Reklama

Jasna Góra

Abp Depo do Polonii z Brazylii: trzeba być wdzięcznym Bogu za wszystko, co nas spotyka

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Polonia

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Na tym szczególnym miejscu zawierzacie swoje życie Bogu na wzór Maryi” – mówił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który 22 czerwca przewodniczył Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze dla grupy Polonii Brazylijskiej i grupy Polaków z Podola na Ukrainie.

Mszę św. z abp. Depo koncelebrował m.in. ks. Kazimierz Długosz, prowincjał Księży Chrystusowców w Ameryce Południowej, mieszkający od ponad dwudziestu lat w Brazylii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii abp Depo podkreślił, że czytania mszalne ostatnich dni wskazują na temat wierności łasce. – W życiu Izraela odkrycie Pisma Świętego, Słowa objawionego, zaowocowało nawróceniem – podkreślił abp Depo.

Arcybiskup przypomniał również, odnosząc się do tekstu Ewangelii, że „odejście od Prawdy Bożej dokonuje się poprzez fałszywych proroków, którzy głoszą siebie, a nie Boga”.

Bożena Sztajner/Niedziela

„Maryja wskazuje nam na Syna. Jest Ona przykładem wierności łasce Bożej, którą otrzymała nie tylko dla siebie, ale dla naszego zbawienia” – kontynuował Metropolita częstochowski.

„Jak żyć właściwie, żeby być wiernym Bogu do końca ?”– pytał abp Depo i odpowiedział, że „trzeba być wdzięcznym Bogu za wszystko co nas spotyka”. - Zaufanie Bogu we wszystkim to kolejny krok do wierności łasce – dodał arcybiskup.

Metropolita częstochowski przypomniał, że „w sercu człowieka istnieje jednak niepokój pytań”. - W odpowiedzi na ten niepokój pytań przychodzi z pomocą Duch Święty. Wierność nie jest ciężarem, ale jest odpowiedzią na miłość Boga, wzrastającą miłością wobec Boga – podsumował abp Depo.

Na zakończenie Mszy św. abp Depo poświęcił i przekazał kopię Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej jako dar dla Polonii w Brazylii. „Codziennością przy ołtarzu jasnogórskim jest przyzywanie Maryi jako przedziwnej pomocy i obrony. Za św. Janem Pawłem II możemy dodać, że Maryja jest żywą pamięcią o Chrystusie. Chrystus jest fundamentem naszej wiary i Maryja do Niego nas prowadzi” – mówił abp Depo i dodał: „Niech ten obraz Maryi przypomina o więzi pomiędzy nami”.

Reklama

W rozmowie z „Niedzielą” abp Depo podkreślił, że „w pewien sposób rewizyta Polonii z Brazylii następuje na progu 1050. rocznicy Chrztu Polski, jak również przed przyjazdem Ojca Świętego Franciszka do Polski”.

„W Brazylii jest bardzo piękna Polonia z różnych stron Polski, ale także z różnych kręgów emigracyjnych i historycznych. Dlatego to powracanie do źródeł jest dla nich bardzo ważne. Cieszę się, że mogłem usłużyć im także w Brazylii poprzez rekolekcje, żeby byli silni tymi korzeniami, które wywodzą się z naszej Ojczyzny, jak i tej wiary, którą wspólnie dźwigamy” – podkreślił abp Depo.

Na pytanie co Polonia z Brazylii może przekazać nam mieszkającym w Polsce Metropolita częstochowski przypomniał, że „Polacy z Brazylii mogą nam przekazać bardzo wiele. Takim znakiem rozpoznawczym jest figura Chrystusa w Corcovado. Tę figurę rzeźbił Brazylijczyk polskiego pochodzenia. Figura Chrystusa i kult Matki Bożej, to są dwa skrzydła, które nas wzajemnie unoszą”.

Bożena Sztajner/Niedziela

Zapraszając Polonię z Brazylii na pielgrzymkę papieża Franciszka do Polski abp Depo podkreślił, że „Msza św. narodowa, którą będzie sprawował Ojciec Święty Franciszek podczas pielgrzymki do Częstochowy jednoczy nasz naród i Polaków rozsianych po różnych częściach świata”.

Również ks. Kazimierz Długosz w rozmowie z „Niedzielą” zaznaczył, że „obecni dzisiaj na Jasnej Górze Polacy z Brazylii to potomkowie polskich emigrantów w czwartym, a nawet piątym pokoleniu”. - Oni bardzo kochają Polskę. W Brazylii bardzo kochamy Matkę Boską Częstochowską. Jest wiele kościołów i kaplic pod Jej wezwaniem. Emigranci przybywający do Brazylii mieli ze sobą obraz Matki Bożej Częstochowskiej, który wisi w wielu polskich domach na kontynencie południowoamerykańskim – powiedział ks. Długosz.

Reklama

Natomiast Danuta Lisicka de Abreu – dyrektor Parku Jana Pawła II w Brazylii – podkreśliła: „Jestem urodzona w Wilnie. Od ponad pięćdziesięciu lat mieszkam w Brazylii, ale bardzo kocham Polskę. Dziękuję Maryi, że mogę dzisiaj być w Polsce”.

23-osobowa grupa Polonii Brazylijskiej i 14–osobowa grupa Polaków z Podola na Ukrainie przebywająca 22 czerwca na Jasnej Górze uczestniczy w organizowanej od 10 lat w Kielcach Letniej Szkole Kultury, Historii i Języka Polskiego.

W programie pobytu w Polsce znajduje się zwiedzanie Targów SACROEXPO, ale też m.in. wycieczki na Święty Krzyż i do Muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku.

Po pobycie w Polsce grupa Polonii uda się do Lwowa i do Rzymu.

2016-06-23 06:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzień Polonii w łódzkiej katedrze

[ TEMATY ]

Polonia

Archiwum "Niedzieli Łódzkiej"

Już po raz dziesiąty w dniach 26 – 29 października w Łodzi odbywa się Festiwal Cywilizacji i Sztuki Mediów MEDIATRAVEL. Festiwal podejmuje problematykę cywilizacji w aspekcie: filmu dokumentalnego, programów telewizyjnych, audycji radiowych, fotografii, książek.W ramach tego wydarzenia, w łódzkiej katedrze odbywa się także Dzień Polonii.

Dzień Polonii (obchodzony 29 października), to wydarzenie, którego zadaniem jest spojrzenie na Polaków rozsianych po całym świecie z perspektywy Jedności Polonii w przeddzień 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Obchody rozpoczęła Msza św. sprawowana w łódzkiej katedrze, której przewodniczył bp Wiesław Lechowicz – Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Emigracji Polskiej.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty

2024-04-24 13:04

[ TEMATY ]

konkurs

konkurs plastyczny

konkurs literacki

konkurs fotograficzny

Szymon Ratajczyk/ mat. prasowy

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty. Laura Królak z I Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu z nagrodą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy.

Do historii przeszedł już XV Jubileuszowy Międzynarodowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka pt. Całej ziemi jednym objąć nie można uściskiem. Liczba uczestników pokazuje, że konkurs wciąż się cieszy dużym zainteresowaniem. Przez XV lat w konkursie wzięło udział 15 tysięcy 739 uczestników z Polski, Australii, Austrii, Belgii, Białorusi, Chin, Czech, Hiszpanii, Holandii, Grecji, Kazachstanu, Libanu, Litwy, Mołdawii, Niemiec, Norwegii, RPA, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Włoch. Honorowy Patronat nad konkursem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda. Organizowany przez Fundację Pro Arte Christiana konkurs skierowany jest do dzieci i młodzieży od 3 do 20 lat i podzielony na trzy edycje artystyczne: plastyka, fotografia i recytacja wierszy Włodzimierza Pietrzaka. Konkurs w tym roku zgromadził 673 uczestników z Polski, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Litwy, Mołdawii, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję