W Warszawie i najbliższej okolicy mamy pod dostatkiem teatrów,
kin, wystaw, koncertów i czego tam jeszcze dusza zapragnie. Czasem
może zdarza się nam lekceważyć tzw. prowincję z jej kulturą, obyczajami
i zainteresowaniami...
Prowincja nie ma już dawnej świetności: dworków i ludowej
kultury. W komunizmie próbowano zastąpić przeszłość nową kulturą
proletariatu. Dziś wiele osób ocknęło się i bardzo szybko zaczęto
odszukiwać to, co zapomniane. Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Tłuszczańskiej
zorganizowało w swojej siedzibie - muzeum w Tłuszczu - wystawę Piękno
naszej gminy w oczach dzieci i młodzieży. Pośród bardzo wielu dzieł,
szczególnie rysunków i obrazów, na uwagę zasługuje pozycja książkowa,
a właściwie katalog Kapliczki Gminy Tłuszcz. Autorami pracy są uczniowie
klasy ósmej szkoły podstawowej z Jasienicy koło Tłuszcza.
Uwagę zwiedzających przykuwa do tej pozycji jej niezwykła
estetyka. Praca w segregatorze formatu A4 zawiera komputerowo opracowane
zdjęcia 31 kapliczek, które towarzyszą na rozstajach dróg mieszkańcom
gminy tłuszczańskiej, czyli wschodnich krańców warszawsko-praskiej
diecezji. Zdjęcia są opracowane w stylu starej, przedwojennej fotografii.
Na kartach pracy można zobaczyć zarówno kapliczki wykonane pod koniec
XX w., jak i te, które pamiętają jeszcze drugą połowę XIX stulecia.
Fakt, że do dziś kapliczki przydrożne się buduje, świadczy o tym,
że potrzeba wznoszenia tych specyficznych dzieł architektury sakralnej
jest nadal żywa.
Ciekawostkę stanowi fakt, że obecność kapliczki w swoim
krajobrazie dostrzegli uczniowie szkoły podstawowej i znaleźli opiekuna
w osobie Anny Mędrzyckiej, która pomogła zmaterializować uczniowską
spostrzegawczość w postaci tego skromnego wydawnictwa.
Niestety, takie prowincjonalne gminy jak Tłuszcz nie
mogą nagrodzić podobnych prac wydaniem książkowym, toteż uczniowskie
dzieło jest wyłożone do wglądu mieszkańców w salach muzeum. Mimo
skromnych środków, prowincja stara się tworzyć kulturę. Dzieje się
tak najczęściej dzięki pojedynczym osobom, które potrzebę tworzenia
kultury zauważają. Tak więc mimo to, że wschodnie Mazowsze jest zapomniane
w inwestycjach i nie rozkwita tak jak okolice Warszawy, jednak, jak
to mawiał Papież, mieszkańcy nie dają się.
Kapliczki przydrożne już od dawna towarzyszą Polakom
na drogach ich życia. Szczególnie na wsiach ich widok przypominał
o modlitwie, o obecności Boga, o spotkaniu z Nim. Były dla chrześcijan
jak przykazania Boże noszone przez Żydów. Dziś ich obecność też może
mieć takie znaczenie. Oby jednak nie zostały tylko sprowadzone do
dzieł miejscowej kultury, oby ludzie odczytali ich duchowe przesłanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu