Reklama

10-lecie Toruńskiego Seminarium Duchownego (1)

Piękna, ale trudna droga

Niedziela toruńska 40/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. dr. Krzysztofem Lewandowskim, rektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu, rozmawia Tomasz Strużanowski

Tomasz Strużanowski: - Obchodzimy 10. rocznicę utworzenia Seminarium toruńskiego. Czy może Ksiądz Rektor przypomnieć okoliczności, w których do tego doszło?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. dr Krzysztof Lewandowski: - 25 marca 1992 r., w wyniku reorganizacji struktur kościelnych w Polsce, powstała diecezja toruńska. Od początku jednym z priorytetów ordynariusza bp. Andrzeja Suskiego było utworzenie własnego seminarium. 8 września 1993 r. wydał on dekret formalnie erygujący Wyższe Seminarium Duchowne w Toruniu, a już 13 miesięcy później w pozyskanym przez Kościół budynku dawnego Liceum Medycznego przy ul. Sienkiewicza rozpoczęły się zajęcia w roku akademickiego 1994/95. Wcześniej, 20 czerwca 1994 r., Ksiądz Biskup dokonał nominacji władz Seminarium: rektorem został ks. prof. Franciszek Drączkowski, wicerektorem ds. studiów ks. dr Mirosław Mróz, mnie zaś przypadła rola wicerektora ds. wychowawczych. Wracając do daty 20 czerwca 1994 r., warto przytoczyć pewną ciekawostkę: tego samego dnia ogłoszona została też wiadomość o tym, że Ojciec Święty wyznaczył bp. Jana Chrapka na biskupa pomocniczego toruńskiego, zaś obecny następca śp. Biskupa Jana - bp Józef Szamocki został wówczas mianowany ojcem duchownym w Seminarium.

- Jakie zadania stoją przed Seminarium?

- Najprościej mówiąc, Seminarium to szkoła przygotowująca do kapłaństwa. Dokumenty Kościoła mówiące o formacji do kapłaństwa wyróżniają jej cztery płaszczyzny: ludzką, duchową, intelektualną i duszpasterską. Punktem wyjścia jest formacja ludzka, a więc wszystkie talenty, predyspozycje i ułomności, z jakimi przychodzą do nas kandydaci do kapłaństwa. Te pierwsze mają pomnażać i rozwijać, nad drugimi powinni pracować. To jest podstawa: tylko dobry człowiek może być dobrym księdzem.
Natomiast w centrum dobrego przygotowania do kapłaństwa stoi formacja duchowa, za którą w sposób szczególny odpowiadają ojcowie duchowni. Chodzi o to, aby przyszły kapłan był człowiekiem pozostającym w zażyłej relacji z Bogiem, tak aby później mógł o tej bliskości świadczyć wobec ludzi, do których zostanie posłany.
Kolejny wymiar to formacja intelektualna. Ksiądz, wykonując zadanie ewangelizowania, musi dysponować odpowiednimi narzędziami, czyli po prostu wiedzą. Studia seminaryjne trwają 6 lat. Od samego początku, dzięki współpracy z Akademią Teologii Katolickiej w Warszawie (obecnie Uniwersytet im. Kard. Stefana Wyszyńskiego) oraz z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim, były to studia magisterskie. Od 2 lat, jak wiemy, Seminarium działa w strukturach Wydziału Teologii UMK; tegoroczni neoprezbiterzy są pierwszymi absolwentami tego Wydziału.
I wreszcie formacja pastoralna. Podstawą dla niej są dyscypliny teologiczno-pastoralne, takie jak: teologia pastoralna, liturgika, katechetyka, homiletyka. Każdy kleryk, niezależnie od tego, jakie zadania będzie wykonywał w przyszłości, musi być przygotowany do pracy duszpasterskiej. W tym celu w ciągu 6 lat przygotowania do kapłaństwa kandydaci odbywają szereg praktyk. W czasie wakacji pomagają w prowadzeniu rekolekcji, pielgrzymek, obozów organizowanych przez Caritas, angażują się w pracę duszpasterską prowadzoną w ich macierzystych parafiach. W ciągu roku akademickiego odwiedzają ludzi starszych, samotnych, zanoszą Komunię św. do chorych, pomagają jako wolontariusze w prowadzeniu świetlicy terapeutycznej na toruńskiej starówce, są obecni w hospicjum. Osobny etap to roczna praktyka diakonów w wybranych parafiach toruńskich.

Reklama

- W obliczu dzisiejszych wyzwań duszpasterskich dobry kapłan opuszczający mury Seminarium to taki, który...

- Jan Paweł II nazwał to prosto i pięknie: ksiądz ma być pomostem, który łączy ludzi z Bogiem. Z jednej strony winien jasno ukazywać wymagania, które Bóg stawia ludziom, z drugiej - rozumieć ich słabości.

- Powinien bardziej wymagać, czy rozumieć?

- Rozumiejąc, wymagać. Tego nie można rozdzielać. Im bardziej świat próbuje rozmywać pewne wartości, tym bardziej jasno i stanowczo ksiądz powinien głosić je słowami i przykładem własnego życia, nawet za cenę utraty popularności, wywołania sprzeciwu, oburzenia. To samo zresztą można powiedzieć o wiernych: Papież zachęca ich, by kochali swoich kapłanów, ale aby była to miłość wymagająca.

- Jacy są obecni kandydaci do kapłaństwa zgłaszający się na I rok? Czy bardzo różnią się od tych, którzy pukali do furty seminaryjnej np. 20 lat temu? Jaka jest ich kondycja duchowa?

- Każdy człowiek jest niepowtarzalny i trzeba być ostrożnym, dokonując uogólnień. Wydaje mi się, że obecni kandydaci do kapłaństwa mają więcej doświadczeń wyniesionych ze wspólnot, grup modlitewnych. Ciekawostką jest fakt, że 80% z nich to ministranci - jak widać, powołania częściej rodzą się blisko ołtarza niż „pod chórem”. I jeszcze jedna obserwacja: wydaje mi się, że dziś młodzi ludzie są słabsi psychicznie, łatwiej ulegają zniechęceniu, załamują się pod wpływem niepowodzeń. Częściej zdarzają się przypadki postaw roszczeniowych. Jednak powtarzam: są to uogólnienia, więc należy je przyjmować z rezerwą. Każdy z nich jest niepowtarzalną osobowością.

- A przecież trudności są z natury wpisane w życie seminaryjne...

- Tak. Seminarium to piękna droga, ale jednocześnie trudna.

- Jak przedstawia się tok studiów w WSD?

- Pierwsze dwa lata poświęcone są studiom filozoficznym, następne trzy - teologicznym. Dochodzą do tego takie przedmioty, jak: muzyka kościelna, fonetyka, retoryka, języki obce (łacina, greka, języki nowożytne), historia Kościoła, medycyna pastoralna.

- Jakie wymagania intelektualne Seminarium stawia swoim studentom? W jakiej relacji pozostają one do formacji duchowej, pracy nad charakterem?

- Od strony intelektualnej są to normalne studia, z którymi wiąże się udział w wykładach, ćwiczeniach; są zaliczenia, egzaminy, poprawki. Nawiasem mówiąc, w Seminarium widać wyraźnie, że nasz system szkolnictwa nie przygotowuje zbyt dobrze do studiowania filozofii i teologii; przeciętny absolwent szkoły średniej ma spore problemy z przyswojeniem wiedzy z tych dziedzin. W Seminarium sama wiedza, choćby najszersza, to jednak za mało. Później, w kapłaństwie, skuteczny duszpasterz to niekoniecznie ten, który miał same piątki w indeksie. Nie wyobrażam sobie studiowania teologii bez zgłębiania tajemnic wiary w modlitwie, na kolanach.

- Czyli nie wystarczy poznać pewne prawdy - trzeba je jeszcze przeżyć. Pewnie nieprzypadkowo patronem proboszczów jest św. Jan Maria Vianney, który z ledwością skończył seminarium, ale był człowiekiem o takiej głębi duchowej, że nawracał tłumy. Do czego w takim razie księżom potrzebna jest znajomość filozofii?

- Po pierwsze, filozofia uczy logicznego myślenia i krytycznego spojrzenia na świat. Po drugie, jest dyscypliną służebną wobec teologii; trudno właściwie wyobrazić sobie studiowanie teologii bez filozoficznego przygotowania. Ponadto pamiętajmy, że księża idą do ludzi, którzy są coraz lepiej wykształceni i sami nie mogą od nich pod tym względem odbiegać.

cdn.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

2024-03-26 09:42

[ TEMATY ]

koncert pasyjny

Mat.prasowy/Pasja

Roxie Węgiel

Roxie Węgiel

Już 29.03.2024r. na antenie głównej Polsatu o godzinie 20:00 będzie miała miejsce emisja wyjątkowego widowiska. „Pasja. Misterium Męki Pańskiej” to program muzyczny, na który składa się rejestracja 12 pieśni pasyjnych w wykonaniu znanych polskich artystów m.in. Roksany Węgiel, dla której udział w tym wydarzeniu będzie osobistym przeżyciem.

Ilustracją dla występujących artystów będą fragmenty Misterium Męki Pańskiej odegrane w przepięknej scenerii Dróżek Kalwaryjskich przez braci z klasztoru Ojców Bernardynów i wiernych, którzy zwyczajowo biorą udział w tych corocznych celebracjach na Dróżkach Kalwarii Zebrzydowskiej. Misterium opisuje pojmanie, osądzenie, drogę krzyżową i ukrzyżowanie Jezusa i jest co roku odgrywane w Wielkim Tygodniu w Kalwarii Zebrzydowskiej, a jego tradycja sięga początków XVII wieku.

CZYTAJ DALEJ

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem życia skorzystało w ub.r. z tabletki "dzień po"

2024-03-27 09:25

[ TEMATY ]

Pigułka „dzień po”

Adobe Stock

Minister zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała, że w ubiegłym roku 15-latki stanowiły 2 proc. osób korzystających z tabletki "dzień po". Dodała, że w tym czasie 1937 osób między 15. a 17. rokiem życia skorzystało z tabletki "dzień po".

W połowie marca Andrzej Duda zapowiedział, że nie podpisze ustawy, "która wprowadza niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci zasady". Jego zdaniem tabletka "dzień po" dostępna bez recepty dla osób niepełnoletnich jest "daleko idącą przesadą". Według prezydenta tabletka nadal powinna być wydawana na receptę, a w przypadku dziewczynek jej zażycie powinno być "decyzją rodzica".

CZYTAJ DALEJ

Gorzkie Żale to od ponad trzech wieków jedno z najpopularniejszych nabożeństw pasyjnych w Polsce

2024-03-28 20:27

[ TEMATY ]

Gorzkie żale

Grób Pański

Karol Porwich/Niedziela

Adoracja przy Ciemnicy czy Grobie Pańskim to ostatnie szanse na wyśpiewanie Gorzkich Żali. To polskie nabożeństwo powstałe w 1707 r. wciąż cieszy się dużą popularnością. Tekst i melodia Gorzkich Żali pomagają wiernym kontemplować mękę Jezusa i towarzyszyć Mu, jak Maryja.

Autorem tekstu i struktury Gorzkich Żali jest ks. Wawrzyniec Benik ze zgromadzenia księży misjonarzy świętego Wincentego à Paulo. Pierwszy raz to pasyjne nabożeństwo wyśpiewało Bractwo Świętego Rocha w 13 marca 1707 r. w warszawskim kościele Świętego Krzyża i w szybkim tempie zyskało popularność w Warszawie, a potem w całej Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję