatnia Pasterka pozostanie na długo w pamięci wszystkich wiernych w niej uczestniczących.
Pomóż w rozwoju naszego portalu