Reklama

Świat

Kard. R. L. Burke: islam to nie tylko religia, ale również forma rządów

Islam jest u swych podstaw bardziej formą rządzenia niż religią – uważa amerykański kardynał kurialny Raymond Leo Burke. W rozmowie z amerykańską Służbą Wiadomości Religijnych (RNS) wyjaśnił, że gdy w jakimś państwie muzułmanie stają się większością, mają oni obowiązek podporządkować całą miejscową ludność wymogom szariatu.

[ TEMATY ]

islam

pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pojedynczy muzułmanie „są miłymi ludźmi” i mogą mówić „o sprawach religii bardzo pokojowo”, ale gdy „stają się większością w jakimkolwiek kraju, wówczas mają religijny obowiązek rządzenia nim” – ostrzegł purpurat. Zaznaczył, że jeśli pokrywa się to z wolą miejscowego narodu, to mogą to zrobić, jeśli jednak ludzie tego nie chcą, wówczas wyznawcy islamu muszą znaleźć sposób, aby to osiągnąć. Patron Suwerennego Zakonu Maltańskiego zwrócił uwagę, że już teraz niektóre miasta Francji i Belgii, w których mieszka wielu muzułmanów, „są małymi państwami islamskimi”, do których nie mają wstępu władze państwowe, o czym zresztą coraz szerzej się mówi.

Zdaniem kardynała tego rodzaju zjawiska „nie są czymś nienormalnym dla islamu, ale tak właśnie wszystko to się rozwija”. „I jeśli to rozumiecie i nie zgadzacie się z myślą o przymusowym podporządkowaniu się rządom islamskim, wtedy macie powody do obaw” – przestrzegł kard. Burke.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jego zdaniem najwłaściwszą odpowiedzią na to zagrożenie „jest mocne uświadomienie sobie chrześcijańskich początków naszego własnego narodu i Europy, chrześcijańskich podstaw rządów i umacnianie ich”. To ta właśnie forma rządzenia pozwala wszystkim narodom wyznawać ich religie, o ile nie jest to sprzeczne z porządkiem społecznym – podkreślił rozmówca RNS. „Sądzę, że musimy się tego domagać. Musimy powiedzieć «nie», nasz kraj nie chce stać się państwem muzułmańskim” – dodał z mocą.

Nie jest to pierwsza wypowiedź tego purpurata, mówiąca o niebezpieczeństwie narzucenia szariatu zachodnim społeczeństwom chrześcijańskim. W wywiadzie dla francuskiego portalu Atlantico w październiku ub.r., a więc na miesiąc przed zamachami terrorystycznymi w Paryżu, w których zginęło 149 osób, kardynał ostrzegł Francję, że pewnego dnia osłabnie na tyle, iż stanie się państwem muzułmańskim. „Dla mnie to dręczące uczucie było uzasadnione. Musimy pamiętać, że islam jest nie tyle religią, ile raczej rządzeniem. Religia ta w swym wymiarze politycznym ma ambicje kierowania światem. Gdy ludność np. Francji stanie się bardziej muzułmańska, musi liczyć się z tym, że pewnego dnia pojawi się wyzwanie rządów islamskich ze wszystkimi skutkami, jakie pociąga to za sobą” – stwierdził 68-letni kardynał.

Reklama

Raymond Leo Burke urodził się 30 czerwca 1948 w Richland Center (diecezja La Crosse w środkowo-północnych Stanach Zjednoczonych) jako najmłodszy z szóstki dzieci. Po studiach w USA i w Rzymie (m.in. w zakresie prawa kanonicznego) przyjął 29 czerwca 1975 w Watykanie z rąk Pawła VI święcenia kapłańskie. Pracował potem duszpastersko w swej diecezji, a w latach 1985-94 wykładał na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Był tam również członkiem Kolegium Sędziów Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej jako pierwszy Amerykanin w tym gronie.

10 grudnia 1994 Jan Paweł II mianował go biskupem La Crosse i osobiście udzielił mu sakry 6 stycznia następnego roku w Watykanie. Po powrocie do kraju, poza zarządzaniem swą diecezją, bp Burke pełnił różne stanowiska w episkopacie amerykańskim, był m.in. odpowiedzialny za duszpasterstwo wsi, za apostolat katechezy maryjnej i wizytatorem apostolskim seminariów duchownych w swym kraju. 2 grudnia 2003 papież przeniósł go na urząd arcybiskupa metropolity Saint Louis. 27 czerwca 2008 Benedykt XVI powołał go na prefekta Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej a na konsystorzu 20 listopada 2010 włączył go w skład Kolegium Kardynalskiego. 8 listopada 2014 papież Franciszek zwolnił go z tego urzędu i mianował kardynałem-patronem Zakonu Maltańskiego.

Kard. Burke jest jednym z największych współczesnych autorytetów w zakresie prawa kanonicznego, ma opinię konserwatysty, jest znany z obrony tradycji Kościoła i życia.

2016-07-24 18:24

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

ŚRK przyjęła z zadowoleniem potępienie Państwa Islamskiego przez uczonych muzułmańskich

[ TEMATY ]

islam

BOŻENA SZTAJNER

Sekretarz generalny Światowej Rady Kościołów (ŚRK) Olav Fykse Tveit wyraził uznanie dla potępienia przez międzynarodową grupę uczonych muzułmańskich terrorystycznego ugrupowania Państwo Islamskie (IS).

„Zawarte w [ich] liście drobiazgowe, szczegółowe i uzasadnione naukowo odrzucenie roszczeń IS do reprezentowania autentycznego islamu” jest ważnym narzędziem dla przywódców islamskich, próbujących umożliwić współżycie różnych religii w godności i poszanowaniu naszego wspólnego człowieczeństwa” – oświadczył 30 września w Genewie norweski pastor luterański.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Nie tylko duchowa przestrzeń

2024-04-25 11:15

[ TEMATY ]

Kurs Alpha

Parafia Czerwieńsk

Archiwum parafii

24 kwietnia odbyło się czwarte spotkanie. Uczestniczyło w nim ponad 40 osób.

24 kwietnia odbyło się czwarte spotkanie. Uczestniczyło w nim ponad 40 osób.

W parafii pw. św. Wojciecha w Czerwieńsku trwa Kurs Alpha.

To cykl 11 spotkań prowadzący do poznania i przypomnienia podstawowych prawd wiary chrześcijańskiej podanych w ciekawej i dynamicznej formie. Na każde ze spotkań składają się wspólny posiłek, katecheza i rozmowa w małej grupie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję