- Prawie wszyscy nasi uchodźcy są muzułmanami, choć jest wśród nich też kilku metodystów. Wspaniale zaadaptowali się do życia w naszym ośrodku rekolekcyjnym - ujawnił jego dyrektor, ks. Luigi Bandera. -Postanowiliśmy ich przyjąć po apelu papieża Franciszka i kard. Angelo Scoli, którzy zwrócili się do parafii i placówek religijnych z zaproszeniem do otwarcia drzwi przed migrantami.
Uchodźcami są mężczyźni w wieku 18-47 lat. Zajęli oni pokoje w zachodnim skrzydle willi. Pomagają w utrzymaniu porządku w ogromnym budynku. Robią to jako wolontariusze, gdyż ich tymczasowe pozwolenie na pobyt na terenie Włoch, w oczekiwaniu na przyznanie azylu, nie pozwala na podjęcie pracy. Władze gminy Monza wypłacają im po 80 euro kieszonkowego miesięcznie. Mieszkanie i wyżywienie w willi opłaca im Caritas archidiecezji mediolańskiej. Z kolei lokalni wolontariusze Caritas uczą ich włoskiego i pomagają zdobyć kwalifikacje zawodowe.
Pomóż w rozwoju naszego portalu