Reklama

Franciszek

Papież do więźniów: Jezus nas szuka i chce uleczyć nasze rany

Wiara mówi nam, że Jezus nas poszukuje, chce uleczyć nasze rany, ukoić nasze stopy zranione samotnym podążaniem, oczyścić każdego z nas z pyłu naszej podróży – powiedział Franciszek do więźniów, których odwiedził 27 września w filadelfijskim zakładzie karnym Curan-Fromhold.

[ TEMATY ]

więzienie

Franciszek na Kubie i w USA

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto polski tekst przemówienia papieskiego:

Drodzy Bracia i Siostry!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dziękuję wam, za to, że mnie przyjmujecie i stwarzacie mi okazję do bycia tutaj z wami i spędzenia tego czasu w waszym życiu. To trudny czas, pełen zmagań. Wiem, że jest to okres bolesny nie tylko dla was, ale także dla waszych rodzin i dla całego społeczeństwa. Każde społeczeństwo, każda rodzina, która nie może dzielić lub brać na siebie poważnie bólu swoich dzieci i postrzega ten ból jako coś normalnego lub oczekiwanego, jest społeczeństwem „skazanym” na to, by pozostawać zakładnikiem samego siebie, ofiarą tych właśnie rzeczy, które powodują ból.

Jestem tutaj jako pasterz, ale przede wszystkim jako brat, aby dzielić waszą sytuację i uczynić ją jako swoją własną. Przybyłem, abyśmy mogli pomodlić się wspólnie i ofiarować naszemu Bogu to wszystko, co powoduje nam ból, ale także wszystko to, co daje nam nadzieję, abyśmy mogli otrzymać od Niego moc zmartwychwstania.

Myślę o ewangelicznej scenie przedstawiającej Jezusa obmywającego nogi swoim uczniom podczas Ostatniej Wieczerzy. Trudno im było to zaakceptować. Nawet Piotr odmówił i powiedział: „Nigdy mi nie będziesz nóg umywał” (J 13, 8).

Wówczas do zwyczajów należało obmywanie nóg kogoś, kto przybył do twego domu. W ten sposób okazywano gościnność. Niewyasfaltowane drogi pokryte były kurzem a małe kamienie przywierały do sandałów. Każdy chodził tymi drogami, które sprawiały, że ich nogi były zakurzone, posiniaczone lub poranione kamieniami. Dlatego widzimy Jezusa obmywającego stopy, nasze stopy, nogi swoim uczniom wówczas i obecnie.

Życie jest podróżą po różnych drogach, różnych ścieżkach, które pozostawiają na nas swój ślad.

W wierze wiemy, że Jezus nas poszukuje. Chce uleczyć nasze rany, ukoić nasze stopy zranione samotnym podążaniem, oczyścić każdego z nas z pyłu naszej podróży. Nie pyta nas, gdzie byliśmy, nie pyta, co takiego robiliśmy. Przeciwnie, mówi nam: „Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną” (J 13, 8). Dopóki nie umyję twoich stóp, nie będę mógł dać wam życia, o którym zawsze marzył Ojciec, życia, dla którego was stworzył. Jezus przychodzi, aby nas spotkać, abyśmy mogli odzyskać swoją godność jako dzieci Boże. Chce nam pomóc wyruszyć ponownie, podjąć naszą podróż, odzyskać naszą nadzieję, przywrócić naszą wiarę i zaufanie. Chce, abyśmy nadal szli po ścieżkach życia, uświadomili sobie, że mamy misję i że uwięzienie nie jest tym samym, co wykluczenie.

Reklama

Życie oznacza, że „brudzimy swoje stopy” pokrytymi kurzem drogami życia i historii. Każdy z nas musi być oczyszczony, obmyty. Ja jako pierwszy. Każdego z nas poszukuje nauczyciel, który chce nam pomóc wznowić naszą podróż. Pan wychodzi na poszukiwanie nas; do nas wszystkich wyciąga pomocną dłoń.

To bolesne, gdy widzimy systemy więzienne, które nie troszczą się o pielęgnowanie ran, załagodzenie bólu, zaoferowanie nowych możliwości. To bolesne, gdy widzimy ludzi, którzy myślą, że tylko inni muszą być obmyci, oczyszczeni i nie uznają, że ich znużenie, ból i rany są także znużeniem, bólem i ranami społeczeństwa. Pan mówi nam to wyraźnie za pomocą znaku: obmywa nasze stopy, abyśmy mogli wrócić do stołu. Tego stołu, z którego nie chce, aby ktokolwiek był wykluczony. Stołu, który jest zastawiony dla wszystkich i do którego wszyscy jesteśmy zaproszeni.

Ten okres waszego życia może mieć tylko jeden cel: podać wam rękę w powrocie na właściwą drogę, podać rękę, by pomóc wam powrócić do społeczeństwa. Wszyscy jesteśmy częścią tego wysiłku, wszyscy jesteśmy zaproszeni, by dodawać otuchy, pomóc i umożliwić waszą rehabilitację. Rehabilitację, której każdy poszukuje i pragnie: więźniowie i ich rodziny, władze penitencjarne, programy społeczne i edukacyjne. Rehabilitacji, która sprzyja i podnosi morale całej społeczności.

Reklama

Jezus zachęca nas, byśmy dzielili Jego los, Jego styl życia i działania. Uczy nas patrzenia na świat Jego oczami. Oczami, które nie są zgorszone pyłem nagromadzonym po drodze, ale pragną obmyć, uzdrowić i przywrócić. Prosi nas, byśmy stworzyli nowe możliwości: dla więźniów, dla ich rodzin, dla władz więziennych, jak i dla społeczeństwa jako całości.

Zachęcam was, byście mieli tę postawę wobec siebie i wobec tych, którzy w jakikolwiek sposób są częścią tej instytucji. Obyście umożliwili nowe szanse, nowe pielgrzymowania, nowe ścieżki.

Każdy z nas ma coś, z czego potrzebuje się obmyć lub oczyścić. Niech wiedza o tym fakcie inspiruje nas do życia w solidarności, wzajemnego wspierania się i szukania tego, co najlepsze dla innych.

Spójrzmy na Jezusa, który obmywa nasze nogi. On jest „drogą i prawdą, i życiem”. Przychodzi, aby nas wybawić od kłamstwa, które mówi, że nikt nie może się zmienić. Pomaga nam w podróży po drogach życia i zadośćuczynienia. Niech moc Jego miłości i Jego zmartwychwstania zawsze będzie ścieżką prowadzącą was do nowego życia.

2015-09-27 20:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kuba: papież zawierzył naród kubański Matce Bożej Miłosierdzia z El Cobre

[ TEMATY ]

sanktuarium

Franciszek na Kubie i w USA

Archiwum Niedzieli

W poniedziałek wieczorem o godz. 17. 40 czasu lokalnego (23.40 czasu polskiego) Ojciec Święty przybył do Santiago di Cuba. Z lotniska udał się do seminarium św. Bazylego Wielkiego, które stało się jego rezydencją. Spotkał się tam z biskupami, a następnie wraz z nimi modlił się w pobliskim sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia del Cobre.

Panno Miłosierdzia z El Cobre! Patronko Kuby! ... Twoje imię i obraz wyrzeźbione są w umyśle i sercu wszystkich Kubańczyków, w ojczyźnie i poza nią, jako znak nadziei i ośrodek braterskiej komunii. Święta Maryjo, Matko Boga i nasza Matko! Módl się za nami do Twojego Syna Jezusa Chrystusa, wstawiaj się za nami swym macierzyńskim sercem, pełnym miłości Ducha Świętego. Przymnóż nam wiary, ożyw nadzieję, poszerz i wzmocnij w nas miłość. Chroń nasze rodziny, strzeż młodych i dzieci, pociesz tych, którzy cierpią ... Matko pojednania! Zgromadź swój lud rozproszony po całym świecie. Uczyń z narodu kubańskiego dom braci i sióstr, aby ten lud szeroko otworzył swój umysł, serce i życie dla Chrystusa, jedynego Zbawiciela i Odkupiciela ... Pozostań z nami, Panie ... Pozostań w naszych rodzinach, oświecić je i wspieraj w trudnościach. Pozostań z naszymi dziećmi i młodzieżą. W nich jest nadzieja i skarb naszego kraju. Pozostań z cierpiącymi, pociesz i chroń ich. Pozostań z nami, Panie, kiedy rodzą się wątpliwości, zmęczenie lub trudności; oświeć nasze umysły Twoim Słowem; nakarm nas Chlebem życia, który Tobie ofiarujemy w każdej Eucharystii; pomóż nam doświadczyć radości wiary w Ciebie.

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II beatyfikował siostrę Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 roku w Rzymie.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Świątek, która była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch ostatnich latach, wygrała tu 10. mecz z rzędu i pewnie zmierza po trzeci samochód Porsche przyznawany triumfatorce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję