Minęły Święta Bożego Narodzenia. Tak niedawno składaliśmy sobie życzenia, ulicami miast przeszły korowody Trzech Króli, byliśmy ze sobą i dla siebie. Kontynuacją radosnego nastroju z Narodzenia Pana są liczne środowiskowe spotkania opłatkowe, często z udziałem Pasterza Diecezji, kapelanów, zawsze w atmosferze rodzinnego ciepła, solidarności i wzajemnej życzliwości.
Jednym z nich było zorganizowane 7 stycznia przez częstochowskich kolejarzy na miejscowym dworcu PKP, modlitewne spotkanie z udziałem biskupa Antoniego Długosza. Do nabierającej po remoncie blasku jednej z nielicznych w Polsce kaplic dworcowych przybyli członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich z prezesem Maciejem Siorakiem, przedstawiciele kierownictwa Polskich Kolei, odwiedzający to miejsce pasażerowie i ci, którzy odpowiadają za ich bezpieczne i punktualne podróże.
Nie zabrakło członków drużyn konduktorskich, bezdomnych szukających cichego kontaktu z Bogiem i gospodarza miejsca, ks. kapelana Wojciecha Gaura. Mszę św. w intencji kolejarzy, ich rodzin, opiekunów kaplicy, a także wszystkich podróżujących odprawił i w imieniu Metropolity Częstochowskiego słowo Boże wygłosił biskup pomocniczy Antoni Długosz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kaznodzieja, podążając za słowami św. Jana Pawła II przypomniał o roli Pana Jezusa w życiu każdego człowieka. Zwrócił uwagę, że Boże Narodzenie przeżywamy za każdym razem, gdy mówimy Bogu „Tak”, podczas sakramentu Spowiedzi, Komunii św. realizując przepis na życie, jakim są Boże Przykazania. Apelował do kolejarzy, którzy na co dzień w swojej służbie stykają się z potrzebującym opieki i pomocy człowiekiem, aby w każdym z nich, nawet tym bezdomnym, zagubionym na poboczu życia widzieli wędrującego Chrystusa.
Uczestnicy przełamali się białym opłatkiem. W tym szczególnym dniu ponad peronami i torami popłynęły z Częstochowy tradycyjne polskie kolędy, pomknęły życzenia, aby Boża Dziecina towarzyszyła przez cały rok wyjazdom i bezpiecznym powrotom, a Chrystus, który narodził się w ubóstwie i zamieszkał między nami królował wszędzie tam, gdzie dociera polska kolej i pojawiają się kolejarskie mundury.