Reklama

Tajemnica

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na moich oczach pijany żołnierz wskakuje do ruszającego ze stacji pociągu. Niestety, nie trafia na schodek i stacza się na tory, a koła pociągu ucinają mu nogę powyżej kolana. Niemal wszyscy stojący na peronie ludzie biegną zaaferowani na miejsce wypadku, popychani ciekawością i żądzą sensacji. We mnie także budzi się odruchowe pragnienie, by podejść i zobaczyć TO. To ­ czyli co? Krew? Nieszczęście wijącego się z bólu i krzyczącego żołnierza?

Co tak naprawdę popycha nas do oglądania kroniki wypadków, do czytania o zbrodniach, zboczeniach, anomaliach? Z całą świadomością uogólniam i piszę w pierwszej osobie liczby mnogiej, gdyż oprócz nielicznych wyjątków większość ludzi właśnie tak podchodzi do rzeczywistości. Wystarczy spojrzeć na pierwsze strony gazet, by upewnić się, czym wydawcy przyciągają czytelników. Nieszczęścia, skandale, zło ­ w jakiś sposób fascynują nas. I nie da się tego wytłumaczyć jedynie Freudowskim thanatosem. Zło pociąga nas do tego stopnia, że... angażujemy się w nie, oczywiście, w różnym stopniu. Jeśli ktoś oświadcza: "Jestem zła. Jestem zepsuta i nikt nie może mnie zbawić" (Sarah Kane, Łaknąć) ­ to w jego pełnym rozpaczy ekshibicjonizmie istnieje mimo wszystko postawienie w prawdzie. Wiem, że jestem zły ­ albo raczej wiem, że to, co czynię, jest złe. Natomiast o wiele częściej można odnieść wrażenie, że świat stanął na głowie i według określenia św. Pawła: " chlubi się tym, czego powinien się wstydzić". Młodzi przechwalają się, po którym narkotyku jest bardziej "odlotowo". Dorośli wcale nie są lepsi ­ potrafią chwalić się, ile piw, imprez, "partnerów" zaliczyli podczas jednego wieczoru. Ogólnie wszyscy są zdania, że palenie nie tylko "jest na topie", ale to rzecz oczywista i jasna jak słońce. Tak samo jak kłamstwo, nieuczciwość w pracy itd. Nie chodzi tu więc jedynie o jakieś perwersje ­ chodzi o "zwyczajne" (!) zło. W niektórych środowiskach panuje nawet przekonanie, że kto go nie doświadczył, wiele stracił. Wszak nie od dziś śpiewa "Lady Pank": " Mogłaś być już na dnie, a nie byłaś ­ nigdy nie dowiesz się, co straciłaś" .

Powyższe rozważania ukazują nam jasno, że zło realnie istnieje, zuchwale jawne lub kłamliwie przeinaczone, ukryte. Jest ono wielką tajemnicą, której nie wyjaśni żadna łatwa odpowiedź. "Zmagałem się z zagadnieniem pochodzenia zła i nie znajdowałem rozwiązania" ­ pisał św. Augustyn jeszcze przed swym nawróceniem. Jednak Bóg nie pozostawia nas samych wobec tej tajemnicy. To On w swoim Objawieniu uświadomił nam, że jesteśmy wewnętrznie rozdarci, gdyż na początku naszej historii, za poduszczeniem Złego nadużyliśmy swej wolności, zrywając głęboką więź łączącą nas z Bogiem (Gaudium et spes). Stąd jesteśmy skłonni do zła i podatni na błąd (KKK 1714). Wiemy jednak i to, że "gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska" (Rz 5, 20). Wiemy, że dzięki śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa zostaliśmy wyzwoleni z niewoli grzechu i wezwani do chwały. Jeżeli mimo to ciągle upadamy ­ czeka na nas zawsze Boże przebaczenie przez posługę Kościoła. Zewsząd ogarnia nas dobroć Boga.

Skoro tak się sprawy mają, skoro istnieje światło zdolne przywrócić nam jasność widzenia rzeczywistości ­ korzystajmy z niego skwapliwie. Dzięki temu światłu ujrzymy piękno i wartość miłości, prawdy i dobra. Staną się one na nowo lub jeszcze głębiej pociągające. Zaś misterium iniquitatis straci dla nas całą swą chorą atrakcyjność.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję