Budynek składa się z 4 segmentów A, B, C i D. Segment D istniał już przed budową - były to salki katechetyczne. Po adaptacji i małej przebudowie będzie służył jako zaplecze
gospodarcze. Segment C jest przygotowywany dla sióstr zakonnych, które będą pracować w domu. Znajdzie się tam 6 pokoi i kaplica. Najważniejszy jest segment A, gdzie przygotowywanych
jest 45 mieszkań dla emerytowanych kapłanów. Na każdym z 4 pięter będzie 8 segmentów mieszkaniowych. Każde mieszkanie będzie się składać się z pokoju stołowego, sypialni, aneksu
kuchennego i łazienki. Segment B zostanie urządzony bardziej rekreacyjnie, powstanie tam biblioteka, czytelnia, refektarz z wyjściem na ogród, infirmeria. Będzie także 8 mieszkań
dla kapłanów nie pracujących w parafii. W Domu Księży Emerytów nie zabraknie także kaplicy. Kaplica umiejscowiona będzie na parterze, tuż przy głównym wejściu do domu. Po drugiej
stronie korytarza duże pomieszczenie przeznaczono na salę konferencyjną. Ciekawym pomysłem jest zaplanowanie tarasu widokowego na 4 piętrze. Zamiast pokoju zostanie tam urządzone pomieszczenie rekreacyjne,
gdzie będzie można wypić kawę, poczytać gazety, porozmawiać z sąsiadami oraz odetchnąć świeżym powietrzem i pooglądać panoramę Będzina. Aby maksymalnie wykorzystać miejsce, w domu
zostało również zaadoptowane poddasze. Gdy zajdzie taka potrzeba, będzie można i tam oddać do użytku kilka mieszkań.
"Prace w domu postępują z tygodnia na tydzień. Obecnie rozpoczynamy kolejny bardzo trudny etap budowy związany z położeniem instalacji i wykończeniem. Jest
to bardzo kosztowny element budowy i nie będzie tak łatwo dostrzegalny jak budowa murów, które pięły się w górę dość szybko. To, że prac nie będzie widać, nie znaczy jednak, że robimy
sobie jakąkolwiek przerwę. Na miarę możliwości będziemy posuwać się z pracami wykończeniowymi i ufam, że za 2, 3 lata budynek będzie gotowy do przyjęcia pierwszych mieszkańców"
- tłumaczy ks. Józef Stemplewski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu