W czerwcu w Wieluniu odprawiona została uroczysta Msza św. w intencji Ojczyzny. Stanowiła ona zakończenie Festiwalu Kultury Rycerskiej odbywającego się w tym mieście.
Dzień wcześniej można było obejrzeć pojedynki wojów, bitwę o Wieluń na murach z czasów Kazimierza Wielkiego, turnieje walki na miecze i inną broń białą oraz konkurs strzelania
z kuszy i łuków, rzut włócznią. Były też rozstawione kramy rzemieślników, takich jak mincerz, kuśnierz, grotnik, płatnerz itp.
Mszę św. koncelebrowali ks. kan. Marian Mermer i ks. prał. Marian Stochniałek. Ksiądz Prałat wygłosił kazanie na temat Ojczyzny i pokoju.
Ks. Stochniałek podkreślił, że źródłem pokoju jest Bóg, życie w duchu Ewangelii i Dekalogu. Niestety, człowiek często budował swój porządek z użyciem oręża i siły.
"Źródłem wojen - czytamy w Liście św. Jakuba Apostoła - jest wewnętrzny nieład człowieka, który oddalony od Boga chce panować nad drugim człowiekiem" (por. Jk 4, 1-2). Wojna bierze swój początek
w chęci zaspokojenia żądz. Ksiądz Prałat mówił też o cnotach rycerskich. Rycerze - to ludzie prawi i szlachetni, ludzie honoru. Polski rycerz to człowiek Boży, człowiek
wiary, noszący na sobie ryngraf Matki Bożej i modlący cię do Niej. Bóg, honor, Ojczyzna - oto hasła polskiego rycerstwa. Polski rycerz bronił Ojczyzny z różańcem w ręku,
z pieśnią na ustach i wiarą w sercu. Często też składał w ofierze na ołtarzu Ojczyzny swoje młode życie. Dalej ks. Marian Stochniałek zapytał: "Jaką dzisiaj
mamy rzeczywistość?". Rozum ludzki oszalał, wola osłabła, serca ludzkie stygną i obojętnieją nieustannie. Musimy być ludźmi pokoju zawsze i wszędzie. Dobrze, że mamy wielkiego orędownika
pokoju na Wzgórzu Watykańskim, który modli się za pokój. Następnie Ksiądz Prałat przekonywał, że aby być człowiekiem pokoju, trzeba mieć też Boże myślenie. Dawcą pokoju jest tylko Bóg. Musimy
iść w ślady Ojca Świętego. Trzeba miłować Ojczyznę. Należy bardziej dbać o prawość sumienia niż o względy ludzkie i chwilową popularność. Trzeba znać historię
i dobrze, że współczesne bractwa rycerskie nam ją przypominają. W duchu przypominania dziejów Ojczyzny musimy wychowywać młodzież.
- Budujmy pokój uczciwą pracą, miłowaniem Boga i bliźniego. Budujmy pokój modlitwą serc naszych o przemianę myśli, o uspokojenie żądz i pragnień niesłusznych
- apelował ks. Stochniałek. Przykre jest - stwierdził - że wiele osób chce pominąć to, co Bóg, co Kościół święty wnoszą w dzieje poszczególnych narodów. Nie można jednak ulegać pesymizmowi.
Mimo wszystko Bóg jest z nami.
Refleksję zakończył Ksiądz Prałat Modlitwą do Bogurodzicy:
Bogurodzico Dziewico, Matko Piastów i Jagiellonów, Królowo Sobieskich, Kościuszków i Hallerów, daj nam Polskę wielką wielkością serc i potężną potęgą ducha. Ty będziesz
biedna, ale czysta, jak wołał Tuwim. Królowo Polskiej Korony, pokaż nam tu, na polskiej ziemi, i wszędzie tam, gdzie są Polacy, pokaż nam, że jesteś naszą Matką i Królową, Królową
Pokoju. Amen.
W czasie Mszy św. przykolegiacki chór śpiewał m.in. Bogurodzicę, a rycerze na baczność oddawali honory chorągwiami.
Po Eucharystii wręczono nagrody zwycięzcom turniejów i rzemieślnikom. Bractwa rycerskie przygotowały specjalne podziękowania dla księży, chóru i władz miasta. Należy zaznaczyć,
że to już 720. rocznica nadania Wieluniowi praw miejskich. Burmistrz Wielunia Mieczysław Majcher odwzajemnił podziękowania poszczególnym chorągwiom z Praszki, Chełmna, Grójca, Włocławka, Bolkowa,
Świętochłowic, Płocka, Warszawy, Bydgoszczy i Sztumu. Wśród rycerskich okrzyków "Chwała im, chwała, chwała" i wystrzałów z kartaczy zakończono dni kultury rycerskiej w Wieluniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu