Reklama

Rodzina

Raport „Ordo Iuris”: polityka rodzinna w Polsce wymaga radykalnej odbudowy

Model polityki rodzinnej w Polsce jest zbyt skomplikowany i wymaga radykalnej odbudowy. Wsparcie materialne powinno być proste, powszechne i zagwarantowane na cały okres wychowania. Najpilniejsze jest wprowadzenie bonu opiekuńczego na różne formy opieki i wydłużenie urlopu rodzicielskiego do 18 miesięcy oraz większe wsparcie rodzin wielodzietnych. Takie rozwiązania sprawdziły się w wielu krajach w Europie - takie wnioski zawarto w raporcie "Jakiej polityki rodzinnej potrzebuje Polska?" przygotowanego przez Instytut "Ordo Iuris" i zaprezentowanego w środę w Belwederze.

[ TEMATY ]

rodzina

drubig-photo/Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Raport został przygotowany przez dr. Tymoteusza Zycha, Olafa Szczypińskiego i Karolinę Dobrowolską. Partnerami raportu zostały Związek Dużych Rodzin „Trzy Plus” i Centrum im. Adama Smitha.

Raport przypomina na wstępie, że doświadczenia państw europejskich z ostatnich kilkunastu lat wskazują, że odpowiednio skonstruowane instrumenty polityki rodzinnej mogą przyczynić się do wzrostu dzietności. Rozwiązania prorodzinne funkcjonujące w krajach, w których po 1990 r. istotnie wzrósł poziom dzietności, mimo dużych zróżnicowań posiadają cechy wspólne. Różnorodne formy wsparcia materialnego mają charakter prosty i powszechny, przynajmniej część wsparcia jest udzielana w postaci bezpośrednich świadczeń przekazywanych rodzicom. Jego wysokość jest zbliżona do sumy podatków pośrednich, które rodzice płacą w związku z nakładami na wychowanie dziecka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W większości tych państw rodzice mogą sami wybrać, czy wsparcie państwa w opiece nad dzieckiem ma być przeznaczone na żłobki i przedszkola, wynagrodzenie opiekunki czy na opiekę ze strony członków rodziny. Wsparcie obejmuje cały okres wychowania dziecka i jest najwyższe w okresie pierwszych lat jego życia.

Raport podkreśla, że w całej Europie można zauważyć pozytywny związek między dzietnością a tradycyjnym modelem rodziny opartej na małżeństwie. Kobiety żyjące w związkach małżeńskich rodzą przeciętnie więcej dzieci niż te żyjące w związkach nieformalnych.

Istnieje też ścisły związek między wzrostem dzietności a możliwością czasowego przerwania przez kobiety pracy zarobkowej po to, aby poświęcić ten czas na opiekę nad dzieckiem. Kobiety, które czasowo zawiesiły aktywność zawodową w tym celu, znacznie częściej rozważają posiadanie w najbliższym czasie kolejnego potomka niż kobiety, które na taką przerwę się nie zdecydowały. Wydłużenie płatnego urlopu rodzicielskiego przyczyniło się, zdaniem autorów raportu, do zwiększenia dzietności w Polsce w 2014 roku. Choć prognoza GUS przewidywała w 2014 spadek liczby urodzeń o 9 tys., to jednak w poprzednim roku urodziło się prawie 6 tys. dzieci więcej niż w roku 2013.

Reklama

Europejskie matki w olbrzymiej większości chcą bezpośrednio po urodzeniu dziecka poświęcić się w pełni obowiązkom macierzyńskim i dopiero po pewnym czasie godzić je z elastycznie zorganizowaną pracą zarobkową w niepełnym wymiarze.

Tymczasem pomimo wzrostu wydatków na politykę rodzinną w ostatnich latach, rozwiązania funkcjonujące w naszym kraju nie przyczyniły się do wzrostu dzietności. Wiele rozwiązań prezentowanych jako prorodzinne nie ma istotnego związku z sytuacją materialną rodzin posiadających dzieci. Tylko nieliczne mają charakter instrumentów polityki rodzinnej w ścisłym znaczeniu, jak urlop rodzicielski i ulga prorodzinna w podatku dochodowym.

Według raportu, polskie rozwiązania prorodzinne mają na tle innych państw europejskich charakter skrajnie etatystyczny. Wspierana jest wyłącznie opieka w placówkach opieki kolektywnej, a rodzice, którzy nie mogą z niej korzystać lub preferują inne modele opieki nad małym dzieckiem, są całkowicie pozbawieni wsparcia.

Na krytykę zasługują - zdaniem autorów publikacji - zasiłki, których progi nie są dostosowane do wzrostu minimalnego wynagrodzenia oraz wskaźnika inflacji w ostatnich latach. - Powoduje to zmniejszanie się ilości osób uprawnionych do skorzystania ze świadczeń rodzinnych - czytamy w dokumencie.

"Ordo Iuris" nie zostawia suchej nitki na przyznawanym jednorazowo tzw. becikowym, które ma według raportu znaczenie "przede wszystkim symboliczne", a towarzyszący mu formalizm i skomplikowane procedury przyznawania stanowią utrudnienie dla osób, którym takie świadczenie się należy.

W raporcie doceniono natomiast wydatki na instytucjonalną opiekę nad dziećmi. Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej do 2013 r. wydatki sektora publicznego na przedszkola wzrosły (według danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej) dwuipółkrotnie - z 3,6 do ponad 9 mld zł. W ostatnich latach notuje się także bardzo szybki wzrost wydatków na opiekę żłobkową. Zgodnie z szacunkami MPiPS, w 2011 r. w skali kraju wydatki na ten cel wynosiły 375,1 mln zł, a w 2014 r. już 559,5 mln zł.

Reklama

Jednak same ustawodawstwo jest już dla instytucji opieki nad dziećmi mniej korzystne. Nową ustawą o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 i wydanymi na jej podstawie rozporządzeniami wprowadzono daleko idące utrudnienia w zakresie tworzenia instytucji opieki nad dziećmi do lat 3. Jaskrawo kontrastują one z sytuacją w innych krajach europejskich, gdzie swobodnie rozwijają się bardzo zróżnicowane formy zorganizowanej opieki nad dziećmi. Dlatego - postulują autorzy raportu - model polityki rodzinnej w Polsce wymaga radykalnej odbudowy.

Wsparcie państwa powinno obejmować cały okres opieki nad dzieckiem i jego wychowania. Należy wyeliminować istniejące w tym zakresie przerwy, w szczególności między 1. a 3. rokiem życia. Konieczne jest zapewnienie rodzicom swobody wyboru formy opieki nad dziećmi.

Najpilniejsze jest natomiast wprowadzenie bonu opiekuńczo-wychowawczego, który będzie przysługiwał rodzicom wszystkich dzieci od pierwszego do trzeciego roku życia i docelowo będzie posiadał wartość równą kosztowi opieki nad jednym dzieckiem w żłobku.

W dalszej kolejności wprowadzić należy także bon opiekuńczo-wychowawczy dla dzieci od 3. do 6. roku życia o niższej wartości, odpowiadającej średniemu kosztowi opieki nad dzieckiem w przedszkolu. Zdaniem autorów raportu, wprowadzenie takich bonów nie spowoduje istotnego wzrostu wydatków państwa w stosunku do zakładanych obecnie przez władze planów objęcia zdecydowanej większości małych dzieci opieką kolektywną.

Bony opiekuńczo-wychowawcze pozwolą za to na skorzystanie ze wsparcia rodzicom, którzy preferują inne formy opieki nad dzieckiem lub nie mogą korzystać z instytucjonalnej opieki kolektywnej (czyli żłobków, klubów malucha i przedszkoli), w tym osobom mieszkającym na wsi.

Reklama

Wprowadzenie systemu bonów opiekuńczo-wychowawczych powinno być skoordynowane z dalszym wydłużaniem urlopu rodzicielskiego przynajmniej do 18 miesięcy. Podobnie jest bowiem w państwach, w których w okresie ostatnich kilkunastu lat wyraźnie wzrosła dzietność.

Raport podkreśla też, że szczególną opieką należy objąć rodziny wielodzietne, w których - pomimo relatywnie wysokich przychodów rodziców – dochód na członka rodziny jest najniższy.

Większość funkcjonujących obecnie w Polsce skomplikowanych mechanizmów prorodzinnych powinny zastąpić proste i powszechne świadczenia na każde drugie i kolejne dziecko, niezależnie od dochodu rodziny, którego wartość będzie wyższa w przypadku trzeciego i kolejnych dzieci. Wysokość tego świadczenia powinna rekompensować rodzinom średnie koszty podatków pośrednich zapłaconych w związku z wychowaniem dziecka do 18. roku życia, mając de facto charakter ryczałtowego zwrotu zapłaconego podatku.

Potrzeba zmian w zakresie polityki rodzinnej jest pilna. W raporcie Instytutu "Ordo Iuris" podkreślono, że w kolejnych dziesięcioleciach przemiany demograficzne będą stanowiły główną barierę rozwojową Polski.

Negatywny wpływ kryzysu demograficznego dotknie przede wszystkim gospodarkę. Największe znaczenie będzie miał bowiem spadek liczby osób w wieku produkcyjnym oraz radykalny wzrost liczby osób w wieku poprodukcyjnym, czyli zmiana proporcji pomiędzy liczbą płatników składek ubezpieczeniowych a liczbą osób uprawnionych do otrzymywania świadczeń.

Kryzys demograficzny w naszym kraju trwa od końca lat 80., a od końca lat 90. Polska zalicza się do państw o najniższym poziomie dzietności na świecie. Ogólny współczynnik dzietności w Polsce w 2014 r. wyniósł 1,29, co sytuowało nas na 212. miejscu na 224 kraje świata. Tymczasem współczynnik dzietności niezbędny do zapewnienia prostej zastępowalności pokoleń to przynajmniej 2,10-2-15 dziecka na rodzinę. Ostatnim takim rokiem był w Polsce rok 1988.

2015-12-02 18:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Coraz mniej rodzinnych klanów

Niedziela Ogólnopolska 3/2016, str. 46-47

[ TEMATY ]

rodzina

corbis_fancy/Fotolia.com

W naszym kraju zmniejsza się liczba rodzin wielopokoleniowych. To zerwanie więzi między najbliższymi rodzi nowe problemy, o których zbyt rzadko się dzisiaj mówi

Pani Helena spodziewa się dwóch telefonów w Dniu Babci. – Od wnuczki z Krakowa i od wnuka z Kielc. Oboje od 3 lat studiują – mówi 74-latka spod Sandomierza. – Nie wiem, czy któreś z dzieci syna wróci na gospodarstwo. Szkoda, gdyby to wszystko miało pójść na zatracenie. Syn z synową rozwinęli gospodarkę, kupili maszyny, krowy i ziemię. A wcześniej ja z mężem postawiliśmy piętrowy dom z pięcioma pokojami. Przez lata mieszkaliśmy razem. Na początku wnuki dawały nam laurki na Dzień Babci i Dzień Dziadka. Potem, jak były uczniami starszych klas, to w kuchni organizowały przedstawienie z wierszykami i piosenkami. Było dużo śmiechu i radości, a teraz muszą mi wystarczyć jedynie życzenia przez telefon – opowiada.

CZYTAJ DALEJ

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Pio Si/pl.fotolia.com

Od Wielkiego Czwartku Kościół rozpoczyna uroczyste obchody Triduum Paschalnego, w czasie którego będzie wspominać mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W Wielki Czwartek liturgia uobecnia Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez Jezusa Eucharystii oraz kapłaństwa służebnego.

Wielki Czwartek jest szczególnym świętem kapłanów. Rankiem, jeszcze przed wieczornym rozpoczęciem Triduum Paschalnego, ma miejsce szczególna Msza św. Co roku we wszystkich kościołach katedralnych biskup diecezjalny wraz z kapłanami (nierzadko z całej diecezji) odprawia Mszę św. Krzyżma. Poświęca się wówczas krzyżmo oraz oleje chorych i katechumenów. Przez cały rok służą one przy udzielaniu sakramentów chrztu, święceń kapłańskich, namaszczenia chorych, oraz konsekracji kościołów i ołtarzy. Namaszczenie krzyżem świętym oznacza przyjęcie daru Ducha Świętego.. Krzyżmo (inaczej chryzma, od gr. chrio, czyli namaszczać, chrisis, czyli namaszczenie) to jasny olej z oliwek, który jest zmieszany z ciemnym balsamem.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego: szatan połknął haczyk

2024-03-28 23:26

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Materiał prasowy

Jak wygląda walka dobra ze złem na zupełnie innym, nieuchwytnym poziomie? Jak to możliwe, że szatan, będący ucieleśnieniem zła, może zostać oszukany i pokonany przez dobro?

Zagłębimy się w niezwykłą historię i symbolikę Hortus deliciarum (grodu rozkoszy) Herrady z Landsbergu (ok. 1180). Ten odcinek to nie tylko opowieść o starciu duchowych sił, ale także głębokie przemyślenia na temat tego, jak każdy z nas może stawić czoła pokusom i trudnościom, wykorzystując mądrość przekazywaną przez wieki.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję