Reklama

Franciszek

Papież na razie nie odwiedzi Moskwy

Wizyta papieża w Moskwie nie jest planowana w najbliższym czasie. Ale nadal jest pragnieniem - powiedział abp Paolo Pezzi. Ordynariusz archidiecezji Matki Bożej w Moskwie wziął udział w Mityngu Przyjaźni między Narodami w Rimini we Włoszech.

[ TEMATY ]

Franciszek

Paulina Krzyżak/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówiąc o spotkaniu Franciszka z Cyrylem 12 lutego br. w Hawanie, abp Pezzi uznał za „wysoce prawdopodobną, a nawet pożądaną kontynuację spotkania w Hawanie w jakimś innych kraju lub podczas wspólnego uczestnictwa papieża i patriarchy w jakimś spotkaniu lub forum międzynarodowym”.

Nawiązując do podpisanej przez ich w Hawanie wspólnej deklaracji, katolicki metropolita w Moskwie zauważył, że „idziemy razem ku drodze, która będzie miała swe etapy i która, jak pragniemy, poprowadzi ku pełnej jedności, kiedy Bóg zechce”. Dziś ważne jest, by mieć „świadomość wspólnej drogi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hierarcha przyznał, że spotkanie w Hawanie „nie rozwiązało problemów” w relacjach Kościoła katolickiego z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym, ale było znaczące. - Powiedziało: „Ty, prawosławny jesteś dobrem dla katolika, ty, katoliku, jesteś dobrem dla prawosławnego”. Papież Franciszek i Cyryl odkryli, że wraz ze swymi Kościołami są dla siebie nawzajem dobrem. Spotykając się zdecydowali, że różnorodność jest dobrem - tłumaczył abp Pezzi.

Reklama

Dodał, że „na Kubie spotkali się dwaj świadkowie Chrystusa, którzy wznieśli filary do budowy mostów na jednej drodze”. - Kiedy się spotykamy, odkrywamy, że jesteśmy braćmi - stwierdził pochodzący z Włoch hierarcha.

- W tym historycznym uścisku papieża i patriarchy uczestniczyło dwóch świadków miłosierdzia Bożego - wskazał abp Pezzi. A ich hawańska wspólna deklaracja będzie - według niego - „punktem wyjścia zawsze wtedy, gdy pojawią się problemy do rozstrzygnięcia”.

2016-08-25 13:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież wzywa do stosowania traktatu o nierozprzestrzenianiu broni nuklearnej

[ TEMATY ]

Franciszek

Wikipedia Commons / Materiały prasowe

Papież Franciszek wezwał do stosowania traktatu o nierozprzestrzenianiu broni nuklearnej.

Działajmy na rzecz świata bez broni nuklearnej, stosując traktat o jej nierozprzestrzenianiu, aby usunąć te narzędzia śmierci - napisał Ojciec Święty na Twitterze.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Matka przyszła do swoich dzieci

– Mamy w parafii piękne rodziny. One są naszą radością – powiedział Niedzieli ks. Witold Bil, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Kurowie.

Parafia, 21 kwietnia przeżyła Nawiedzenie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję