9 czerwca wierni z parafii św. Judy Tadeusza i św. Jana z Dukli w Częstochowie udali się na Kresy Wschodnie wraz z ks. Zenonem Pilśniakiem proboszczem
parafii. W pierwszy dzień mieliśmy okazję poznać przebogatą historię miasta Żółkwi i odprawić Mszę św. za naszych parafian w kościele farnym św. Wawrzyńca,
w którego w podziemiach znajdują się grobowce rodziny Żółkiewskich, założycieli miasta. Historię parafii i jej obecną sytuację przedstawił ks. proboszcz Bazyli Pawełko.
W kolejnym dniu we Lwowie naszą modlitwę ofiarowaliśmy Bogu przez św. Jana z Dukli, patrona miasta. W kościele bernardynów modliliśmy się wraz z braćmi
grekokatolikami, uczestnicząc w uroczystej celebrze, której przewodniczył ks. Michał Łuszczkiw - proboszcz wspólnoty. Następnie udaliśmy się do kościoła św. Antoniego, gdzie witał nas o. Krzysztof
Kozioł, gwardian wspólnoty franciszkanów konwentualnych we Lwowie. Kolejny etap pielgrzymowania to Cmentarz Łyczakowski i Cmentarz Orląt Lwowskich. W tym dniu dane nam
było spojrzeć na panoramę miasta Lwowa z Górnego Zamku.
Kolejny dzień to katedra łacińska i modlitwa do Pani Łaskawej - Ślicznej Pani Lwowa. Naszą grupę powitał ks. Ludwik Marko - profesor języka łacińskiego z Seminarium lwowskiego.
Wielu z nas spojrzało z bliska na obraz Matki Bożej i przypomniało sobie śluby Jana Kazimierza z 1656 r., pobyt Ojca Świętego we Lwowie 2001 r.
i koronację wizerunku.
Po zwiedzeniu zabytkowych kościołów, których niestety nie zwrócono katolikom, i uroczych kamieniczek lwowskich, w godzinach wieczornych udaliśmy się do opery na koncert kapeli
lwowskiej. Podziwialiśmy jak nasi rodacy kochają to miasto i Polskę.
Ostatni dzień pobytu na Kresach Wschodnich to spotkanie w Gródku Jagiellońskim z miejscową wspólnotą i z ks. Michałem Bajcerem, proboszczem tej parafii. Jego konferencja
o obecnej sytuacji Kościoła rzymskokatolickiego na Ukrainie zapadła nam głęboko w pamięć. Mszę św. sprawowaliśmy w sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mościskach.
Kolejne miejsca pielgrzymowania naszej grupy to Kalwaria Pacławska - Msza św. przed tronem Matki Bożej Kalwaryjskiej i modlitwa na dróżkach, a następnie wizyta w sanktuarium
św. Jana w Dukli - w pustelni i klasztorze. Jeszcze krótka modlitwa w Dębowcu, by pełni wrażeń i przeżyć wrócić do Częstochowy - miasta Królowej
Korony Polskiej, którą jak się okazało bardzo kochają także nasi rodacy na Wschodzie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu