Sieklówka to niewielka, bo licząca niespełna tysiąc mieszkańców,
wioska w dekanacie brzosteckim.
Utworzona już w XV w. parafia, przeszła ciężkie chwile w
czasach reformacji. Głęboka religijność mieszkańców zahartowana w
czasie dominowania nowinek religijnych, zdołała przetrwać i odrodzić
się w dawnym kształcie, nieskażonej wiary katolickiej. Dokładnie
8 lat temu przeszła kolejne trudności, gdy w kilka godzin spłonął
zabytkowy kościół i znowu wierni pozostali bez świątyni, zdani na
własne siły. Tym razem także wystarczyło wiary, by pokonać trudności.
W ogromnie krótkim czasie wznieśli nową świątynię. Od ubiegłego roku
obowiązki proboszcza parafii pełni ks. Stanisław Dębiak.
Z dziejów parafii
W czasach średniowiecza Sieklówka należała do parafii w Warzycach.
Ponieważ w środku wsi, niedaleko dworu, Jakub z Sieklówki wybudował
drewniany kościół, 6 lutego 1489 r. została tu utworzona samodzielna
parafia. XVI w. przyniósł jednak wielkie zmiany w miejscowości spowodowane
zamieszkami religijnymi. Dziedzic wioski przeszedł na arianizm, kościół
został sprofanowany, a parafia upadła.
Następny właściciel Jakub Filipowski oraz jego syn sympatyzowali
z anabaptystami. Około 1580 r. wieś przeszła w ręce kalwinów i kościół
był w ich posiadaniu aż do 1669 r. Tymczasem duszpasterstwo parafialne
wśród ludzi prowadził kapłan z Lubli. Niestety w wyniku całkowitego
zniszczenia świątyni, Biskup Krakowski zdecydował się na zniesienie
parafii włączając miejscowość do parafii w Lubli. Dalsze zamieszki
spowodowały nawet podział Sieklówki na dwie części: Dolną i Górną.
W XVIII w. (lata 1758-64) została wybudowana kaplica pw. św. Stanisława
Biskupa. W XIX w. Sieklówka stała się własnością Jerzego i Anny Ramułtów
i dzięki ich staraniom w 1812 r. ponownie utworzono tu parafię.
W kilka lat później gdy wzniesiono kościół murowany w Brzostku,
filialny kościółek w Kleciach nie był już potrzebny, dlatego rozebrano
go, a budulec sprzedano do Sieklówki. W ten sposób niemalże z dnia
na dzień powstała świątynia w Sieklówce, którą poświęcono w 1818
r. Pierwszym kapłanem mianowany był ks. Jakub Rozmus.
W czasie II wojny światowej Niemcy zrabowali dzwony i zabytkowy
Tryptyk. Drewniany kościółek służył parafianom aż do 1993 r. W nocy
z 6 na 7 kwietnia (był to Wielki Tydzień) z niewyjaśnionych przyczyn (
wyklucza się podpalenie) spłonął. Doszczętnie spłonął barokowy ołtarz
główny z obrazem Matki Bożej Częstochowskiej z XV w.
Następny proboszcz ks. Mariusz Wójcik od razu zaczął gromadzić
materiały na budowę nowej świątyni. 20 listopada 1993 r. bp Kazimierz
Górny poświęcił kamień węgielny i wmurował akt erekcyjny. W bardzo
szybkim tempie, dosłownie w ciągu kilkunastu tygodni, został wzniesiony
nowy Dom Boży. Rok temu, czyli 8 maja 2000 r. konsekracji świątyni
św. Stanisława dokonał ordynariusz rzeszowski bp Kazimierz Górny.
Kościół żywy
Ksiądz Dębiak podkreśla, że parafianie przyjęli go życzliwe i
współpraca układa się dobrze. Na pochwały doczekała się Rada Parafialna,
która służy radą i pomocą we wszystkich przedsięwzięciach w parafii.
W ubiegłym roku trzeba było przeprowadzić generalny remont plebani.
Ludzie sami przyszli do pracy, nie szczędzili pieniędzy i wysiłku.
Budowany w tak szybkim tempie kościół także wymaga jeszcze wiele
pracy. Trzeba wykończyć prezbiterium, wybudować boczne ołtarze, potrzebne
są wygodne ławki itd. W trakcie wykończania jest sala dla młodzieży
w dolnej kondygnacji plebani.
W parafii jest dosyć dużo młodzieży. Chętnie przychodzą
na piątkowe spotkania KSM-u, starają się jak mogą, by przygotować
Ciemnicę, Boży Grób, czy szopkę na Boże Narodzenie. Działa dziewczęca
schola, która nie tylko prowadzi śpiew, ale przygotowuje oprawę liturgiczną
wszelkich uroczystych nabożeństw, np. prowadziła obsługę całego Triduum
Paschalnego.
W ubiegłym roku 100-lecie istnienia w Sieklówce obchodziła
miejscowa OSP. Strażacy tak samo chętnie włączali się we wszelką
pomoc, zarówno przy porządkowaniu terenu jak i przy służbie przy
ołtarzu. Do parafii powróciło duszpasterstwo myśliwych. Działa Akcja
Katolicka. Modli się 16 Róż Różańcowych. W tym roku z okazji niedzieli
powołaniowej przyjechały do parafii Siostry Serafitki z Przemyśla.
Jak zaznacza Ksiądz Proboszcz, każdego roku będą przyjeżdżali przedstawiciele
innych zgromadzeń, by przybliżać ludziom świeckim swoja pracę i rozbudzać
powołania wśród młodzieży. A już teraz z Sieklówki pochodzi czterech
kapłanów i jedna siostra zakonna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu