Reklama

Samotne rodzicielstwo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zjawiskiem coraz bardziej narastającym jest samotne rodzicielstwo. Niektórzy mówią o tzw. niepełnych rodzinach. Oczywiście, nie powinno być samotnych rodziców, bowiem samotność w procesie wychowawczym nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jednak rzeczywistość coraz częściej rysuje inny stan rzeczy. Oto - jak podają socjologowie - na początku lat 90. matki z dziećmi stanowiły 13,7%, a ojcowie z dziećmi 1,7%. Z badań wynika, że tendencja wzrostu liczby samotnych matek lub samotnych ojców utrzymuje się. Sytuacja taka może być zbiegiem nieprzewidzianych tragedii, czasem jedynym rozwiązaniem, ale i świadomym wyborem lub efektem nieodpowiedzialnego zachowania. Należy wyraźnie podkreślić, że rośnie liczba dzieci nieślubnych.
Niezależnie od tego, jaki byłby powód samotnego rodzicielstwa, cały problem skupia się na dziecku. Chodzi o to, że wychowanie bez ojca, a tym bardziej bez matki może w większym lub mniejszym stopniu odbić się na całym życiu dorastającego chłopaka czy dorastającej dziewczyny. Trudno jest być jednocześnie czułą matką i wymagającym ojcem. Samotne matki skarżą się niejednokrotnie na brak pomocnej i ojcowskiej ręki, a także męskiej postawy, która jest niezbędna w okresie dorastania dzieci. Gdy całkowicie brakuje ojca, matka ma poważne kłopoty wychowawcze ze starszymi dziećmi. W ten sposób obok silnego żalu i protestu występuje w sercach dzieci silne uczucie tęsknoty za czułą matką bądź za prawdziwym ojcem. Człowiek do życia potrzebuje nie tylko chleba, ubrania, dachu nad głową, ale nade wszystko miejsca dla uczenia się i okazywania miłości. Potrzebuje czułości i troski nastawionej na jego dobro. Brak czułego ojca negatywnie rzutuje na emocjonalne dojrzewanie dzieci. Powoduje to, że młoda dziewczyna stęskniona męskiego i ojcowskiego ciepła potrafi w sposób naiwny dość szybko zaufać pierwszemu, miłemu mężczyźnie i oddać się mu w pełni. Tymczasem postawa taka prowadzi bardzo często do ludzkich dramatów.
U dorastających chłopców niesprzyjające warunki rozwojowe rodzą postawy wrogie i agresywne pełne uporu i złośliwości.
Samotni rodzice w dalszym ciągu traktowani są nieufnie i podejrzliwie, a czasem z dozą wyjątkowych docinek, wyszukanych kpin i dosadnych uwag. Rozpowszechnione zjawisko niedowierzania osobom poszkodowanym i wykorzystanym przez życie najczęściej dotyczy niezamężnych matek. Jakże często wytyka się im ten jedyny błąd nawet po latach życia, kiedy wszystko zmierza we właściwym kierunku, a rana już się zabliźniła. O wiele łatwiej jest krytykować upadek, niż podejść i podać pomocną dłoń. Nie ma się co dziwić takim zachowaniom, bowiem nawet w czasach Jezusa najbardziej się gorszyli „porządni” faryzeusze. Samotnej i niezamężnej matce trudno się jest przyznać, iż ma dziecko, a nie ma męża. Zazwyczaj niezamężne mamy w rozmowach towarzyskich starają się milczeć, kiedy poruszane są kwestie ojców lub mężów. Można więc zauważyć, że taki stan rzeczy jest już wystarczającym upokorzeniem dla młodej kobiety, a samotne wychowanie nieślubnego dzieciaka ciężkim krzyżem.
Zamiast krytykować bez końca samotnych rodziców, szczególnie niezamężne matki, należy wyciągnąć w ich kierunku pomocną dłoń, dodać otuchy i zachęcić do podjęcia wyjątkowego wyzwania. Każdy z nas jest zobowiązany do kochania ludzi takimi, jakimi są, a nie takimi, jakimi byśmy chcieli ich widzieć. Jest to możliwe tylko wtedy, kiedy nasze wnętrze wypełnione jest miłością do Boga. Ludzkie serce wypełnione Bożą miłością w ciężkich chwilach bardziej stara się skutecznie pomóc, niż bezskutecznie pouczać. Pomoc ta przejawia się we wskazaniu określonych organizacji zajmujących się opieką nad samotnymi rodzicami, służących nie tylko pomocą materialną, ale nade wszystko dobrą radą. Bł. Matka Teresa z Kalkuty nawoływała, aby miłować się wzajemnie, a więc „w tej sytuacji, w jakiej jesteśmy, miłujmy naszych braci i sąsiadów”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież przyjął abp. Urbańczyka

2024-04-20 13:25

[ TEMATY ]

Franciszek

Episkopat News

Ojciec Święty Franciszek przyjął dziś rano na audiencji Jego Ekscelencję ks. abp. Janusza Urbańczyka, arcybiskupa tytularnego Voli, nuncjusza apostolskiego w Zimbabwe, wraz z członkami jego rodziny - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Arcybiskup Janusz Urbańczyk urodził się 19 maja 1967 r. w Kraszewie (Polska). Święcenia kapłańskie przyjął 13 czerwca 1992 r. i jest inkardynowany do diecezji elbląskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję