Dzień 31 grudnia, zwany w Polsce popularnie „Sylwestrem” jest ostatnim dniem w roku kalendarzowym. W tym dniu „stajemy” na granicy czasu. Sam fakt,
że przeżyliśmy o jeden rok więcej to wielki dar Boży. Skończył się rok kalendarzowy. Dla niektórych był to rok szczęśliwy, a dla innych smutny. Jedno jest pewne, ten czas już nie
wróci. Staje przed nami Nowy Rok jak nowa karta - czysta, na której pisać będziemy nową historię przyszłych dni. Różnie żegnaliśmy ten stary rok. W Brańsku, pięknym corocznym zwyczajem,
w sylwestrowy wieczór wierni zgromadzili się w świątyni, na nabożeństwie dziękczynnym, pokutnym i przebłagalnym, któremu przewodniczył ks. prob. Roman Wodyński. Przepraszaliśmy
Pana Boga za grzechy, dziękowaliśmy za wszystkie otrzymane w 2003 r. łaski i prosiliśmy o dalszą opiekę w nowym roku. Później tę
ostatnią noc starego roku spędziliśmy w domach lub bawiliśmy się na zabawach.
Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży w Brańsku, w tutejszym domu parafialnym zorganizowało imprezę sylwestrową z przygotowanym przez siebie poczęstunkiem. Tej nocy
pod okiem opiekunów, w rytmach muzyki dyskotekowej, bawiło się 50 osób: ministranci, schola, dzieci z Domu Dziecka z Krasnego i młodzież z parafii
Topczewo. O północy po fajerwerkach i życzeniach, uczestnicy zabawy przywitali Nowy Rok Mszą św., której przewodniczył ks. Stanisław Milik, homilię wygłosił ks. Maciej Łukaszewicz,
a liturgię przygotowała młodzież. We Mszy św. uczestniczyły też siostry zakonne, które gościnnie udostępniły swoją kaplicę. Po Mszy św. zabawa trwała dalej do białego rana. Młodzież
była bardzo zadowolona, że udało się zorganizować tak wspaniałą zabawę bez alkoholu, a przy tym bawić się wesoło i beztrosko.
Życzyliśmy jej wiele radości i miłości, aby mogła dzielić się nią z innymi. Niech Jezus i Maryja będą z młodymi i prowadzą ich przez wszystkie
dni Nowego 2004 Roku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu