Kolęda zawsze wiązała się ściśle ze świętami Bożego Narodzenia. Jedną z najważniejszych ceremonii bożonarodzeniowych, pielęgnowanych przez lud i przekazywanych z pokolenia
na pokolenie, był obrzęd kolędowania. Słowo „kolęda” pochodzi z języka łacińskiego, od słowa „calendae”, które w starożytnym Rzymie oznaczało początek miesiąca.
Jako nazwa pieśni bożonarodzeniowej pojawia się dopiero w XVII w. Obecnie wyraz ten ma wiele znaczeń: określa świąteczny prezent, chodzenie po domach z szopką, czyli jasełkami oraz
wizyty duszpasterskie.
Kolęda jako pieśń w bardzo prosty sposób mówi o prawdach Bożych i opowiada o tym, jak są one przeżywane przez prostych ludzi. Pieśni te w dużej
mierze tchną głębokim optymizmem. Mówią o wzajemnym poszanowaniu i miłości między ludźmi oraz wyrażają głęboką nadzieję na nowe, lepsze jutro. Kolędy przenoszą nas również do czasów
szczęśliwego dzieciństwa, wzruszają do łez i są wyznaniem naszej wiary w Jezusa Chrystusa.
Forma kolęd jest różnorodna. Jedne przypominają chorał bądź hymn a inne utrzymane są w rytmie polskich tańców narodowych - mazura, poloneza lub krakowiaka. Polskie kolędy
w odróżnieniu od niemieckich czy francuskich pełne są prostoty i przepełnione bogactwem prawdziwej poezji ludowej. Te pieśni pełne radości i wesela przemawiają w języku
zrozumiałym dla każdego. Oddają w prostych słowach nastrój świętej nocy.
Jedną z najstarszych bożonarodzeniowych polskich pieśni jest Anioł pasterzom mówił (XV/XVI w.). W żłobie leży ułożył Piotr Skarga, zaś słowa poloneza Bóg się rodzi napisał Franciszek
Karpiński. Szczególny hołd polskiej kolędzie złożył Fryderyk Chopin wplatając melodię Lulajże Jezuniu w Scherzo h-moll, które skomponował w czasie emigracji paryskiej. Pięknem linii
melodycznej urzeka nas Cicha noc, którą ułożył w roku 1818 organista niemiecki Franz Gruber. Z czasów II wojny światowej i okupacji pochodzi smutna oświęcimska kolęda
Nie było miejsca dla Ciebie. W rodzimych kantyczkach możemy się doliczyć około 500 kolęd i pastorałek.
Ojczyzną kolęd i jasełek były Włochy. Tradycja głosi, że św. Franciszek z Asyżu był twórcą i głównym reformatorem jasełek. Pierwsze zorganizowane przez niego widowisko
bożonarodzeniowe odbyło się w mieście Greccio w roku 1224 w wykonaniu braci zakonnych. Do „betlejemskiej szopki” wprowadzono po raz pierwszy żywego wołu i osła,
na co uzyskano specjalną zgodę od papieża Honoriusza. W ten sposób św. Franciszek przyczynił się do rozpowszechnienia widowisk jasełkowych w całej niemal Europie przez zakony franciszkanów,
bernardynów i kapucynów.
Wieczór i noc wigilijna rozbrzmiewa śpiewem kolęd. Prawie w całej Europie istnieje też piękny zwyczaj chodzenia po domach z kolędami. Grupie kolędników towarzyszą
często grajkowie, którzy przygrywają do pieśni i tańców. Chodzenie z „bocianem”, „kozą” czy „turoniem” należy do ulubionych korowodów kolędników.
Dzieci chodzą przeważnie z „szopką” lub „gwiazdą”. Po przedstawieniach i odśpiewaniu kolęd młodzi aktorzy życzą gospodarzom dostatku w ich domostwie
i inwentarzu, za co otrzymują dobre słowo i dary.
W wieczór wigilijny wszyscy chętnie śpiewamy kolędy. Trudno sobie wyobrazić Święta bez kolędy, a zwłaszcza tej naszej, polskiej, chrześcijańskiej. Wszyscy je szczerze kochamy i czekamy
na nie cały rok, aby je zaśpiewać w gronie rodziny i najbliższych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu