Reklama

Frankfurt nad Odrą

Burzliwe dzieje

Odrę, która będzie nam stale towarzyszyć podczas wyprawy, zostawiamy za sobą, przekraczając most między Słubicami a Frankfurtem. Po lewej stronie mijamy tuż przed mostem w Słubicach nowoczesne budynki Collegium Polonicum i po przekroczeniu punktu granicznego znajdujemy się w centrum Frankfurtu nad Odrą. Osada w miejscu wyjątkowo dogodnego przejścia przez Odrę - na skrzyżowaniu dróg wiodących do Berlina, Szczecina i Wrocławia - istniała jeszcze przed lokacją miasta. W roku 1226 r. osiedlili się tutaj śląscy rzemieślnicy i kupcy i szybko, bo już w 1253 r., osada uzyskała prawa miejskie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lata tłuste

W połowie XIII w. rozpoczęła się budowa pierwszego kościoła - pw. św. Mikołaja. Wraz z ustanowieniem praw miejskich ruszyły też prace przy budowie ratusza, drewnianego mostu na Odrze i murów opasujących miasto. W sprzyjających warunkach rozwijały się kupieckie składy towarów. Miasto rosło w siłę, do Frankfurtu przybyli franciszkanie i założyli klasztor. Biskup z Lubusza, dostrzegając bogactwo miasta, chciał je sobie podporządkować, ale spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem mieszczan. Potwierdzeniem potęgi miasta było prawo do bicia własnej monety, co w efekcie przysporzyło Frankfurtowi wielkiego bogactwa. W katastrze cesarza Karola IV z roku 1376 Frankfurt nad Odrą został umieszczony jako najsilniejsze ekonomicznie miasto Brandenburgii.
Od 1430 r. Frankfurt stał się pełnym członkiem związku miast portowych - Hanzy - i jednocześnie zyskał rangę ważnego centrum handlowego pomiędzy wschodem a zachodem i pomiędzy północą a południem. Trzy jarmarki, na które przybywali także kupcy z Polski, zamieniły się w targi o dużym znaczeniu dla regionu, wkrótce - w roku 1498 - papież Aleksander VI nadał miastu przywilej otwarcia uniwersytetu, co nastąpiło w 1506 r. Pierwszy brandenburski uniwersytet Alma Mater Viadrina we Frankfurcie nad Odrą funkcjonował do 1811 r., kiedy to uczelnia na skutek podupadania miasta została przeniesiona do Wrocławia. W XVI w. szczególnie zasłynął absolwent Viadriny kaznodzieja "odpustowy" Johann Tetzel, który postawił 106 antytez do 95 tez Marcina Lutra.

Lata chude

W czasie trwania wojny trzydziestoletniej w XVII w. miasto zostało zdobyte i splądrowane przez Szwedów. W wyniku biedy i epidemii w roku 1653 we Frankfurcie z 12 tys. mieszkańców przed wojną pozostało jedynie niecałe 2,5 tys. W 1669 r. na południe od miasta został otwarty kanał Odra-Szprewa, przez co spadło znaczenie Frankfurtu nad Odrą jako miasta handlowego. Ostatecznym ciosem była konieczność zapłaty reparacji wojennych w wieku XVIII i wtargnięcie rosyjskich wojsk do miasta. Te wydarzenia przypieczętowały upadek ekonomiczny Frankfurtu. Mimo tego uniwersytet wciąż miał się dobrze: to właśnie na Viadrinie ustanowiono pierwszą katedrę nauk ekonomicznych. W roku 1777 urodził się we Frankfurcie Heinrich von Kleist, późniejszy dramaturg i powieściopisarz światowej sławy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wojna i pokój

W XIX w. miasto stopniowo wraca do łask historii - administracja Nowej Marchii oraz wyższego sądu krajowego zostaje przeniesiona do Frankfurtu nad Odrą, przez co zyskuje rangę miasta administracyjnego. W 1842 r. odbyła się inauguracja linii kolejowej Berlin-Frankfurt nad Odrą i w 1846 r. Frankfurt nad Odrą-Wrocław oraz żeglugi parowej na trasie Frankfurt nad Odrą-Szczecin. Okoliczności te sprawiły, że miasto stało się ważnym węzłem komunikacyjnym (siedziba Wschodnich Kolei Niemieckich). Po 1871 r. rozpoczęła się rozbudowa koszar i do końca wieku miasto rozwijało się w kierunku centrum militarnego oraz administracyjnego z liczbą 62 tys. mieszkańców.
Pod koniec wojny faszyści zamienili miasto w twierdzę. Po ciężkich bombardowaniach i ostrzale artyleryjskim całe stare miasto zostało zniszczone do fundamentów. Po konferencji w Poczdamie, w sierpniu 1945, Frankfurt znalazł się na linii granicznej Odra-Nysa - przedmieścia na wschodnim brzegu stały się integralną częścią Polski i utworzyły nowe miasto - Słubice.
Po wojnie miasto powoli dźwigało się z ruiny, po 1951 r. rozpoczęła się odbudowa, najpierw Bahnhofstrasse, potem śródmieścia. Powstał zakład produkujący półprzewodniki, zaczęto wznosić kolejne dzielnice: Winzerring, Frankfurt-Süd, Frankfurt-Nord i Neuberesinchen. Dawny klasztor franciszkanów został zamieniony na halę koncertową, a wcześniejsza szkoła garnizonowa przekształciła się w centrum badań nad życiem i twórczością Heinricha von Kleista. Rok 1978 to koniec odbudowy ratusza i początek odbudowy kościoła pw. Najświętszej Marii Panny. Wielkim sukcesem miasta jest restauracja w 1991 r. uniwersytetu Viadrina, tym razem jako Uniwersytetu Europejskiego.

Reklama

Wioski, wioseczki

Z Frankfurtu wyjeżdżamy kierując się na Muencheberg, po kilku kilometrach skręcamy w dzielnicy Frankfurtu Boossen w prawo. Warto zatrzymać się tutaj ze względu na kościół parafialny, którego początki sięgają XIII w. (figury ewangelistów z 1671 r., renesansowy krucyfiks i obraz Ukrzyżowanie). Dziś świątynia należy do ewangelików. Po 5 km docieramy do wsi Wulkow, w której na uwagę zasługują liczne aleje i prawie trzystuletni park pałacowy. Godnym uwagi jest fakt, że miejscowość otrzymała tytuł wzorcowej wsi ekologicznej i została zaprezentowana podczas światowej wystawy Expo 2000. Mieszkańcy korzystają z odnawialnych źródeł energii - geotermalnej i słonecznej, a ich najbardziej znanym pomysłem jest dom w kształcie latającego spodka, który czerpie energię wyłącznie z czystych źródeł. Więcej o ekologii dowiemy się w starym spichlerzu zbożowym, w którym mieści się teraz centrum informacji ekologicznej i sklep z wyrobami regionalnymi. We wsi znajduje się też świątynia o konstrukcji szachulcowej z 1687 r.
Pierwsza wzmianka o wsi Schoenfliess pochodzi z 1354 r., ale prawdopodobnie została założona już w 1250 r. Jej nazwa pochodzi od potoku Muehlenfliess, który przepływa przez miejscowość od północy. W wiosce znajdują się ruiny kościoła zbudowanego w 1848 r. z czerwonej cegły, zniszczonego podczas II wojny światowej. Co roku w Schoenfliess odbywają się festyny wiejskie, w czasie których wypieka się tradycyjne ciasto w ponadstuletnim glinianym piecu. Pozostałością po świątyni jest też wieża kościoła zniszczonego podczas wojny w wiosce Alt Zeschdorf. Walorem miejscowości jest jej położenie nad jeziorem, nad którym odpoczną nie tylko wędkarze, ale też amatorzy kąpieli słonecznych i przejażdżek łodzią. Na opisywanym terenie zobaczyć można przy odrobinie szczęścia chronione gatunki zwierząt: bobry, żurawie czy orły bieliki.

***

Tak blisko i tak daleko - można by powiedzieć o okolicy, od której dzieli nas tylko kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt kilometrów. Ale dzieli nas też granica i być może dlatego nieczęsto decydujemy się na wycieczki po tej okolicy, która ma przecież wiele do zaoferowania.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej: w liturgii nie wolno wykonywać utworów o charakterze świeckim

2024-05-07 10:00

[ TEMATY ]

muzyka liturgiczna

Karol Porwich/Niedziela

W trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej w kurii warszawsko-praskiej przypomina, że muzyka w kościołach powinna być odgrywana wyłącznie na żywo, a nie odtwarzana z nagrania. Komunikat w tej sprawie wydano z uwagi na "niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio, zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych". Ponadto dokument tłumaczy m.in., że nie wolno w liturgii wykonywać utworów o charakterze świeckim.

Zwracając się do kapłanów i diecezjan świeckich, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej wydała komunikat dotyczący odtwarzania utworów audio w kościołach. W "trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów" zwraca w nim uwagę na "pojawiające się niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych podczas mszy świętych, nabożeństw i innych aktywności liturgicznych".

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję