Jego zdaniem Zachód „nie ma siły, by mówić prawdę”. Przypomina słowa św. Jana Pawła II o „dwóch płucach” Kościoła i dodaje, że zajętemu sytuacją na Zachodzie synodowi brakuje wizji właściwej Wschodowi.
Mówiąc o problemach związanych z duszpasterstwem rodzin w Bośni i Hercegowinie, kardynał wskazuje, że wielką troską tamtejszych biskupów jest dobre przygotowywanie do małżeństwa. Nie wystarczy bowiem tylko zajmować się skutkami problemów, ale „trzeba uzdrowić korzenie”. - To jest nasz pierwszy krok - podkreśla 70-letni purpurat.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zauważa, że katolicy żyją w Bośni i Hercegowinie razem z muzułmanami, którzy „żywią wielki szacunek dla rodziny”. - My także jako katolicy chcemy dawać świadectwo o rodzinie, która jest pierwszą szkołą wiary, ale również pierwszym seminarium - deklaruje arcybiskup Sarajewa.
Za bardzo ważne uznaje to, by „każda rodzina była otwarta na życie, które jest owocem miłości”. - Kiedy brakuje miłości, rodzina ulega zniszczeniu - zaznacza kard. Puljić.