Reklama

W Wólce Milanowskiej o filozofii w szkole

Niedziela kielecka 50/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy w szkole średniej potrzebna jest filozofia? To pytanie stawiane jest od czasów ustrojowego przełomu w naszym kraju. I niby odpowiedź jest twierdząca, ale w żaden sposób nie może się przerodzić w decyzję o wprowadzeniu do szkół filozofii jako odrębnego przedmiotu. Są propozycje władz oświatowych realizowania w szkołach „ścieżek filozoficznych”, czyli pewnego wspólnego wysiłku wydobywania treści filozoficznych w ramach różnych przedmiotów (oczywiście przez różnych nauczycieli). Natomiast nie może się znaleźć miejsce dla przedmiotu „filozofia”, co środowiskom polskich filozofów wydaje się niezrozumiałe.
Trwa w tej sprawie swego rodzaju spór między władzami oświatowymi a filozofami. Przedstawiciele tego środowiska zwracają uwagę, że w dziejach polskiego szkolnictwa filozofia zawsze była obecna w szkołach średnich; wyjątki od tej reguły są trzy: pewne okresy rządów carskich, komunistycznych i - niestety - obecnych, po przełomie ustrojowym 1989 r. Poza argumentami historycznymi (przecież nie bez znaczenia!) padają także argumenty merytoryczne. „Takie postawienie sprawy (tj. dopuszczenie filozofii w szkołach średnich jedynie jako fakultatywnej „ścieżki międzyprzedmiotowej” lub przedmiotu fakultatywnego - przyp. P. I) jest niewystarczające, ponieważ to właśnie edukacja na szczeblu średnim ma najdonioślejsze znaczenie dla moralnego oraz intelektualnego kształtowania młodego człowieka, a w niej niezbędna jest filozofia. Co więcej, właśnie w trakcie tej edukacji dojrzewający nastolatek zaczyna świadomie budować swój światopogląd. Po co więc otwierać zbyt prawdopodobną możliwość, że pozostanie w tym procesie samotny, wydany na pastwę rozmaitych ideologów lub przypadkowych, wybiórczych informatorów?” - twierdzi J. Wojtysiak, filozof.
Sam pomysł „ścieżki filozoficznej” może jest i ciekawy, ale wygląda trochę na propozycję… konspiracyjno-aluzyjnego nauczania filozofii (bez mówienia wprost, o co chodzi). Wydaje się, że możliwy byłby do sprawnego realizowania w szkołach, gdzie nauczyciele mają „zacięcia” filozoficzne, a uczniowie podstawowe kwantum wiedzy o filozofii; z natury rzeczy byłby nauczaniem filozofii na wyższym poziomie. Natomiast przy obecnym poziomie wiedzy filozoficznej wśród nauczycieli, kroczenie „ścieżkami filozofii” będzie chyba możliwe tylko w nielicznych szkołach, a chodzi nam przecież o powszechność tego nauczania.
Dlatego filozofowie ostrzegają, że nie da się na szeroką skalę nauczać młodzieży filozofii bez zatrudniania (w jaki sposób - to odrębna sprawa) w szkołach średnich profesjonalnych filozofów. Zagadnieniem kluczowym dla „pożytku” filozofii w szkole średniej jest to, kto będzie jej nauczał. Wydaje się, że władze oświatowe zamierzają oddać tę sprawę w ręce osób „przyuczonych”, a nie profesjonalnych filozofów. Nie uwłaczając w niczym przedstawicielom innych dyscyplin naukowych, którzy mają przybliżać uczniom problemy filozoficzne, można powątpiewać, czy wszyscy nauczyciele będą chcieli i będą mogli to robić. Dlatego wydaje się, że jest rzeczą konieczną - dla dobrego wykorzystania obecności filozofii w szkole średniej - aby jej nauczanie było wykonywane przez zawodowych filozofów. Ci mają najpełniejsze przygotowanie do nauczania tego przedmiotu. Jeżeli nie dołoży się dość starań, aby filozofii nauczali profesjonalni filozofowie, to wyrażam obawę, że szansa ukazania piękna filozofii.
Widać z tego, że problem powszechnej obecności filozofii w szkołach średnich daleki jest od definitywnego rozwiązania. Filozofowie jednak nie tracą nadziei. Dlatego już od pięciu lat zbierają się raz w roku, na konferencji organizowanej we wrześniu w Wólce Milanowskiej, koło Świętego Krzyża, poświęconej problemom filozofii w szkole (ostatnia odbyła w dniach 19-20 września 2003). Problemy przedstawiane w referatach są bardzo zróżnicowane: od bardzo teoretycznych, poprzez przedstawianie rozwiązań w poszczególnych szkołach, do warsztatów; podobnie zróżnicowana jest problematyka. Materiały z poszczególnych konferencji ukazują się w publikacji pod ogólnym tytułem „Filozofia w szkole”, wydawanym przez Akademię Świętokrzyską; do tej pory ukazało się cztery tomy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa objął kościół tytularny w Rzymie

2024-05-02 09:52

[ TEMATY ]

Abp Pizzaballa

Włodzimierz Rędzioch

Pierbattista Pizzaballa OFM

Pierbattista Pizzaballa OFM

Łaciński Patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa objął 1 maja swój kościół tytularny w Rzymie. Ceremonia w kościele Sant'Onofrio (św. Onufrego) miała się odbyć 15 kwietnia, jednak z powodu irańskiego ataku na Izrael kard. Pizzaballa odłożył swoją podróż z Jerozolimy do stolicy Włoch.

Pochodzący z Włoch 59-letni hierarcha jest najwyższym rangą przedstawicielem Kościoła katolickiego w Ziemi Świętej. Papież Franciszek wyniósł go do godności kardynała w 2023 roku. Przydzielenie kościoła tytularnego w Rzymie potwierdza przypisanie kardynałów do lokalnego Kościoła papieża w jego diecezji rzymskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję