Reklama

Ksiądz i niewiasta...

Niedziela warszawska 22/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszych kościołach, ruchach religijnych, wspólnotach modlitewnych, widać przede wszystkim kobiety. Ich liczebna przewaga nad mężczyznami jest tak duża, że kiedyś jeden z biskupów określił żartobliwie polski Kościół jako: żeńsko-katolicki. Jest więc rzeczą oczywistą, że każdy ksiądz w swojej posłudze duszpasterskiej znaczną ilość czasu poświęca kobietom. Czy jest do tego odpowiednio przygotowany?

Zdaniem o. Józefa Augustyna SJ, doświadczonego kierownika duchowego i rekolekcjonisty, obecnie wielkim problemem jest bardzo słaba rola ojca w rodzinie. Synowie wychowują się przede wszystkim pod opieką matek, których rola, w przypadku nieobecności ojca, staje się często zbyt dominująca. - Taki "syn matki" wstępuje potem do seminarium, a ta instytucja to taka "druga mama". Kleryk ma tu wszystko zapewnione, prawie o nic nie musi się troszczyć, więc pozwala się obsłużyć. Po święceniach, już jako ksiądz, wpada niekiedy w pułapkę traktowania kobiet jak służących, od których można wszystko otrzymać, ale nie trzeba nic dawać - uważa o. Augustyn. Żeby uniknąć takiej sytuacji - jego zdaniem - potrzebna jest wielka świadomość zadań, jakie stoją w Kościele przed księżmi i kobietami, a także oczekiwań, jakie obie strony mogą mieć w stosunku do siebie. I tak kapłani mają na ogół ścisłe, jasno określone oczekiwania wobec kobiet: że ofiarnie i efektywnie będą pomagać im w pracy duszpasterskiej, prowadzić grupy parafialne itp.

- Oczekiwania kobiet w stosunku do księży - podkreśla o. Augustyn - są przede wszystkim natury emocjonalnej. Warto dostrzec, że często np. za prośbą o wsparcie duchowe, kryje się nieuświadomiona prośba o wsparcie emocjonalne, które kobieta powinna otrzymać nie od księdza, ale od męża. Kapłan powinien więc być bardzo świadomy tego, co może dać, a czego nie. Trzeba nauczyć się mądrze dawać i mądrze otrzymywać.

Agata Rusak, psycholog i psychoterapeuta, uważa, że nierealistyczne oczekiwania w stosunku do kapłanów, mają związek ze współczesnym kryzysem rodziny. I nie chodzi tutaj tylko o nieobecność ojca, ale ogólnie o brak czasu rodziców dla dzieci. - Dziewczyny mają nierzadko ogromne braki w relacjach z mężczyznami. Ich obraz męskości to często wycofany, zdominowany przez żonę, ojciec, albo panowie spod budki z piwem. Kiedy spotykają kapłana, najczęściej młodego, życzliwego, ciepłego, słuchającego, to bez reszty angażują się w tę relację. Szukają w księdzu ojca, brata, przyjaciela, nauczyciela. Zrozumiałe, że kapłan nie jest w stanie sprostać tym nierealistycznym oczekiwaniom - mówi Agata Rusak.

Do tego dochodzi jeszcze budząca się seksualność, o której nigdy nie należy zapominać, skutkiem czego może pojawić się uzależnienie emocjonalne i fizyczne. - Bardzo trudno potem się wyplątać z tej zgubnej relacji. A przecież ksiądz wyjeżdża, odchodzi na inną parafię. Kobieta przeżywa wtedy dramat - dodaje Rusak.

- Ksiądz powinien być bardziej odpowiedzialny w relacji z kobietą - twierdzi o. Augustyn. - Nie dlatego, że jest księdzem, tylko ma po prostu większe rozeznanie i świadomość pewnych spraw. Bywa jednak i tak, że mało dojrzały ksiądz spotyka bardzo odpowiedzialną kobietę. I wtedy to ona może mu bardzo pomóc w dojrzałym wzrastaniu w powołaniu.

Kolejnym problemem w relacji ksiądz - kobieta jest nieuzasadniony strach przed kobietą. - Niektórzy księża mają wiele lęku, nieśmiałości i niepewności siebie w kontakcie z kobietami. Brakuje odwagi, aby swojej posługi nie ograniczać tylko do rutynowych nabożeństw parafialnych - uważa ks. Mirosław Cholewa, ojciec duchowny warszawskiego Seminarium Duchownego.

Zdaniem o. Augustyna księża boją się pewnego typu kobiet. Najczęściej są to kobiety, które chcą zawładnąć mężczyzną, odbierając mu wolność. - Kiedy jakaś kobieta za wszelką cenę chce zdominować mężczyznę - ciągnie jezuita - to naturalne jest, że ten mężczyzna będzie się jej bać i uciekać. Dlatego, że jedną z najcenniejszych rzeczy dla mężczyzny jest wolność. Tak więc im bardziej będzie zagrożona męska wolność, tym więcej będzie lęku. Jednak, jak podkreśla o. Augustyn, problem nie tkwi tylko w lęku, gdyż równolegle rodzi się fascynacja kobiecością: - Z jednej strony ksiądz boi się pewnego typu kobiet, np. "surowych matron", ale z drugiej strony będzie fascynował się maturzystkami, które są uległe, miłe i życzliwe.

Jak przeciwdziałać tym niezdrowym sytuacjom? Na pewno potrzebna jest mądra, rzetelna formacja seminaryjna przyszłych kapłanów. Klerycy powinni zauważać problemy, które wynoszą z domu i pracować nad nimi. Ważna jest też praktyka kierownictwa duchowego, gdzie umiejętnie można łączyć wzrost duchowy z elementami terapii psychologicznej. - Optymistyczne jest to - uważa ks. Cholewa - że klerycy są coraz bardziej świadomi jak ważna jest uczciwa praca nad sobą. Po to, aby potem można było dobrze pomagać innym.

Misja i rola kobiety w Kościele jest ogromna. Uświadomienie sobie tych zadań może wydatnie pomóc kobietom w dobrej i owocnej współpracy z kapłanami. Przede wszystkim powołanie kobiety to bycie matką. Mówi o tym Jan Paweł II w liście do kapłanów na Wielki Czwartek z 1995 r.:

"Iluż z nas także i powołanie do kapłaństwa zawdzięcza swoim rodzonym matkom. Doświadczenie uczy, że to matka bardzo często przez wiele lat pielęgnuje w swoim sercu myśl o powołaniu kapłańskim syna i wymadla je z wielką ufności i głęboką pokorą".

Następna rola kobiety w Kościele to bycie siostrą. - Siostra jest gwarantem bezinteresowności - twierdzi Teresa Król, pedagog z Ministerstwa Edukacji Narodowej. - Chodzi tu nie tylko o siostrę w znaczeniu pokrewieństwa. Jest to pewne wielkoduszne posługiwanie, które służy bliźniemu i zawsze pozostawia ślad wdzięczności. W tym układzie kapłan powinien przyjmować postawę brata.

"Tak więc - pisze Papież w wyżej wymienionym liście - matka i siostra są to dwa podstawowe wymiary odniesienia kapłana do kobiety".

Tekst powstał na kanwie dyskusji, podczas VII Targów Wydawnictw Katolickich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Od Mokrej do Monte Cassino” – wernisaż nowej historycznej wystawy na Jasnej Górze

2024-04-18 20:51

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wernisaż

Monte Cassino

BPJG

„Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich” - to temat najnowszej wystawy przygotowanej na Jasnej Górze, której wernisaż odbędzie się już jutro, 19 kwietnia. Na wystawie znajdą się także szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 pochodzące ze zbiorów Jasnej Góry, które dotąd nie były prezentowane. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha.

Uroczystość otwarcia wystawy rozpocznie Msza św. sprawowana w Kaplicy Matki Bożej o godz. 11.00, po niej w południe odbędzie się wernisaż.

CZYTAJ DALEJ

USA/ Prezydent Duda: infrastruktura Trójmorza pozwoliła zrezygnować z rosyjskich źródeł energii

2024-04-18 17:47

[ TEMATY ]

ONZ

Trójmorze

Prezydent Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Prezydent RP Andrzej Duda przemawia podczas sesji otwarcia Rady Bezpieczeństwa ONZ

Prezydent RP Andrzej Duda przemawia podczas sesji otwarcia Rady Bezpieczeństwa ONZ

Rosyjska agresja na Ukrainę szczególnie mocno dotknęła Europy Środkowo-Wschodniej; infrastruktura Trójmorza umożliwiła nam rezygnację z rosyjskich źródeł energii i pomogła uniknąć najgorszych konsekwencji tej wojny - powiedział w czwartek w ONZ prezydent Andrzej Duda.

W siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych polski przywódca wziął udział w sesji otwarcia wydarzenia na temat budowania globalnej odporności i promowania zrównoważonego rozwoju przez powiązania infrastrukturalne.

CZYTAJ DALEJ

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24

[ TEMATY ]

Rzym

św. bp Józef Sebastian Pelczar

100. rocznica

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Polski Papieski Instytut Kościelny w Rzymie oraz Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (Siostry Sercanki) to dwie instytucje obecne w Rzymie, u początku których stoi były student rzymski, a potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biskup przemyski, dziś święty Józef Sebastian Pelczar. To właśnie ks. prof. Pelczar wraz z s. Ludwiką, dziś błogosławioną Klarą Szczęsną, w 1894 r. założyli w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję