Reklama

Świat

Kolejny znak czasu

Komentarze były podobne jak po wyborze papieża Franciszka, bo – to prawda - jest wiele punktów wspólnych między wynikami konklawe z 2013 r. a rezultatem 36. Kongregacji Generalnej jezuitów, która wybrał 30. następcę założyciela zakonu św. Ignacego Loyoli.

[ TEMATY ]

komentarz

jezuici

Arkadiusz Bednarczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podobnie do sytuacji sprzed górą trzech lat nietrafne okazały się typowania. Przewidywano co prawda, że nowym „czarnym papieżem” może zostać ktoś „z południa”, ale typowano raczej Azjatę. Patrzono z uwagą na delegatów z Indii, choć wspominano także o Włochu. Jezuici wybrali Wenezuelczyka, przedstawiciela kraju znajdującego się w bardzo trudnej sytuacji politycznej i ekonomicznej po socjalistycznej rewolucji zmarłego przed ponad trzema laty Hugo Cháveza.

Podobnie jak Kościół powszechny tak i Jezuici mają pierwszego przełożonego generalnego z Ameryki Południowej. Łączy ich wspólna rodzina zakonna, geografia, ale i osobista znajomość. Ks. Arturo Sosa Abascal poznał Papieża Franciszka w latach 80, dokładnie w 1983 r. kiedy obydwaj uczestniczyli w 33 Kongregacji Generalnej Towarzystwa Jezusowego. Ta znajomość pogłębiła się jeszcze przez ostatnie dwa lata, kiedy ks. Abascal pracował w Kurii generalnej w Rzymie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiadomo, że Jezuici mają w swoim charyzmacie obowiązek wierności każdorazowemu papieżowi, ale w tym przypadku więzy łączące Papieża i „papieża czarnego” są wyjątkowe co sprawi, że to wsparcie będzie szczególnie mocne.

Ks. Paweł Rozpiątkowski

2016-10-17 09:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrystus musi królować, bo inaczej będzie źle

[ TEMATY ]

komentarz

Chrystus Król

Bożena Sztajner/Niedziela

Figura Chrystusa Króla ustawiona na wałach jasnogórskich

Figura Chrystusa Króla
ustawiona na wałach
jasnogórskich

Gdy czyta się teksty, które powstały przed kilkudziesięciu czy już nie mówiąc – kilkuset laty - przeważnie czuć wyraźnie odległość czasową. Uderza inny od współczesnego styl. Uśmiech na twarzy wywołują niektóre, nie używane przez nas, trącące myszką wyrażenia, a zawarte w tych tekstach wywody dotyczą innych ludzi i innych sytuacji. W naszych czasach żyje się już innymi problemami.

Czytałem ostatnio jednak tekst historyczny, który nie wzbudził we mnie takich odczuć. Pochodzi dokładnie sprzed 91 laty. Owszem zauważyłem inny styl. Gdzieniegdzie dostrzegłem zapomniane bądź nieużywane dziś wyrażenia, ale sam tekst i to w całości wydał się mi szczególnie aktualny. Przytoczę fragment:” … i dzisiaj bolejemy nad gorzkimi owocami, jakie tego rodzaju odstępstwo od Chrystusa wydało tak dla pojedynczych obywateli, jak i dla państw i to tak często i na tak długie lata, a są nimi: nasienie niezgody wszędzie porozsiewane, płomienie zazdrości i nieprzyjaźni objęły narody, co powoduje dotąd tak wielką zwłokę w pojednaniu ludów; nieposkromione pragnienia, które często pokrywają się płaszczykiem dobra publicznego i miłości ojczyzny, a z których powstaje rozdwojenie wśród obywateli i ślepy a niepomierny egoizm, na nic innego nie zważający, jak tylko na własną korzyść i na własne dobro i tą jedynie miarą wszystko inne mierzący; zburzony zupełnie pokój domowy wskutek zapomnienia i zaniedbania obowiązków; węzły rodzinne rozluźnione i trwałość rodzin zachwiana; całe wreszcie społeczeństwo do głębi wstrząśnięte i ku zagładzie idące.”

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję