Reklama

Ojciec Święty na Ukrainie - problem. Dlaczego? (I)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czerwcowa wizyta Jana Pawła II na Ukrainie będzie z pewnością jedną z najtrudniejszych spośród jego pielgrzymek. O wielu poprzednich podróżach apostolskich, np. do Ziemi Świętej, do Rumunii, Indii, i o wielu innych mówiono to samo, a okazywały się one później wielkim sukcesem Papieża. W przypadku Ukrainy mamy do czynienia z całym splotem złożonych problemów, wobec których stanie w czerwcu Następca św. Piotra.

Ojciec Święty ma świadomość tych problemów. Rozmawiał o nich m.in. 12 marca br. na audiencji generalnej z nuncjuszem apostolskim na Ukrainie Nikolą Eteroviciem, arcybiskupem tytularnym Sisak. Papież odwiedzi Ukrainę na zaproszenie prezydenta Leonida Kuczmy oraz Konferencji Episkopatu zarówno Kościoła rzymskokatolickiego, jak i greckokatolickiego.

Skąd problemy?

Od czasu wejścia w skład Rosji (1654 r.) Ukraina w największym stopniu decydowała o obliczu rosyjskiego prawosławia - tu było najwięcej powołań, parafii, duchowieństwa. Nawet w czasach bolszewickich prześladowań religijnych Kościół na Ukrainie był najsilniejszy i najaktywniejszy. Po agresji sowieckiej na Polskę 17 września 1939 r. i późniejszym włączeniu naszych ziem do ZSRR, na tzw. Ukrainie zachodniej było najwięcej świątyń i duchowieństwa. Jeśli według mniej lub bardziej wiarygodnych ówczesnych statystyk w chwili wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej w czerwcu 1941 r. w całym Kraju Rad było czynnych ok. 4 tys. świątyń - była to niemal wyłącznie zasługa chrześcijaństwa na Ukrainie, gdyż na pozostałym obszarze ZSRR liczba czynnych obiektów kultu nie przekraczała stu.

Ta pozycja Ukrainy, zwłaszcza zachodniej, utrzymała się mimo odmiennej sytuacji do dzisiaj, choć oczywiście zmieniły się proporcje wyznaniowe na całym obszarze dawnego Związku Sowieckiego. Ziemie dzisiejszej Ukrainy zawsze pozostawały przede wszystkim w kręgu oddziaływania chrześcijaństwa wschodniego, choć chrześcijaństwo zachodnie obecne jest tu już od XIV w. To właśnie od chrztu Rusi Kijowskiej, będącej sercem dzisiejszej Ukrainy, rozpoczęła się chrystianizacja wschodnich Słowian, przy czym od początku było to chrześcijaństwo bizantyjskie. Jednocześnie trzeba pamiętać, że w 988 r., uważanym za datę chrztu Rusi, Kościół był jeden (choć oczywiście rozwijał się w odmiennych warunkach na wschodzie i zachodzie). Wybór stolicy patriarszej, w której ówczesny władca kijowski Włodzimierz przyjął chrzest, był sprawą raczej polityczną niż dogmatyczną. Historycy są skłonni widzieć w decyzji władcy - polegającej na wyborze chrześcijaństwa wschodniego - raczej względy praktyczne: chrześcijaństwo bizantyjskie ze swoim cezaropapizmem, czyli podporządkowaniem Kościoła władzy państwowej, o wiele bardziej odpowiadało mentalności pogańskiego jeszcze księcia, który nawet po przyjęciu chrztu nie zamierzał dzielić się z nikim władzą.

Prawosławni Rusi Kijowskiej przez wiele następnych wieków podlegali Konstantynopolowi, do czasu rozejmu w Andruszowie w 1667 r. (odnowionego w 9 lat później jako tzw. "pokój wieczysty") między Rzeczypospolitą a Rosją, który doprowadził do przejścia ich pod władzę Moskwy, mającej już wówczas rangę patriarchatu i marzącej o roli " trzeciego Rzymu". Od tamtego czasu datuje się podporządkowanie prawosławnych Ukraińców Rosji i traktowanie tych ziem do dzisiaj przez Rosyjski Kościół Prawosławny jako tzw. "kanonicznego terytorium" Patriarchatu Moskiewskiego. Nic tu nie zmieniło ogłoszenie przez Ukrainę niepodległości 1 grudnia 1991 r. Powstały później dwa niezależne od Moskwy Kościoły prawosławne, ale status kanoniczny, czyli legalny, uznany przez cały świat prawosławny ma tylko Ukraiński Kościół Prawosławny (UKP PM), podlegający Moskwie.

Reklama

Ukraina duchowa dzisiaj

Dzisiejsza Ukraina to oczywiście nie tylko prawosławie, ale także katolicyzm i to w dwóch obrządkach: łacińskim i bizantyjskim; protestantyzm różnych odłamów, przede wszystkim zielonoświątkowcy i baptyści; islam i judaizm oraz rozwijające się, zwłaszcza w ostatnich latach, kulty wschodnie z odmianami hinduizmu na czele, jak również rodzime wierzenia ukraińskie (czy raczej starosłowiańskie), które są dzisiaj odgrzebywane, a właściwie tworzone od podstaw z niebytu, jako elementy tożsamości narodowej. Największym jednak wyznaniem pozostaje prawosławie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzy Kościoły prawosławne

Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM) jest największy liczebnie. Jako jedyny uznawany kanonicznie na tym obszarze korzysta z szerokiej autonomii w ramach Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. UKP PM o charakterze wyraźnie prorosyjskim ma 8,5 tys. parafii, prawie 8,2 tys. cerkwi, ok. 7,2 tys. księży. Na jego czele stoi od 27 maja 1992 metropolita kijowski i całej Ukrainy Włodzimierz (Wiktor Sabodan).

Z Kościołem tym związanych jest kilka bractw prawosławnych, w tym Związek Prawosławnych Obywateli Ukrainy, zdecydowanie prorosyjski i w dużym stopniu antyukraiński, który wsławił się m.in. apelem do wszystkich prawosławnych w krajach byłego ZSRR, by nie dopuścili do wizyty Jana Pawła II na Ukrainie.

Na Ukrainie istnieją - obok kanonicznego UKP PM - także dwa Kościoły niekanoniczne: Autokefaliczny (UAKP) i Patriarchatu Kijowskiego (UKP PK). Tym pierwszym kieruje po śmierci Dymitra metropolita Metody Kudriakow. Z ramienia Konstantynopola nieformalną opiekę nad UAKP sprawuje rezydujący w USA metropolita Konstanty. Na czele UKP PK stoi do dzisiaj patriarcha kijowski i całej Rusi-Ukrainy Filaret.

Patriarchat Kijowski liczy obecnie ok. 2,5 tys. parafii, prawie 2 tys. duchownych, ok. 1,9 tys. świątyń. Kościół autokefaliczny natomiast dysponuje nieco ponad tysiącem parafii, ok. 600 duchownymi, ponad 660 cerkwiami.

Kościół łaciński

Katolicy łacińscy stanowią na Ukrainie mniejszość w stosunku zarówno do prawosławnych, jak i do grekokatolików. Początki odradzania się Kościoła rzymskokatolickiego na Ukrainie były niezwykle trudne. Księża musieli dojeżdżać do wiernych nawet po 200 km. W 1984 r. na Ukrainie pracowało około 20 księży, nie było biskupów, seminariów, katolickich wydawnictw. Episkopat Ukrainy istnieje dopiero od 10 lat; pierwszych 5 biskupów Papież mianował właśnie 10 lat temu. Szczególnie w zachodniej części kraju, czyli na naszych dawnych Kresach, miejscowi nacjonaliści postrzegają Kościół rzymskokatolicki jako wyznanie polskie i narzędzie polonizacji tych obszarów. Prawda zaś jest taka, że pracujący na Ukrainie kapłani zagraniczni, w 70% Polacy, bardzo wielką wagę przywiązują do obecności w liturgii języka ukraińskiego, tak aby Kościół rzymskokatolicki był wyznaniem zakorzenionym w lokalnej kulturze i tradycji.

Tymczasem właśnie wprowadzanie języka rodzimego do katolickiej praktyki kościelnej na Ukrainie najbardziej denerwuje tamtejszych nacjonalistów. Oznacza bowiem, że charakter narodowy ma nie tylko ich Kościół, ale również Kościół katolicki obrządku łacińskiego. Na tym tle nieraz dochodziło nawet do ostrych napięć między członkami obu wspólnot katolickich. Warto przy tym pamiętać, że jeszcze do niedawna, gdy grekokatolicy działali w głębokim podziemiu, Kościół łaciński bardzo pomagał swym wschodnim współwyznawcom, np. użyczając świątyń czy umożliwiając kształcenie ich kleryków w seminariach w Polsce.

Kościół rzymskokatolicki, choć na sowieckiej Ukrainie istniał legalnie, to w istocie funkcjonował w głębokim podziemiu. Łacinnicy nie byli bowiem na Ukrainie zakazani, choć jednocześnie bardzo ograniczani w działalności (nie mieli np. własnych struktur, biskupów, seminariów), ale na tyle na ile mogli wspierali swych znacznie bardziej prześladowanych braci. Przed II wojną światową na terenach obecnej archidiecezji lwowskiej i diecezji łuckiej istniało ok. 1300 świątyń rzymskokatolickich, z czego ocalało tylko 13. Posługę duszpasterską przed 1939 r. pełniło ponad 1000 kapłanów, a po latach komunizacji pozostało ich tylko 8.

Kościół obrządku łacińskiego ma własną Konferencję Biskupią, kierowaną przez kard. Mariana Jaworskiego i liczącą obecnie 8 członków. Dzieli się na cztery diecezje i jedną administraturę apostolską ( Zakarparcie); ma ok. 800 parafii, niespełna 700 kościołów i ponad 400 księży, z których przeszło połowa pochodzi z zagranicy (głównie z Polski). Około 300 kandydatów do kapłaństwa z Ukrainy kształcą trzy seminaria rzymskokatolickie: w Brzuchowicach pod Lwowem, Gródku Podolskim i Worcelu pod Kijowem. Wielu młodych kapłanów odbywa również studia na KUL w Lublinie. Łączną liczbę katolików na Ukrainie ocenia się na ok. 7 mln, z tego 4,5-5 mln stanowią wierni obrządku wschodniego, a nieco ponad 2 mln - łacinnicy.

Dużą szansą na bliższą współpracę obu obrządków katolickich na Ukrainie jest zbliżająca się pielgrzymka papieska. Do zacieśnienia współpracy, zwłaszcza na najwyższym szczeblu, być może przyczyni się niedawne jednoczesne wyniesienie do godności kardynalskiej obu kardynałów, arcybiskupów lwowskich - łacińskiego Mariana Jaworskiego i greckokatolickiego Lubomyra Huzara.

(cdn.)

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Rokitnie uczczono NMP Królową Polski

2024-05-03 23:30

[ TEMATY ]

3 Maja

Zielona Góra

Rokitno

bp Bronakowski

Angelika Zamrzycka

Rokitno

Rokitno

W Uroczystość NMP Królowej Polski w Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie bp Tadeusz Bronakowski przewodniczył Mszy św. i modlitwie w intencji Ojczyzny oraz o trzeźwość rodzin.

Tego dnia odbyło się zakończenie pielgrzymki o trzeźwość w rodzinach, która zmierzała w ostatnich dniach ze Szczecina do Rokitna. Eucharystii, która odbyła się w bazylice rokitniańskiej, przewodniczył bp Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej, który jest przewodniczącym Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. W koncelebrze był też biskup pomocniczy naszej diecezji – bp Adrian Put. Tradycyjnie na zakończenie uroczystości na wzgórzu rokitniańskim wystrzelono salwy armatnie ku czci Matki Bożej Królowej Polski.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję