Reklama

Słowo Redaktora Naczelnego

Pytanie o polską pobożność maryjną

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie o polską pobożność maryjną jest bardzo zasadne. Od dłuższego już bowiem czasu mówi się o pobożności polskiej w stylu Lasek - dla intelektualistów, i w stylu Niepokalanowa - bardziej dla ludu. Jedna i druga postać tej pobożności ma miejsce w naszym kraju, a streszczeniem wszystkiego jest Jasna Góra, ponieważ - jak zauważamy - na Jasną Górę przybywa cały naród polski, zarówno ludzie starsi, jak i - a ostatnio przede wszystkim - młodzi, a nawet bardzo młodzi. Widać to najlepiej w sierpniu, kiedy ku Jasnej Górze na święta Wniebowzięcia Matki Bożej (15 sierpnia) i Matki Bożej Częstochowskiej (26 sierpnia) zmierzają wielotysięczne tłumy z całej Polski.
Pobożność maryjna jest klasyfikowana przez teologów, filozofów i tych, którzy mówią o kulturze. Myślę, że trzeba zobaczyć tę pobożność oczyma duszpasterzy. To oni kształtują w swoich parafiach pewien rys teologiczny, może nie zawsze nawet zdając sobie z tego sprawę.
Pobożnością maryjną żył naród polski przez wieki. Wyrażała się ona m.in. w pielgrzymkach, które wędrowały do różnych sanktuariów maryjnych, a szczególnie na Jasną Górę.
Można dzisiaj także powiedzieć, że pobożność maryjną budował św. Maksymilian Maria Kolbe przez Rycerza Niepokalanej - miesięcznik, który rozchodził się przed wojną w Polsce w prawie milionowym nakładzie. Sam o. Maksymilian, mając głębokie wykształcenie teologiczne i filozoficzne, umiał przekonać do maryjnej pobożności zwyczajnych, prostych ludzi. Przez swą męczeńską śmierć w obozie koncentracyjnym zaświadczył o swojej wierze i jeszcze bardziej utwierdził maryjną pobożność.
Pobożność maryjna w Polsce łączyła się z sytuacjami politycznymi, narodowymi, państwowymi. To ona dopomogła, by naród, który został zniszczony, odrodził się, by państwo, które zostało rozgrabione przez sąsiadów, odzyskało swoją egzystencję. Ta pobożność objawiła się w Polsce przedwojennej przez uznanie w 1920 r. słynnego Cudu nad Wisłą, kiedy to z jednej strony Polacy modlili się przed Szczytem Jasnogórskim, prosząc o ratowanie ojczyzny, a z drugiej - pod Warszawą toczyła się walka. Bitwa z 15 sierpnia 1920 r. skończyła się zwycięstwem nad bolszewikami.
Potem przyszła okupacja i znów Polacy uciekali się do Matki Bożej, prosząc o pomoc i obronę. Po wojnie, w trudnych komunistycznych czasach, mieliśmy znakomitych prymasów w osobach: Augusta Hlonda, Stefana Wyszyńskiego, którzy m.in. przez pobożność maryjną, przez duszpasterstwo maryjne całego narodu, potrafili utrzymać moc ducha. I w 1980 r. - zryw "Solidarności", do którego również przyczyniła się pobożność maryjna, sprawiając, że naród wyrwał się z pęt komunizmu.
Przyszły czasy nowe, już po Soborze Watykańskim II, po kard. Stefanie Wyszyńskim, i trzeba w dalszym ciągu budować. Na czym budować? Na pewno na tym, co zostawiły nam przeszłe pokolenia - na zdrowej pobożności maryjnej. Bowiem Maryja nie przysłania Jezusa, ale pokazuje Go światu. Toteż, gdy czasem duszpasterze poszukują nowych dróg, muszą wiedzieć, że bez Maryi, bez Matki Jezusa nie będą mogli, zwłaszcza w Polsce, prowadzić właściwie Kościoła ku wyżynom życia duchowego. Dlatego nie bójmy się tej pobożności. Starajmy się ją kultywować, oprzeć na bardzo zdrowej i mocnej moralności chrześcijańskiej, wyrażonej w Dekalogu.
Tygodnik Katolicki Niedziela bazuje również na maryjnej pobożności. Docenia Jasną Górę, przekazując wszystko, co się tam dzieje Polakom na całym świecie. Polacy, Polonia, szczególnie w Ameryce, w Kanadzie - wszyscy cieszą się, że mogą systematycznie dowiadywać się o tym, co się dzieje w sanktuarium jasnogórskim. Cieszą się również, gdy piszemy o Amerykańskiej Częstochowie w Doylestown. Cieszą się Polacy każdym obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, który znajduje się w domach polskich na całym świecie, zarówno w Europie, Ameryce, jak również w dalekiej Azji czy Afryce. Wszędzie czczona jest Matka Boża Częstochowska i Jej kult nie niszczeje. Wyrazicielem tej pobożności jest również Ojciec Święty Jan Paweł II, który do trzeciego biskupa częstochowskiego, śp. Stefana Bareły, skierował słowa, w których opowiedział się za maryjnym charakterem duszpasterstwa polskiego. Na przykładzie naszego Papieża widać najlepiej, że pobożność maryjna prowadzić może tylko do Chrystusa, który jest jedynym Zbawicielem człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 11.): Popsuty termometr

2024-05-10 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co zrobić, jeśli nikt nie widzi we mnie dobra? Kto jest w stanie przywrócić mi wiarę w siebie? Jak działa Maryja na serce przygniecione złem? Zapraszamy na jedenasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że Matka Boża z każdego potrafi wykochać dobro.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Protestujący zdecydowanie: precz z zielonym obłędem

2024-05-11 11:36

[ TEMATY ]

protest

rolnicy

protesty

Łukasz Brodzik

Z najdalszych zakątków naszego kraju do Warszawy zjechały setki tysięcy Polaków na protest Precz z Zielonym Ładem. Nam udało się bezpośrednio porozmawiać z kilkoma uczestnikami manifestacji.

Wsiadamy do autokaru w Zielonej Górze. To jedno z najodleglejszych miejsc, z których wyruszają na protest niezadowoleni z unijnej „polityki klimatycznej” rodacy. Zbiórka 3:45, wyjazd o 4:00. Wszyscy przed czasem, pełna mobilizacja. Z województwa lubuskiego łącznie wyruszają 4 autokary. Na dworze jest jeszcze ciemno, gdy zabieramy „na pokład” kolejnych związkowców z Sulechowa. Jeszcze tylko pożegnanie z figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie i „wskakujemy” na autostradę.

CZYTAJ DALEJ

Kościół świdnicki ma czterech nowych diakonów

2024-05-11 15:00

[ TEMATY ]

Świdnica

święcenia diakonatu

bp Adam Bałabuch

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Diakoni diecezji świdnickiej A.D. 2024. Od lewej: dk. Aksel Mizera, dk. Piotr Kaczmarek, dk. Jakub Dominas i dk. Marcin Dudek

Diakoni diecezji świdnickiej A.D. 2024. Od lewej: dk. Aksel Mizera, dk. Piotr Kaczmarek, dk. Jakub Dominas i dk. Marcin Dudek

W przeddzień uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego, w sobotę 11 maja, w katedrze świdnickiej odbyła się uroczysta liturgia, podczas której bp Adam Bałabuch udzielił święceń diakonatu czterem świdnickim alumnom.

W gronie wybranych przez Kościół do posługi diakona znaleźli się: Jakub Dominas z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Wałbrzychu, Marcin Dudek z parafii Miłosierdzia Bożego w Bielawie, Aksel Mizera z parafii Matki Bożej Królowej Polski i św. Maternusa w Stroniu Śląskim, Piotr Kaczmarek z parafii Św. Jakuba Apostoła w Małujowicach z archidiecezji wrocławskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję