Reklama

Co czytamy?

Sięgając po książki (religijne)

Co dziesiąty Polak nie czyta ani gazet, ani czasopism, ani książek. Wśród 56% osób powyżej 15. roku życia większość czyta książki przypadkowe, a 44% badanych nie czyta w ogóle. Jeśli już przeciętny Polak sięga po książkę, to najczęściej jest to podręcznik lub lektura, literatura dziecięca i młodzieżowa, kryminały, fantastyka lub powieści romantyczno-romansowe, dopiero na końcu tej listy znajduje się literatura religijna, która wyprzedza literaturę faktu, fantastykę i eseistykę. A jak jest w naszej diecezji, jak często i kto odwiedza nasze diecezjalne księgarnie? O jakie książki najczęściej pytamy i jakie najchętniej czytamy?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Więcej książek, więcej czytelników?

Według danych podanych w Internetowym Portalu Branży Wydawniczej (www.wirtualnywydawca.pl) na poziom czytelnictwa wpływa kilka czynników. Po pierwsze, głównym stymulatorem czytania jest szkoła i jej wpływ ciągle rośnie. Jeśli w wieku szkolnym nie nauczymy się sięgać po książki, czytać lektury i poszerzać poznawane tematy, szukając nowej literatury na ten temat, marny nasz los. W wieku późniejszym takie rozsmakowanie może nam przyjść z wielkim trudem. Z różnych względów. Podejmujemy pracę zawodową, zakładamy rodziny, życie pędzi i mało kto ma czas na czytanie czegoś więcej niż gazety. A jednak ci, którzy rozsmakowali się w słowie pisanym, znajdą od czasu do czasu chwilę, by wrócić na łono ulubionej literatury. Zawsze można mieć nadzieję, że czas na książki pozostanie na emeryturze. Czy jednak na pewno? Wzrok nie ten sam, i nie wiadomo, co tak naprawdę mogłoby nas zainteresować, do księgarni daleko itp. Właśnie dostępność książki jest następnym czynnikiem wpływającym na nasze czytelnictwo.
Okazuje się, że w naszych domach imponujących zbiorów nie posiadamy. Co jedenasty Polak nie posiada w domu żadnej książki, około 37% badanych deklaruje, że ma od 11 do 50 woluminów. Powyżej 500 książek posiada zaledwie 3% mieszkańców, a ponadtysięczne zbiory tylko 1%. Oczywiście, na te statystyki ma także wpływ nieułatwiająca nam rozwoju intelektualnego ogólna sytuacja ekonomiczna kraju.
Ostatnim czynnikiem wpływającym na czytelnictwo jest docierająca do potencjalnego czytelnika informacja o książce. Jak się okazuje, czytelnicy potrzebują doradców. Z badań wynika, że dostrzegamy jedynie wielkie promocje medialne, takie jak np. sprzedaż książek o Harrym Potterze. Im więcej na drzwiach i witrynach księgarń plakatów zachęcających do kupna danej pozycji, tym większa jej sprzedaż. I tak samo, im więcej o nowościach wydawniczych pisze prasa i podają inne media, tym więcej czytelników o nie pyta i kupuje. Dlatego księgarze, wydawcy i bibliotekarze muszą nauczyć się reklamować książkę w ten sam sposób jak każdy inny produkt na rynku.
Mimo że tylko 7% ankietowanych sięga po literaturę religijną, z roku na rok rośnie sprzedaż czołowych wydawnictw religijnych. W 2002 r. przychód ze sprzedaży książek Edycji Świętego Pawła z Częstochowy wzrósł o 13%, Drukarni i Księgarni św. Wojciecha z Poznania o 11%. W ofercie tych wydawnictw znajdują się przede wszystkim podręczniki do nauki religii, książki metodyczne dla katechetów i duszpasterzy, modlitewniki i Pismo Święte, tytuły naukowe oraz słowniki, encyklopedie i literatura piękna polskich i obcych autorów. Każde z wydawnictw współpracuje z innymi znanymi na rynku księgarskim autorami i wydaje specyficzne dla siebie serie modlitewników czy poezji. I tak np. z wydawnictwem poznańskim współpracują ks. Jan Twardowski, ks. Mieczysław Maliński,ks. Jan Szpet, o. Jan Góra OP czy Ewa Ferenc.

Reklama

Czytelnictwo diecezjalne

Na terenie diecezji działa pięć księgarń diecezjalnych: w Zielonej Górze, Gorzowie Wlkp., Głogowie, Wschowie i Międzyrzeczu. We wszystkich z nich, jak podaje ks. kan. dr Jan Romaniuk, dyrektor Diecezjalnej Księgarni i Hurtowni św. Antoniego, można nabyć książki z prawie wszystkich wydawnictw katolickich w kraju. Znajdziemy tu pozycje z Wydawnictwa „M”, Drukarni i Księgarni św. Wojciecha, Wydawnictwa Księży Marianów, Wydawnictwa „Pallottinum”, „W drodze”, „Jedność”, „Apostolicum”, „Bratni Zew”, Wydawnictwa Salezjańskiego, Wydawnictwa Duszpasterstwa Rolników, Biblioteki „Niedzieli”, Wydawnictwa WAM, Edycji Świętego Pawła, Księgarni św. Jacka i Wydawnictwa Literackiego.
We wszystkich z wymienionych księgarń zainteresowanie książkami jest spore. Jak mówi Maria Olszańska z księgarni we Wschowie: „Przychodzi do nas dużo młodzieży, mamy także sporo stałych czytelników, którzy pytają o nowości, czekają na nowe wydania i śledzą cały czas rynek księgarski. Ruch jest przez cały rok”, a Krystyna Kozdra z Międzyrzecza deklaruje: „Wielu z naszych stałych klientów podkreśla, że katolicka księgarnia jest w Międzyrzeczu bardzo potrzebna, dzięki niej mają dostęp do aktualnych wydań, czytelnicy pytają o nowości i o swoich ulubionych autorów”. Do wszystkich księgarń przychodzą czytelnicy w różnym wieku, ale najczęściej wracają tu ludzie młodzi i po 50. Młodzież chętnie sięga po Pismo Święte, modlitewniki i poezje oraz krótkie serie do rozważania na różne okazje z Edycji Świętego Pawła, osoby starsze po albumy, pozycje kulinarne, książki o Ojcu Świętym i Tryptyk rzymski Jana Pawła II, Dzienniczek s. Faustyny Kowalskiej oraz książki o Matce Teresie z Kalkuty i św. o. Pio. Księża często kupują Pismo Święte, Katechizm Kościoła Katolickiego, słowniki, encyklopedie, podręczniki. „W Gorzowie Wlkp. zainteresowanie książkami religijnymi jest cały czas spore - mówi Jolanta Koropczuk - tu czytelnicy chętnie nabywają, oprócz Pisma Świętego, modlitewników i albumów, także Oremus oraz książki na temat formacji duchowej np. Anzelma Grüna”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

* * *

Diecezjalni księgarze nie narzekają. Być może wielu z nas częściej nabywałoby książki, gdyby nie ich cena. Przy ogólnie trudnej sytuacji materialnej przeciętnego mieszkańca naszej diecezji nie stać na zakup książki raz w miesiącu. Są jednak tacy, którzy wiele sobie odmówią, by być na bieżąco z rynkiem wydawniczym. Jak się wydaje rynek książki religijnej spełnia wymogi dostępności i informacji. Oprócz księgarni diecezjalnych pozycje religijne można nabyć także w przyparafialnych punktach sprzedaży książek i czasopism.
Może warto zaglądnąć na własną półkę i zobaczyć, czy oprócz Pisma Świętego i modlitewnika (jeśli są) znajdziemy tam pozycje, które pomogłyby nam pogłębić wiarę i zbliżyć nas bardziej do Boga. Warto przy okazji zadać sobie pytanie, czy i my znajdujemy się w tych 7% czytelników literatury religijnej, o których mówią statystyki?

Diecezjalna Ksiegarnia „św. Antoniego”

65-075 Zielona Góra, pl. Powstańców Wlkp. 2
tel./fax (0-68) 451-23-54
66-400 Gorzów Wlkp., ul. Łokietka 26
tel./fax (0-95) 720-28-61

66-300 Międzyrzecz, ul. Garncarska 6
tel./fax (0-95) 741-11-64
67-400 Wschowa, ul. Powstańców Wlkp. 12
tel./fax (0-65) 540-42-80

67-200 Głogów, ul. Długosza 8a
tel./fax (0-76) 834-28-23

12 najczęściej kupowanych pozycji w Księgarni św. Antoniego w Zielonej Górze
1. Pismo Święte - Biblia Tysiąclecia, wydanie V, Wydawnictwo „Pallottinum”, Poznań 2002
2. Matka Teresa z Kalkuty, „Rozważania na każdy dzień”, Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa 2003
3. Matka Teresa, „Myśli i modlitwy na każdy dzień”, Wydawnictwo „M”, Kraków 2003
4. Albumy związane z Jubileuszem 25-lecia pontyfikatu Jana Pawła II
5. Jan Paweł II, „Tryptyk rzymski”, Wydawnictwo św. Stanisława BM, Kraków 2003
6. Ks. Jan Twardowski, „Boże po stokroć święty” (tomik wierszy + płyta CD), Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2003
7. „Elementarz ks. Twardowskiego”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2000
8. Anzelm Grün, „50 aniołów na cały rok”, Wydawnictwo „Jedność”, Kielce 2003
9. Tomasz Królak, „Pontyfikat dla świata”, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2003
10. S. Faustyna Kowalska, „Dzienniczek”, Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa 2002
11. S. Anastazja Pustelnik, „103 ciasta siostry Anastazji”, Wydawnictwo WAM, Kraków 2001
12. „173 specjały s. Anastazji”, Wydawnictwo WAM, Kraków 2003

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: niech Bóg błogosławi Węgrów!

2024-04-25 11:10

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Niech Bóg błogosławi Węgrów” - powiedział papież przyjmując dziś na audiencji pielgrzymów z tego kraju, przybyłych, aby podziękować mu za ubiegłoroczną wizytę apostolską w swej ojczyźnie. Obok prymasa Węgier, kardynała Pétera Erdő i przewodniczącego episkopatu Węgier, biskupa Andrása Veresa gronie pielgrzymów obecny był także nowy prezydent kraju Tamás Sulyok.

Ojciec Święty mówiąc o swej ubiegłorocznej pielgrzymce zaznaczył, że przybył jako pielgrzym, aby modlić się wspólnie z węgierskimi katolikami, także za Europę, w intencji „pragnienia budowania pokoju, aby dać młodym pokoleniom przyszłość nadziei, a nie wojny; przyszłość pełną kołysek, a nie grobów; świat braci, a nie murów. Modliłem się za wasz drogi naród, który przez tysiąclecie zamieszkiwał tę ziemię i użyźniał ją Ewangelią Chrystusa. Obyście w modlitwie zawsze znajdowali siłę i determinację do naśladowania, także w obecnym kontekście historycznym, przykładu świętych i błogosławionych, którzy wywodzą się z waszego narodu” - zachęcił papież. Przypomniał, że realizacja daru pokoju „zaczyna się w sercu każdego z nas ... Pokój przychodzi, gdy postanawiam przebaczyć, nawet jeśli jest to trudne, a to napełnia moje serce radością” - stwierdził Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego

2024-04-25 11:34

[ TEMATY ]

Lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego

Karol Porwich/Niedziela

Zabawkarstwo drewniane ośrodka Łączna-Ostojów, oklejanka kurpiowska z Puszczy Białej, tradycja wykonywania palm wielkanocnych Kurpiów Puszczy Zielonej, Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę oraz pokłony feretronów podczas pielgrzymek na Kalwarię Wejherowską to nowe wpisy na Krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Tworzona od 2013 roku lista liczy już 93 pozycje. Kolejnym wpisem do Krajowego rejestru dobrych praktyk w ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego został natomiast konkurs „Palma Kurpiowska” w Łysych.

Na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego zostały wpisane:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję