Reklama

Polska

Prymas Polski o obronie życia i małżeństwa oraz budowaniu klimatu zgody

O potrzebie odważnego świadczenia o świętości życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz bronienia prawdy o małżeństwie jako związku mężczyzny i kobiety przypomniał 11 września w Biechowie Prymas Polski abp Wojciech Polak. Apelował też o budowanie dojrzałych relacji społecznych i szacunek sprzyjający konstruktywnemu dialogowi.

[ TEMATY ]

życie

Millaf/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom 40-lecia koronacji łaskami słynącego obrazu Matki Bożej Pocieszenia. 12 września 1976 roku korony na oblicze biechowskiej Madonny z Dzieciątkiem nałożył kard. Stefan Wyszyński. Była to – jak przypomniał abp Polak – ostatnia koronacja dokonana przez Prymasa Tysiąclecia w archidiecezji gnieźnieńskiej. Widział w niej szczególny znak obecności Maryi pośród swego ludu, obecności Tej, która czuwa nad każdym z nas, wspiera naszą archidiecezję i Kościół w Polsce.

„A my poznajemy – cytował kard. Wyszyńskiego abp Polak – że w Biechowie działa w szczególny sposób Święta Boża Wspomożycielka. A my pamiętamy i odpowiadamy na to wezwanie. A my, za pomnożenie łask, które się objawiają będziemy pomnażali również naszą miłość, cześć i wdzięczność. A my pragniemy, aby i polska dusza, aby nasza dusza, zapatrzona głęboko w swoją tradycję chrześcijańską i kulturę milenijną, była promienna, świetlista, pogodna, jasna i pełna nadziei na przyszłość” – dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ale królująca w Biechowie Matka Boża – przyznał dalej abp Polak – nie tylko czuwa i wspiera, ale także przypomina nam o naszym chrześcijańskim powołaniu. O tym, by wierzyć słowu Boga, by wierzyć Ewangelii i w świetle Słowa Bożego poznawać i odczytywać to, czego dziś oczekuje od nas Jezus. A oczekuje i domaga się – podkreślił – „wierności prawdzie o nas samych, o naszym życiu, o naszym powołaniu i przeznaczeniu, o wezwaniu do odważnego świadectwa w tak skomplikowanym i trudnym świecie”.

„W czasie swej pielgrzymki do Polski papież Franciszek przypomniał nam, że życie musi być zawsze przyjęte, jak i chronione od poczęcia aż do naturalnej śmierci i wszyscy jesteśmy powołani, aby je szanować i troszczyć się o nie. Wszyscy jesteśmy wezwani, aby odważnie świadczyć o konieczności poszanowania dla Bożego daru życia” – zaznaczył abp Polak.

Reklama

Wszyscy też zobowiązani jesteśmy – kontynuował – by budować dojrzałe relacje społeczne, tworząc klimat prawdziwego i autentycznego szacunku pomiędzy wszystkimi środowiskami w społeczeństwie, który będzie sprzyjał konstruktywnemu dialogowi między różnymi stanowiskami zmierzającymi do budowania dobra wspólnego. Tylko w jedności i w zgodzie możemy pójść dalej” – stwierdził.

„Wszyscy wreszcie przynagleni jesteśmy, aby wobec ciągłych prób ideologicznej kolonizacji bronić prawdy o małżeństwie jako związku mężczyzny i kobiety, i nie pozwalać na przeinaczanie i wypaczanie tej prawdy w opartych na emocjach kampaniach. Wszyscy jesteśmy również prowadzeni do okazywania konkretnej troski o potrzebujących, do chrześcijańskiego miłosierdzia, do otwarcia szeroko naszych oczu, uszu, dłoni i serc na głos, często niewypowiedziany, tych wszystkich, którzy cierpią” – wskazał na koniec Prymas Polski.

W rocznicowej Mszy św. koncelebrowanej przez kapłanów z okolicznych dekanatów uczestniczyli mieszkańcy biechowskiej parafii, a także pątnicy, którzy do sanktuarium przybyli m.in. z pobliskiej Wrześni, Winnej Góry, Miłosławia, Orzechowa, Kołaczkowa, a także odleglejszych miejscowości. Pątnicy mieli możliwość uzyskania jubileuszowego odpustu, w Biechowie bowiem znajduje się jedna z dziesięciu w archidiecezji gnieźnieńskiej Bram Miłosierdzia. Podczas Mszy św. odczytano również dekret Prymasa Polski o oficjalnym ustanowieniu kościoła w Biechowie sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia.

W uroczystościach rocznicowych uczestniczyli również: generał zakonu paulinów o. Arnold Chrapkowski, o. Konstancjusz Kunz, proboszcz parafii w Biechowie w czasie koronacji obrazu, przedstawiciele władz, członkowie Towarzystwa św. Wojciecha i Bractwa Kurkowego oraz poczty sztandarowe. Eucharystia była transmitowana przez TVP Polonia.

Według najstarszych źródeł historycznych, pierwszy kościół w Biechowie wybudowano już w XI wieku. Była to drewniana świątynia mająca za patrona św. Piotra. W XVI wieku świątynia znalazła się w posiadaniu luteran i popadła w ruinę. Po stu latach została oddana katolikom, była jednak w tak złym stanie, że trzeba było ją rozebrać. Budową nowego kościoła zajęli się księża filipini. Świątynię ukończono w drugiej połowie XVIII wieku. Paulini, którzy dziś opiekują się sanktuarium, przybyli do Biechowa w 1969 r.

Reklama

Według kronikarskich zapisków pielgrzymi przybywali do Biechowa już od XVII wieku. Celem był łaskami słynący obraz Matki Bożej, która zdrowie przywracała. Obraz ten przedstawia Maryję trzymającą w prawej ręce jabłko królewskie lub brzoskwinię, a na lewej Dzieciątko Jezus, które podnosi prawą rączkę w geście błogosławieństwa, a lewą ma położoną na otwartej księdze, spoczywającej na Jego kolanach.

Najstarsza wzmianka źródłowa o tym wizerunku pochodzi z 1695 r. Niemałą sensacją było odkrycie dokonane w 1962 r. Okazało się wówczas, że pod widniejącym obrazem Matki Bożej (z 1632 roku) znajduje się drugi obraz, nieco pomniejszony i pochodzący z 1460 r. Wiadomo, że ten starszy wizerunek, którego autor pozostaje nieznany, powstał w tzw. szkole bizantyjsko-włoskiej. Młodszy obraz pochodzi natomiast z XVII wieku i został namalowany przez ks. Krzysztofa Boguszewicza, proboszcza parafii pw. św. Wojciecha w Poznaniu.

W latach 80. ub. wieku Biechowo było miejsce modlitwy członków „Solidarności” z całej Wielkopolski.

2016-09-11 17:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cierpienie to megafon Boga

Niedziela Ogólnopolska 35/2019, str. 30-31

[ TEMATY ]

życie

cierpienie

©dizfoto1973 - stock.adobe.com

Cierpienie odwraca do góry nogami całe nasze życie. W konsekwencji prowadzi do lepszego zrozumienia siebie i innych. Wydaje się, że ten, kto nigdy nie cierpiał, zna życie tylko powierzchownie

Cierpienie budzi w nas lęk, strach, boimy się cierpienia. Zbyt często o nim słyszymy. Widzimy cierpienie innych i sami go doświadczamy. Ono jest wciąż obecne, jest tak blisko. Robimy wszystko, by uniknąć cierpienia, zarówno tego fizycznego, jak i duchowego. Mimo to liczne przeciwności i niedogodności życia, choroby cielesne i duchowe zwykle są naszym chlebem powszednim. Czy można ich uniknąć? Czy można przed nimi uciec? Można próbować, ale nie uda się to nawet za cenę naszej wytrwałości i zaradności. Jeżeli zrzucimy krzyż z jednego ramienia, pojawi się on na drugim. Jeżeli unikniemy go dzisiaj, jest już przygotowany na jutro. Czy warto się temu opierać? Czy warto to przeklinać? Czy to pomoże? Przecież nie zrzucimy z siebie krzyża, a nasze opieranie się czyni go jeszcze trudniejszym do zniesienia i cięższym; w ten sposób zło nie tylko nie ustępuje, ale też staje się dwukrotnie większe. Jeżeli natomiast przyjmiemy krzyż, staje się on lżejszy – przekonamy się nawet w pewnej chwili, że to nie my niesiemy krzyż, ale on niesie nas.

CZYTAJ DALEJ

Maryja – lustro Kościoła

Matka to obecność. To ktoś, kto jest zawsze czynnie obecny. Ktoś, kto rodzi, wychowuje, uczy, każdego dnia oddaje życie, daje przykład, tworzy wypełnione miłością środowisko. Motywuje i ukazuje cel.

Maryja jest Matką. Również Kościół jest Matką... Nie będzie on jednak dobrą Matką, jeśli nie będzie swej Matki Maryi znał, kochał i naśladował. Jeśli z Nią nie będzie. Ona pokazuje, jak ma wyglądać Kościół, by spełnił swą dziejową rolę. By historia mogła się wypełnić Bogiem po brzegi. Pomaga mu takim się stać. Podczas rekolekcji głoszonych w 1976 r. w Watykanie kard. Karol Wojtyła uczył, że „ponowne przyjście [Chrystusa] musi być przygotowane przez Ducha Świętego już nie w łonie Dziewicy, ale w całym Ciele Mistycznym”. Według niego, Kościół ma w czasach ostatnich odzwierciedlić w pełni cechy Maryi i przejąć Jej zbawczą rolę. Innymi słowy, ma być „jak Maryja” – święty i nieskalany, stając się ikoną uniżenia, w której jest już miejsce tylko dla Boga. Wtedy – przekonywał przyszły papież – trudna historia będzie mogła przejść w chwalebną wieczność.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 21.): Egoista

2024-05-20 20:44

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co Komunia ma wspólnego z egoizmem? Czy można ją przyjmować „w czyjejś intencji”? Jaką rolę odgrywa w niej Matka Boża? Czym się różni kolejka od procesji? I co właściwie mają zrobić osoby, które aktualnie nie mogą przystępować do Komunii? Zapraszamy na dwudziesty pierwszy odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o przyjmowaniu Ciała Chrystusa z Maryją i tak, jak Ona.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję