Reklama

Kalonka

Parafia na wzniesieniach

Miejski autobus linii 88 dowozi podróżnych do stacji końcowej w Kalonce. To tylko nieco ponad 4 km od ul. Brzezińskiej, a przenosimy się w krajobraz tak bardzo różny od zazwyczaj płaskich terenów okalających Łódź. Ze zdumieniem i zachwytem patrzymy na zalesione wzgórza i rozległe doliny Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich. Aż nieprawdopodobne wydaje się, że okolica ta na początku lat 90. była bardzo słabo zurbanizowana. Wówczas dopiero zaczynali budować tu swoje piękne domy ludzie biznesu, którym przemiany gospodarcze pozwoliły zgromadzić kapitał. Nie jest to jednak zabudowa zwarta; domy (a właściwie hacjendy) są znacznie oddalone od siebie i malowniczo komponują się z otoczeniem. Kalonka, położona na szczycie jednego ze wzniesień, składa się z niewielu gospodarstw. Obok ostatniego przystanku autobusowego zwraca uwagę niewielki budynek zwieńczony krzyżem - dawna remiza pełni dziś funkcję tymczasowej kaplicy parafii św. Ojca Pio.

Niedziela łódzka 46/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z proboszczem parafii, ks. Pawłem Stołowskim, rozmawia Elżbieta Adamczyk

Elżbieta Adamczyk: - Księże Proboszczu, jaka jest ta parafia? Ni miejska, ni wiejska, ale tak pięknie umiejscowiona?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Paweł Stołowski: - Rzeczywiście jest to specyficzna parafia podmiejska, stosunkowo młoda i nieliczna: 290 rodzin, co przekłada się na ok. 900 osób. Ale tylko niespełna 30% tej liczby to rdzenni mieszkańcy tego terenu. Większość przybyła tu najdalej kilkanaście lat temu. To zbyt krótko, aby poczuli się związani z tą okolicą i utożsamili się z nią. Zwłaszcza, że społeczność Kalonki w większości pracuje poza miejscem zamieszkania - w Łodzi, a nawet w Warszawie. Do swych domów wracają późnym wieczorem lub tylko na niedzielę.

- Czy więc, poza niedzielną Mszą św., możliwe jest tutaj jakieś życie liturgiczne i działanie duszpasterskie?

- Latem jest trochę inaczej, bo mamy działkowiczów, którzy przychodzą na Eucharystię i nabożeństwa. W ciągu roku na codziennej Mszy św. jest zaledwie kilka osób. Rekolekcje są możliwe do przeprowadzenia tylko w piątki, soboty i niedziele. Trudno także zgromadzić młodzież lub dzieci na spotkaniach, tym bardziej, że nie mamy jeszcze plebanii, ani domu parafialnego. Na doroczną kolędę mogę wyjść dopiero po godz. 18.00 czy 19.00, wcześniej nie zastanę nikogo w domach. To jest rzeczywiście bardzo ładne miejsce, ale bliskość miasta sprawia, że przyjeżdża się tutaj jak do hotelu.

Reklama

- Trochę to przypomina pracę na misjach...

- Tak, w pewnym sensie jest to parafia misyjna. I podobnie jak na misjach, borykamy się tu z wieloma trudnościami. Pierwszą sprawą jest budowa kościoła. Udało mi się otrzymać lokalizację przyszłej świątyni, ale trzeba jeszcze wykupić ziemię, która jest dosyć droga. Myślę, że za parę lat, gdy nowi mieszkańcy wykończą już swoje domy i zagospodarują ogrody, będą mogli pomyśleć o ośrodku duszpasterskim. Obecnie kaplica mieści się w budynku po remizie strażackiej, w której odbywały się także spotkania Koła Gospodyń Wiejskich oraz zabawy. Miejsce jest bardzo skromne, ale przytulne i ma swój urok. Brakuje jednak zaplecza do spotkań pozaliturgicznych, sprawy kancelaryjne załatwiam w prowizorycznej zakrystii. Od początku podejmuję jednak działania integrujące wspólnotę parafialną. Jest to praca trudna, ponieważ rdzenni mieszkańcy i nowi przybysze to dwa różne środowiska. Jednak ludzie powoli otwierają się na siebie i życzliwie odnoszą się do inicjatyw mających im w tym pomóc. Integracyjny charakter miały parafiada, dożynki oraz zorganizowany już po raz drugi - rajd rowerowy „Tour de Kalonka”.

- Czy osoba Patrona parafii pobudza w jakiś sposób wyobraźnię religijną tutejszych mieszkańców?

- Postać św. Ojca Pio jest na pewno nietuzinkowa i bliska ludziom współczesnym. 23. dnia każdego miesiąca specjalna Msza św. i Nowenna modlitewna za Jego wstawiennictwem gromadzą sporą liczbę wiernych. Chciałbym, aby z tych spotkań wyłoniła się w Grupa Modlitwy Ojca Pio.

- Wiem, że Ksiądz Proboszcz jest zaangażowany duszpastersko również poza parafią, np. w harcerstwie...

- Jako archidiecezjalny duszpasterz tego środowiska, od 2 lat staram się związać harcerzy z moją parafią. Na początek dostałem od nich kamień węgielny pod budowę świątyni, a w przyszłości - mam taką nadzieję - parafia być może stanie się centrum duszpasterstwa harcerskiego. Dodatkowym atutem jest doskonałe położenie parafii. Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich to wymarzone miejsce do harcerskich biwaków i rajdów. Inauguracja i zakończenie roku harcerskiego od 2 lat odbywają się w Kalonce i połączone są ze złazem i ogniskiem. Mszę św. dla harcerzy sprawuję natomiast w każdą trzecią niedzielę miesiąca w DA „5”, przy ul. Ks. Skorupki 5. Oprócz tego co tydzień mamy spotkania formacyjne w Komendzie Chorągwi ZHR, przy ul. Lipowej. Duszpasterstwo obejmuje wszystkich harcerzy, również zrzeszonych w ZHP.

- A jak układa się współpraca Księdza Proboszcza z miejscowymi instytucjami państwowymi i samorządowymi?

- Bardzo dobrze. Parafia współpracuje z gminą, ze świetlicą środowiskową, z dyrekcją Parku Krajobrazowego i Stowarzyszeniem na Rzecz Rozwoju Gminy Nowosolna. Jednym z owoców tego współdziałania jest zbliżenie ludzi do Kościoła. Od kilku miesięcy mamy parafialny klub sportowy „Bula”, gdzie chcemy promować grę w bule, która pochodzi z południa Europy. Jeden z naszych parafian - Mateusz Markiewicz, zdobył w tej grze I miejsce w rozgrywkach o mistrzostwo Polski.

- Czy dałby się Ksiądz namówić na krótką wycieczkę w krainę przyszłości? Jak będzie wyglądała parafia św. Ojca Pio za 10 lat?

- Jeżeli Bóg da, to może za 10 lat w Kalonce, obok kościoła, który chcielibyśmy uczynić małym sanktuarium Ojca Pio, powstanie centrum duchowo-sportowo-rekreacyjne. Skupiałoby się ono wokół domu rekolekcyjnego. Znalazłaby się w nim także: baza turystyczna dla rowerzystów, pieszych i narciarzy biegowych w zimie. Moim marzeniem jest stworzenie tutaj Domu Ulgi w Cierpieniu - może nie tak wspaniałego jak w San Giovanni Rotondo, ale przynajmniej jakiegoś hospicjum lub domu opieki dla ludzi starszych. Pragnąłbym, aby parafia integrowała wszystkie środowiska i była miejscem rozwoju człowieka pod względem duchowym, intelektualnym, sportowym, kulturalnym, a nawet artystycznym.

- Życzę z całego serca, aby te piękne i ambitne marzenia się spełniły. Serdecznie dziękuję za rozmowę.

Na prośbę Księdza Proboszcza podajemy konto parafii, na które można wpłacać dary pieniężne na budowę ośrodka duszpasterskiego pw. Ojca Pio w Kalonce.
Bank Spółdzielczy w Andrespolu. Konto nr 87810006-300650-27006-1/0 z dopiskiem dar na cele kultu religijnego.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

[ TEMATY ]

episkopat

Niemcy

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Czterej biskupi, Gregor Maria Hanke OSB z Eichstätt, Stefan Oster SDB z Pasawy, kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ogłosili we wspólnym oświadczeniu 24 kwietnia, że chcą kontynuować drogę w kierunku Kościoła bardziej synodalnego w harmonii z Kościołem powszechnym. Chcą poczekać na zakończenie Zgromadzenia Plenarnego Synodu Biskupów, którego druga sesja odbędzie się w październiku w Rzymie. W watykańskich sprzeciwach wobec drogi synodalnej w Niemczech wielokrotnie wskazywano, że „rada synodalna”, przewidziana i sformułowana w uchwale niemieckiej drogi synodalnej nie jest zgodna z sakramentalną konstytucją Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję