Gianfranco Ravasi komentuje w swej książce Boże przykazania. Czyni to w sposób wnikliwy, odwołując się do Pisma Świętego i czerpiąc zeń przykłady. Ukazuje Dekalog na tle
sztuki, pokazuje, jak inspirował on wybitnych twórców wielu epok. Sięga także do przykładów z filmu, (w tym wielokrotnie z "Dekalogu" Krzysztofa Kieślowskiego) oraz do literatury.
W jednym z wywiadów polski reżyser, jakby dotykając sedna sprawy, powiedział: "Przykazania są nie tyle fundamentalnymi prawami religii chrześcijańskiej, ile dziesięcioma dobrze ujętymi
stwierdzeniami, co do których zgadzają się wszyscy ludzie, niezależnie od miejsca, tradycji, znajomości lub nieznajomości przykazań".
Czy surowe, absolutne imperatywy nie przekreślają wolności człowieka? Autor stara się odpowiedzieć na podobne kwestie, oferując Czytelnikowi wędrówkę do korzeni moralności, ilustrowaną tematycznymi
rycinami, miniaturami, freskami, biblijnymi kompozycjami figuralnymi.
Dekalog. Tych "dziesięć słów" stale rozbrzmiewało w ciągu wieków. Podchodzono do nich z miłością i obojętnością, głoszono je, respektowano i łamano. W Biblii
występują one w różnych wariantach: w rozdziale 20 Księgi Wyjścia oraz w rozdziale 5 Księgi Powtórzonego Prawa. Zawsze w tle jest surowa, pustynna sceneria
Synaju, jako miejsca zetknięcia się z Boską tajemnicą.
Analizując pierwsze przykazanie, włoski autor określa je jako akt oskarżenia przeciwko błędnym obrazom Boga, gdy zostaje On sprowadzony do rangi przedmiotu, manipulowanego w zależności
od naszych interesów, gdy religia przeobraża się w zabobon. Pierwsze przykazanie jest zarazem zaproszeniem do poznania Boga - "radosnej i duchowej harmonii w życiu". I oby
kult Boga nie był "podobny do podatku, oddawanego z goryczą cesarskiemu fiskusowi". Jest też oskarżeniem przeciwko obojętności, w jakiej żyje społeczeństwo dobrobytu, które Boga
nie tyle zwalcza, ile po prostu Go ignoruje.
Drugie przykazanie jest atakiem na fałszywą religijność, na bożki, które sami dla siebie tworzymy. A współczesne bożki są bardzo atrakcyjne i noszą różne imiona... Trzecie przykazanie
- dzień świąteczny jako skarb, jako "iskra światła umieszczona w szarości godzin powszednich (...) i ziarno, które zapładnia ziemię pracy". "Dzień święty święcić" oznacza zatem -
uświęcać siebie samych, zatrzymać się, aby kontemplować Boga i wnikać we własne sumienie.
W kwestie szacunku do rodziców (przykazanie czwarte) zostały włączone aspekty etyczne, ekonomiczne, psychologiczne, socjologiczne.
Przez pryzmat Evangelium Vitae Jana Pawła II autor spogląda na piąte przykazanie. Cytuje Papieża: "Niestety wiek XX zapisze się jako epoka masowych ataków na życie, jako niekończąca się seria wojen
i nieustanna masakra niewinnych istot ludzkich. Fałszywi prorocy i fałszywi nauczyciele odnieśli w tym stuleciu największe sukcesy" (nr 17).
Szóste przykazanie. Degradacja religijna i moralna pociąga za sobą szereg nałogów i osłabienie wszelkiej wrażliwości etycznej. Przesłanie ukryte w tym przykazaniu
zawiera zatem wezwanie do odnalezienia w relacjach międzyludzkich czystości i bogactwa wartości, jakie były w zamyśle Stwórcy. To przykazanie jest zaproszeniem do przekształcenia
seksualności w harmonię czystej miłości i piękna, jest także gloryfikacją rodziny.
Według Dekalogu, ten, kto narusza dobra drugiego przez kradzież, grzeszy przede wszystkim przeciwko Bogu: łamie porządek stworzenia, egoistycznie przywłaszczając sobie te dobra, które Bóg przeznaczył
do użytku wspólnego. "Złodziej, kiedy występuje na poziomie politycznym, rani społeczność i upokarza godność osoby" - czytamy w Przykazaniach G. Ravasiego.
"Nie mów fałszywego świadectwa" - ósme przykazanie zawsze inspirowało artystów, twórców, a szczególnie słynne, biblijne przykłady niesprawiedliwości procesowej, wynikającej z fałszywego
świadectwa. Aktualne przekazywanie informacji, często naznaczone oszustwem (patrz telewizja), wydaje się nieustannym naruszaniem ósmego przykazania. "Decydującą rolę odgrywa więc wola, wybór moralny.
Czyn zwiększa ciężar winy, ale korzeniem grzechu jest właśnie owo hamad - fundamentalne, świadome i przemyślane pożądanie" - pisze Autor, interpretując dwa ostatnie przykazania.
Śledząc wraz z G. Ravasim lapidarne i niedopuszczające żadnych niejasności czy prób ominięcia sformułowania Dekalogu, dochodzimy do punktu zwrotnego, jakim było jego wypełnienie
przez Jezusa Chrystusa. Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić... (Mt 5,17; 19,17-18).
Chrześcijaństwo odkrywa więc wszystkie możliwości Dekalogu i wzbogaca go o ducha miłości (Kazanie na Górze). Jezus, akceptując dawne przykazania, odrzucił ich zacieśnioną i dosłowną
interpretację, pokazując moc, bogactwo i głębię Dekalogu. Tym sposobem staliśmy się spadkobiercami i łącznikami między Starym i Nowym Prawem.
Zawarte w książce refleksje i komentarze nie są łatwe, ale ukazują jasną i otwartą drogę, na końcu której jest wielki cel - do zrealizowania przez nas wszystkich.
Gianfranco Ravasi, Przykazania w Piśmie Świętym i w sztuce; Wydawnictwo "Jedność", Kielce 2003.
Pomóż w rozwoju naszego portalu