Reklama

Słowo Redaktora Naczelnego

Z „Niedzielą” w Nowy Rok Pański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minął kolejny rok, naznaczony liczbą porządkową 2003. Przestrzeń czasowa bogata w wydarzenia ogólnoświatowe, jak i nasze narodowe. Podsumowujemy przysłowiowe już zyski i straty na płaszczyźnie osobistej, zawodowej, zauważając nieco inne potrzeby natury technicznej, ale i merytorycznej, jednak te same są principia - czyli zasady i wartości podstawowe. Spoglądając na naszą redakcyjną półkę, widzimy ogromne ilości tekstów; tekstów przede wszystkim dotyczących nauki Ewangelii, nauczania Ojca Świętego i pasterzy Kościoła, ale także tekstów społecznych, bazujących na katolickiej nauce społecznej, tekstów odnoszących się do historii naszej Ojczyzny, wywiadów z ważnymi osobami, jak chociażby teksty red. Włodzimierza Rędziocha z Rzymu, materiałów z dziedziny życia rodzinnego, dotyczącego wychowania człowieka itd. Zauważamy, że naszą Niedzielę interesują się różni ludzi, niekoniecznie praktykujący katolicy - otrzymujemy czasem uwagi świadczące o bez- lub całkiem interesownym zainteresowaniem naszym pismem.
Razem biorąc, istnieje Niedziela w polskiej publicystyce, dając jeszcze jedno, bardzo ważne spojrzenie na rzeczywistość. W ostatnim czasie zaistniał nasz tygodnik i w innych mediach. Niedziela jest obecna w Internecie (www.niedziela.pl), raz w miesiącu przygotowujemy wydanie Niedzieli w języku rosyjskim - mamy już ok. 4 tys. czytelników w tym języku; nadajemy na sposób stały cotygodniowe audycje przygotowywane przez nasz zespół redakcyjny, a emitowane w Radiu Fiat - radiu archidiezji częstochowskiej, a w naszym niewielkim, ale profesjonalnym studiu telewizyjnym przygotowujemy programy, z których korzystają także poważne stacje nadawcze. Prowadzimy też wydawnictwo książkowe, które ma na swoim koncie już ok. 150 pozycji książkowych, w większości o charakterze duszpasterskim. Wydajemy w kooperacji z wydawnictwem francuskim mądry i rozwijający kolorowy dwumiesięcznik dla dzieci w wieku 4-9 lat pt. Moje Pismo Tęcza, drukujemy okazjonalne dodatki do Niedzieli, tematyczne wkładki, także odpowiadające na potrzeby lokalne.
Trzeba tu odnotować jeszcze jedną nową jakość naszego tygodnika. Oprócz odpowiedzi na zapotrzebowanie 18 polskich diecezji stała się Niedziela pismem światowej Polonii, a szczególnie Polonii chicagowskiej. O tym, jak ważna to rola, świadczyły publikowane w świątecznym numerze Niedzieli listy arcybiskupa Chicago kard. Francisa George’a oraz biskupów pomocniczych: Tomasza Paprockiego i Tadeusza Jakubowskiego. Miałem okazję przekonać się o tym także podczas mojej listopadowej podróży do Stanów Zjednoczonych i Kanady oraz podczas niedawnej wizyty we Włoszech, gdzie pracujący polscy duszpasterze bardzo chętnie widzieliby Niedzielę adresowaną do włoskiej Polonii.
W ostatnim czasie - czasie bardzo trudnych i naszpikowanych nagminnym łamaniem prawa zarówno w funkcjonowaniu naszego państwa, jak i w życiu polskich rodzin, zauważamy, że czytelnictwo w kraju, także naszych wydawnictw, spada. Po prostu stajemy się ubożsi, mamy też coraz mniej czasu i zadowalamy się przekazem bazującym raczej na informacji szybkiej, najchętniej jeszcze podanej za pomocą obrazu - czy to telewizyjnego, czy w postaci kolorowych gazet, nie zawsze dobrej jakości. Jest to swoista Biblia pauperum współczesnej cywilizacji o wysokim, zdawałoby się, poziomie. Nie wszystko jednak można zawrzeć w formie krótkiej, choćby i bardzo symbolicznej, są tematy, które wymagają dłuższej i głębszej refleksji. Poza tym człowiek musi też przez dłuższą chwilę odpocząć od obrazu, pogrążyć się w refleksji, uruchomić własną wyobraźnię.
Najlepszą zaś formą regularnego czytania pisma jest prenumerata. Jest to otwarcie drzwi zwiastunowi Dobrej Nowiny, który przychodzi regularnie, przynosząc ze sobą radość, pomoc, pokrzepienie i nadzieję. Bardzo serdecznie zapraszam także do współpracy z naszą redakcją - będzie to z pewnością obopólny pożytek.
Przypominamy nasz adres: ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa, tel. (+48 34) 365-19-17, e-mail: redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Wniebowstąpienie wyraźnie pokazuje, że nasza Ojczyzna jest w Niebie

2024-05-10 20:51

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

John Singleton Copley, "Wniebowstąpienie Chrystusa"/commons.wikimedia.org

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

12 maja 2024, Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, rok B

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję