Zwracając się do chorych, obecnych na Eucharystii, mówił, że są najwspanialszą cząstką archidiecezji. Swoim cierpliwym znoszeniem choroby, uczą trwania przy Chrystusie, uczą zaufania Bogu. Im bliska jest modlitwa Pana Jezusa z Ogrójca, który jako Bóg wiedział, jaką śmiercią umrze, ale jako człowiek cierpiał i bał się. Niech słowa modlitwy z Ogrójca: „ Ojcze mój! Jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich. Lecz [niech się stanie] nie jak Ja chcę, ale jak Ty” będą wam drogowskazem w przeżywaniu bolesnych tajemnic „różańca swojego życia”.
Wielkim przeżyciem dla każdego było błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. Bóg pod postacią chleba ukryty w monstrancji zbliżył się do każdego z obecnych na wyciągnięcie ręki, pozwolił popatrzyć na siebie z bliska, doświadczyć swojej obecności i przypomnieć, że jest obok każdego cierpiącego.
Po Mszy św. wszyscy spotkali się na agapie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu