Reklama

Misyjne święto w Węgrowie

W ostatnią niedzielę maja odbył się II Diecezjalny Kongres Misyjny Dzieci w Węgrowie. Pierwszy taki kongres odbył się w Drohiczynie dwa lata temu. W tym roku przyjechało około 800 dzieci, aby wspólnie modlić się, uczyć się misji i bawić się, a także by zaprezentować, np. przez krótką inscenizację, swoją pracę.
Impreza łączyła w sobie dwa ważne elementy: dzień misyjny i dzień dziecka. Hasłem kongresu było: "Z Maryją prosimy o miłosierdzie dla świata". Poszczególne grupy miały elementy z kolorami każdego kontynentu: żółty (Azja), czerwony (Ameryka), niebieski (Oceania), biały (Europa), zielony (Afryka). Organizatorami imprezy byli: ks. Zbigniew Grabowski, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w naszej diecezji i koło misyjne WSD w Drohiczynie.

Niedziela podlaska 33/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieci do kongresu przygotowywały się w parafiach. Każda grupa zrobiła własny proporzec i krótkie przedstawienie o tematyce misyjnej. Ponadto każde dziecko zrobiło jedno ogniwo łańcucha pokoju, które razem z balonami zostało później wypuszczone w niebo. Był to wymowy symbol modlitwy o pokój, o którą prosi nas Jan Paweł II. Dzieci na parafii w ognisku misyjnym głównie piszą listy do misjonarzy. Poznają przez ich opisy kulturę danego kraju, zwyczaje. Najczęściej jednak modlą się w intencji misji i misjonarzy. Robią to przy różnych okazjach - ogniska misyjne, spotkania oazowe, ministranckie itp. Wiele dzieci należy do Papieskich Dzieł Misyjnych Dzieci. Dużą rolę w kształtowaniu postaw misyjnych odgrywają katecheci i siostry zakonne - to oni animują spotkania, wyszukują ciekawych ludzi, korespondencyjnie nawiązują znajomości z misjonarzami.
Spotkanie kongresowe rozpoczęło się Mszą św., której przewodniczył ks. Jan Piotrowski, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce. Zaraz po przyjeździe każde dziecko otrzymało różaniec, a pod koniec Mszy św. wszystkie je poświęcono i wspólnie modlono się w rożnych językach w intencji misji jak również za dzieci całego świata. Po Mszy św. na spotkaniu w grupach dzieci mogły posłuchać relacji misjonarzy o swojej pracy, szczególnie dowiedzieć się o dzieciach w innych częściach świata, usłyszeć piosenki w różnych językach, zapytać się o interesujące je sprawy. Na dzieciach duże wrażenie zrobiły przedstawiane eksponaty, np. instrumentu muzyczne z krajów afrykańskich, skóra węża oraz zdjęcia.
Po spotkaniach z misjonarzami widać było, że dzieci są ciekawe wiadomości o życiu w Afryce, szczególnie jak żyją ich rówieśnicy. Poza tym sam fakt, że przyjechały na kongres świadczy o pewnej solidarności i łączności z dziećmi w krajach misyjnych. Ponadto ważna była również modlitwa o pokój, ponieważ to właśnie w krajach misyjnych jest najwięcej konfliktów i wojen. Spotkania o takiej tematyce uczą wrażliwości, miłości, otwartości na innych. "Dla dzieci misje kojarzą się z przygodą, czymś egzotycznym, czymś niesamowitym. Jeśli my, misjonarze dzielimy się tym z dziećmi, to się otwiera ich oczy na świat, na ludzi innych kultur, ras i religii. Spotkania takie mają aspekt jak najbardziej edukacyjny, nie tylko zabawowy" - powiedział zaproszony misjonarz - o. Jacek Wróblewski ze Zgromadzenia Ojców Białych. Najważniejszym świadectwem, jakie dali misjonarze dzieciom, był ich entuzjazm, zafascynowanie krajami misyjnymi i chęć szybkiego powrotu do kraju misji. Misje nie są jakimś smutnym obowiązkiem chrześcijańskim, ale to coś, co bardzo ubogaca każdego misjonarza.
Ks. Jan Piotrowski podsumowując wydarzenie powiedział, że II Diecezjalny Kongres Misyjny Dzieci jest przede wszystkim katechezą - pogłębieniem wiary tych dzieci. To jest dla jednych pierwszy krok, dla innych kolejny na drodze misyjnej, do odkrywania tego, czego nie zobaczą w swojej miejscowości, parafii. Uświadamiają one sobie, że stanowią jakąś wspólnotę ludzi modlących się, przeżywających radość ze swojej wiary i to jest bardzo pozytywne. Z drugiej strony dzieci są tą częścią Kościoła, która wyznacza drogę na przyszłość. Tam gdzie jest mowa o misjach, tam jest perspektywa, bo w misjach jest dynamizm. Pan Jezus powiedział: "Idźcie!". Dlatego należy mniej zwracać uwagę na stronę organizacyjną, bardziej natomiast na ducha i wspólne przeżywanie wiary. Warto prowadzić ideę kongresu dalej - to nie jest meta. Misje chcą nas uczyć wiary, która, mówiąc obrazowo, sięga dalej niż nasz wzrok.
Po południu jako atrakcja dnia i prezent z okazji Dnia Dziecka wystąpiła Magda Anioł z zespołem. Dzieci mogły się bawić przy muzyce znanej polskiej wokalistki. Można powiedzieć, że obok dobrej zabawy była to również ewangelizacja. Po zadowolonych twarzach dzieci tuż przed powrotem do swoich domów widać było, że warto kontynuować taką atrakcyjną formę katechezy misyjnej i zabawy jednocześnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Gospodyni Śląska z Piekar, módl się za nami...

2024-05-10 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Droga maryjnej pobożności przyprowadziła nas dzisiaj do Śląskiego Zagłębia Górniczego, gdzie położone jest miasto Piekary Śląskie. Tutaj znajduje się ukochane przez ludność śląską sanktuarium Matki Bożej Piekarskiej, nazywanej Matką Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.

Rozważanie 11

CZYTAJ DALEJ

150 minut do potęgi

2024-05-11 09:02

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Centralny Port Komunikacyjny to nie tylko projekt infrastrukturalny, lecz także manifestacja polskiej determinacji i ambicji. W kraju, gdzie przez lata samo mówienie o potrzebie rozwoju i byciu na równi z zachodem było kwestionowane. Gaszenie polskich ambicji pustymi hasłami o „megalomanii”, „mocarstwowości” i „machaniu szabelką” to zmora ostatnich 35 lat. Dziś sama idea CPK stanowi punkt zwrotny, jako symbol odrzucenia kompleksów na rzecz przyszłościowych inwestycji.

Zacznijmy od faktu, że projekt CPK to nie tylko lotnisko, ale cała, rozległa sieć kolei, którą może zobrazować jedna liczba: 2,5 godziny, czyli 150 minut. Tyle zajmowałby dojazd do Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) i Warszawy z każdej aglomeracji w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję