Reklama

Módl się za mnie, a ja będę modlić się za ciebie (2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzy miesiące później, 3 listopada, Matka Teresa znowu pojawiła się w Polsce. Tym razem z czterema siostrami. „Jaki inny był ten przyjazd od pierwszego! - przytacza wspomnienia s. Rut. - Z Matką Teresą przyjechały dwie Hinduski: s. Mala i s. Placyda, a także s. Gabriela - Niemka i s. Anette - młodziutka Angielka po pierwszych ślubach. Pięć bosych sióstr, drżąc z zimna, stało już w przedsionku hallu lotniska. Nikt ich nie witał, nikt nie zauważył. Stały same, pośród stosu pudełek, z dużym krzyżem w ręku...”.
Program tej wizyty nie był uzgodniony. Ale zagubionymi i zziębniętymi Misjonarkami Miłości zaopiekowały się troskliwie, jak podczas pierwszej wizyty Matki Teresy, Siostry Franciszkanki Służebnice Krzyża. Poszukujące domu, w którym mogłyby zamieszkać i prowadzić swą misję, znalazły tymczasowe schronienie i gościnę w warszawskim domu generalnym przy ulicy Piwnej.
Misjonarki wraz ze swymi „gospodyniami” uczestniczyły we wspólnych Mszach św. i nabożeństwach, wspólnie jadły posiłki, a Matka Teresa w wolnych chwilach z radością krzątała się w kuchni i pierwsza była przy zmywaniu naczyń.
Po spotkaniu z Księdzem Prymasem Matka Teresa uzyskała formalne zatwierdzenie swego Zgromadzenia w Polsce. Ale w Wydziale Wyznań Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zaczęły się problemy. Musiał być ktoś, kto będzie reprezentował nowe Zgromadzenie wobec władz państwowych PRL. Matka Teresa upoważniła więc Przełożoną Generalną Franciszkanek do reprezentowania jej w imieniu swego Zgromadzenia we wszystkich dziedzinach. Do jednego z domów w Zaborowie przekazała cudowny medalik - tak rozpoczynała zakładanie swych domów. Dom ten, uzyskany później za pośrednictwem Lasek i kupiony przez Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, miał stać się wkrótce pierwszym domem Misjonarek Miłości w Polsce.
„Laureatka pokojowego Nobla (...) nie mogła nie być przyjęta w Polsce - napisała siostra Rut. - Ale to, że mieszkała właśnie w klasztorze przy Piwnej, w samej siedzibie Prymasowskiego Komitetu Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności, czyli w miejscu najbardziej dla władz niewygodnym, wsławionym też całkiem niedawno, bo 3 maja, spektakularnym napadem funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa - całej sprawie dodawało szczególnego «smaku»”.

Cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do Polaków: módlcie się o pokój

2024-05-01 10:05

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

„Módlcie się za Kościół i Ojczyznę, o pokój na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie” - zachęcił Franciszek Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Oto słowa Ojca Świętego:

CZYTAJ DALEJ

Kapliczki pełne modlitwy

2024-05-01 09:18

Ola Fedunik

Ks. Grzegorz Tabaka gra na gitarze podczas nabożeństwa majowego przy kapliczce w Głuszynie

Ks. Grzegorz Tabaka gra na gitarze podczas nabożeństwa majowego przy kapliczce w Głuszynie

Przejeżdzając majowymi dniami przez różne miejscowości popołudniową porą, można spotkać wiele osób modlących się przy kapliczkach i krzyżach. Śpiewają Litanię Loretańską, a duszpasterze pomagają w tym, aby tradycja była podtrzymywana. Wśród kapłanów modlących się przy kapliczkach i zachęcający do tego swoich wiernych jest ks. Grzegorz Tabaka, proboszcz parafii Wszystkich Świętych w Głuszynie.

Z jednej strony nabożeństwa majowe w mojej parafii będą odbywać się w kościele przy wystawionym Najświętszym Sakramencie i taka formuła będzie od poniedziałku do soboty. Natomiast niedziela jest takim szczególnym dniem, kiedy jako wspólnota będziemy chcieli pójść pod nasze kapliczki maryjne– zaznacza ks. Tabaka, dodając: - Mamy je dwie w Głuszynie i na przemian w każdą niedzielę maja będziemy się tam gromadzili na wspólnej modlitwie. Oprócz podtrzymania tej pięknej staropolskiej tradycji, chcemy też podkreślić, że mamy takie miejsca kultu w naszej parafii, które są i o nie należy dbać.

CZYTAJ DALEJ

Spotkanie przyjaciół

2024-05-02 09:15

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

– Razem ze Wspólnotą seminaryjną dziękuję wam moi drodzy za ogromną życzliwość. „Dzień otwartej furty” jest znakiem tej wdzięczności – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz.

Po raz XXII sandomierskie seminarium otwarło swoje podwoje dla starszych i młodszych, którzy przybyli z różnych parafii z diecezji wraz ze swoimi duszpasterzami. Seminarium odwiedziły osoby działające w parafialnych kołach przyjaciół, mieszkańcy miasta oraz turyści. W seminaryjnych ogrodach dla każdego przygotowano moc niespodzianek, zaś w gmachu uczelni można było obejrzeć wystawę misyjną.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję