Reklama

Wiara

Modlitwa za klauzurą

Pobudka jest już ok. 5 rano. Potem aż do 22.00-23.00 modlitwa i praca. Bez rozrywek, telewizji, radia. Bez możliwości wyjścia z klauzury. Gdyby nie Bóg, takie życie byłoby bez sensu. Ale Bóg jest i modlitwa za cały świat wznoszona przez zakonnice klauzurowe ma przed Nim ogromną wartość. Wszyscy jesteśmy więc ich dłużnikami.

Niedziela warszawska 5/2004

[ TEMATY ]

zakon

zakonnica

zakony

Ks. Paweł Borowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień zakonnicy klauzurowej jest długi, monotonny, wypełniony modlitwą i pracą. Mało jest czasu na odpoczynek, rozrywek nie ma prawie wcale. Kilkanaście razy dziennie klasztorny dzwonek wzywa siostry na tzw. akty wspólne, które są obowiązkowe i należy na nie bezzwłocznie się stawić. Są to przede wszystkim modlitwy brewiarzowe w chórze zakonnym. Siostry spędzają tam średnio 7 godzin dziennie. Oprócz tego modlą się jeszcze prywatnie w celi, ogrodzie... Centralnym punktem dnia jest oczywiście Eucharystia. Modlitwa zajmuje więc zakonnicom większą część dnia i to ona jest sensem ich życia.
Akty wspólne to również zebrania sióstr, konferencje przełożonej, posiłki i rekreacje. Te ostatnie odbywają się zwykle dwa razy dziennie. Wtedy też, i najczęściej tylko wtedy, można ze sobą rozmawiać. W pozostałym czasie komunikować się można ze sobą tylko w ważnych sprawach, przyciszonym głosem lub na migi. Podczas rekreacji siostry zwykle pracują nad jakimiś robótkami ręcznymi.
Pozostały czas zajmuje praca fizyczna. Z racji ścisłej klauzury siostry muszą być samowystarczalne. Sprzątają, gotują, piorą, remontują, pracują w ogrodzie. Ogród odgrywa w klasztorze klauzurowym wielką rolę. Ponieważ siostry nie mogą opuszczać klauzury, z wyjątkiem tzw. sióstr zewnętrznych, jedyną możliwością spaceru jest wyjście do ogrodu. W większości ogrodów uprawiane są warzywa i owoce. Dzięki temu dużą część pożywienia siostry posiadają z własnych zbiorów. Nierzadko korzystają także z darów żywnościowych, które wierni przynoszą na furtę.

Szaty liturgiczne i komunikanty

Aby się utrzymać, siostry wykonują również prace dla osób z zewnątrz. Najczęściej zajmują się haftem szat liturgicznych, wypiekają komunikanty, wykonują gipsowe figurki, czasem tłumaczą książki a także je piszą.
Kontakt z osobami z zewnątrz jest mocno ograniczony. Siostry mogą przyjmować wizyty najbliższych, ale nie za często, i tylko w specjalnej rozmównicy. Jej charakterystycznym elementem jest gęsta krata, która oddziela zakonnicę od jej gości. W klasztorze wszystko jest wspólne. Do tego stopnia, że np. u karmelitanek bosych nikt nie używa słowa „moje”. Mówi się zawsze: „nasze”. Dlatego zakonnice idą do „naszej” celi na spoczynek, codziennie zakładają „nasz habit” i chodzą w „naszych” butach. Przełożoną nazywają natomiast Naszą Matką.
Podobne reguły i sposób życia obowiązują w każdym zakonie klauzurowym. Jednak oczywiście każdy zakon ma swój własny, charakterystyczny charyzmat.
W Warszawie i okolicach istnieje 5 klasztorów klauzurowych. To całkiem dużo. Bo chociaż w samym Krakowie jest ich aż 8, to jednak w większości miast polskich nie ma ani jednego. W całej Polsce jest obecnie 80 takich klasztorów. Wśród nich najwięcej, bo aż 27, należy do karmelitanek bosych, które mają już 501 sióstr.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Karmelitanki z Wolskiej

Karmelitanki bose w Warszawie na Woli żyją już od 1649 r. Dziś na Wolskiej żyje 12 sióstr, w tym jedna siostra zewnętrzna. Zadaniem tej ostatniej jest załatwianie na mieście spraw Zgromadzenia i robienie zakupów. Wszystkie siostry mają przynajmniej wykształcenie średnie, bo jest ono tutaj warunkiem przyjęcia. Kilka zakonnic posiada wykształcenie wyższe. Siostry wierne duchowi eklezjalnemu, zgodnie ze swoim charyzmatem, podejmują żarliwą modlitwę wstawienniczą za cały Kościół, a zwłaszcza za kapłanów, teologów i wszystkich cierpiących. Oprócz modlitwy warszawskie karmelitanki wykonują proste prace domowe, szyją szkaplerze, pracują w ogrodzie. Żyją z ofiar, które jednak nie wystarczają, aby utrzymać cały klasztor. Ogromne sumy pochłaniają przede wszystkim remonty. W najbliższym czasie karmelitanki czeka wymiana instalacji ciepłowniczej.

Karmel w Osinach

Jeszcze do niedawna na Wolskiej żyło ponad 20 sióstr. Zgodnie z zaleceniami reformatorki Karmelu Terezjańskiego św. Teresy od Jezusa, w klasztorze nie powinno mieszkać więcej sióstr niż 21. Kiedy sióstr jest więcej, Zgromadzenie podejmuje starania o powołanie nowej fundacji, czyli nowego klasztoru. Tak też się stało na Wolskiej. W 2000 r. z Karmelu warszawskiego wyodrębniła się fundacja w Osinach Nowych koło Mińska Mazowieckiego. To jedyny klasztor klauzurowy w diecezji warszawsko-praskiej. Obecnie żyje w nim 12 sióstr, w tym 2 w okresie formacji wstępnej.
Siostry w Osinach budują kościół i klasztor. Budowa postępuje powoli, ale systematycznie. Nie wykończone jest jeszcze skrzydło wschodnie klasztoru. Natomiast kościół stoi w stanie surowym, jest jednak już otynkowany. To właśnie budowa pochłania najwięcej wydatków. Na żywność siostry starają się nie wydawać pieniędzy. - Część żywności mamy z własnego ogrodu. W wiele produktów zaopatrują nas wierni, przynosząc na furtę mleko, nabiał, owoce, warzywa. Gdyby to wszystko trzeba było kupić, nie wystarczyłoby na budowę - mówi s. Maria Ina od Eucharysii, przeorysza klasztoru. Dodaje, że oprócz budowy, najwięcej wydatków pochłania ogrzewanie. Ofiary na ten cel zbierane są przez cały rok.
Modlitwa, praca, modlitwa, praca - dzień karmelitanki jest pracowity, monotonny i szary. - To prawda, że jesteśmy zmęczone pracą, niewyspaniem, monotonią życia. Wielkie blaski mistyczne zdarzają się, ale rzadko. Bez wiary i Boga nasze życie byłoby zupełnie bez sensu - podkreśla siostra przełożona.

Reklama

Dominikanki w Radoniach

W trakcie budowy swojego klasztoru są również dominikanki klauzurowe w Radoniach koło Grodziska Mazowieckiego. Pierwsze dominikanki przybyły tam w 1990 r. z klasztoru w Świętej Annie koło Częstochowy. Obecnie w Radoniach żyje 11 sióstr, w tym są aż 4 nowicjuszki. Większość z zakonnic posiada wykształcenie wyższe. I tak jest np. siostra romanistka, anglistka, matematyczka i ekonomistka. Dominikanki pracują przy budowie, ale także zajmują się tłumaczeniami czy szyciem habitów dla braci dominikanów. Najwięcej funduszy pochłania oczywiście budowa. Fakt, że jest ona nie dokończona uniemożliwia siostrom zamknięcie klauzury. Na razie więc w Radoniach nie ma charakterystycznych dla klasztorów klauzurowych krat.

Reklama

Wizytki z Krakowskiego Przedmieścia

Chyba najbardziej znany w Warszawie klasztor klauzurowy należy do sióstr wizytek przy Krakowskim Przedmieściu. Klasztor ten istnieje już 350 lat. Do kościoła wizytek, którego rektorem jest ks. Jan Twardowski, przyjeżdżają wierni z całej Warszawy i okolic. Dziś przy Krakowskim Przedmieściu żyje 39 sióstr. To dużo, a w dodatku, jak podkreśla siostra przełożona, nie brakuje nowych powołań.
Wizytki, poza pracami związanymi z funkcjonowaniem klasztoru, wykonują np. bieliznę kielichową. Problemem jest konieczność podjęcia pilnych remontów. Zawilgocone są mury klasztoru, szybkiego remontu wymaga również dach. W dalszych planach siostry mają remont kościoła, wnętrza oraz fasady.
Co ciekawe, wizytki mają telewizor, ale korzystają z niego bardzo rzadko. Oglądają jedynie relacje z papieskich pielgrzymek, czasami modlitwę Anioł Pański z Watykanu. Niektóre starsze siostry mają też radia, ale słuchają na nich prawie wyłącznie programu Radia Maryja. Wszystkie siostry informacje ze świata czerpią głównie z prasy katolickiej. Wizytki korzystają także z komputerów.

Benedyktynki Sakramentki z Nowego Miasta

Skomputeryzowany jest również klasztor benedyktynek sakramentek przy Rynku Nowego Miasta. Posiada on ciekawą i bogatą w informacje i zdjęcia stronę internetową: www.sakramentki.opoka.org.pl Od ponad 300 lat warszawskie sakramentki zgodnie ze swoim charyzmatem podejmują nieustającą adorację Najświętszego Sakramentu. W klasztorze żyje 39 sióstr i jest to jeden z największych, zarówno pod względem liczebności zakonnic, jak i wielkości budynku, klasztorów klauzurowych w Polsce.
Sakramentki, oprócz wytężonej modlitwy, zajmują się wypiekaniem komunikantów. To właściwie jedyne źródło utrzymania sióstr. Niestety mają one coraz więcej kłopotów ze sprzedażą wyprodukowanych komunikantów. - Powstało bowiem wiele świeckich opłatkarni, które jednak są nieuczciwą konkurencją. Materia komunikantu powinna składać się wyłącznie z mąki pszennej i wody. I tak my produkujemy. W świeckich zakładach dodawany jest olej czy mąka kartoflana. Wtedy łatwiej i taniej się piecze. Apeluję więc do księży, aby nie kupowali komunikantów z zakładów świeckich - mówi przeorysza warszawskich sakramentek. Dodaje, że najwięcej wydatków pochłania ogrzewanie i remonty. W najbliższej przyszłości sakramentki czeka wymiana dachu.
Zakonnice ze wszystkich opisanych wyżej klasztorów chętnie przyjmują intencje modlitewne. O modlitwę można poprosić osobiście w klasztorze, telefonicznie, listownie, czasami nawet za pośrednictwem Internetu.

Plan dnia w warszawskim klasztorze wizytek:

05.20 - pobudka
06.00 - medytacja
07.00 - modlitwa brewiarzowa
07.20 - Msza św.
08.00 - śniadanie i praca
11.35 - modlitwa brewiarzowa
12.15 - obiad i rekreacja
13.45 - wspólne zebranie, tzw. posłuszeństwo
14.00 - odpoczynek
14.30 - lectio divina
15.00 - medytacja
15.30 - modlitwa brewiarzowa
16.00 - praca
16.30 - modlitwa brewiarzowa
17.00 - Msza św. popołudniowa (okresowo)
18.15 - kolacja i rekreacja
20.15 - posłuszeństwo
20.30 - modlitwa brewiarzowa
22.00 - spoczynek nocny

2004-12-31 00:00

Ocena: +1 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bracia i siostry miłosierdzia

Przez stulecia Kościół był jedyną instytucją opiekującą się chorymi. Gdyby nie on, długo nie byłoby szpitali. Ich powstanie i działalność są nierozłącznie związane z Kościołem

Pierwsze miejsca były ośrodkami opiekuńczymi. Przytułkami dla ubogich, chorych i niedołężnych, w których udzielano także pomocy medycznej. Powstawały przy kościołach, oddawano je pod opiekę proboszczom, zakonom, albo bractwom szpitalnym, kierującym się wskazaniami ewangelicznymi, troską o chorych i ubogich.

CZYTAJ DALEJ

Obchody Triduum Paschalnego w diecezji

2024-03-27 17:00

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

Głogów

sulechów

Nowa Sól

Karolina Krasowska

bp Tadeusz Lityński

bp Tadeusz Lityński

Najważniejsze dni w ciągu roku liturgicznego są poświęcone obchodom męki, śmierci i zmartwychwstania Pańskiego. W wybranych parafiach diecezji posługę będą sprawowali biskupi.

Triduum Paschalne rozpoczyna się w Wielki Czwartek wieczorem od celebracji Mszy Wieczerzy Pańskiej, kończy się zaś wieczorem w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. Uroczyste celebracje Triduum Paschalnego odbędą się we wszystkich kościołach parafialnych.

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Światu potrzeba ludzi takich jak św. Józef

2024-03-28 11:02

Katarzyna Artymiak

W sanktuarium św. Józefa u ojców Karmelitów w Lublinie tradycyjnie odbył się odpust z racji uroczystości św. Józefa. Poprzedziła go nowenna, którą w tym roku poprowadził o. Paweł Baraniecki z lubelskiej wspólnoty. W dniu uroczystości miał miejsce akt poświęcenia się św. Józefowi, który złożyło w ciągu dnia co najmniej 600 osób oraz poświęcenie lilii, symbolu św. Józefa. Mszy św. odpustowej przewodniczył i okolicznościową homilię wygłosił ks. Emil Mazur, duszpasterz młodzieży i dyrektor Spotkań Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję