Reklama

Więcej trzeba niż możesz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To miejsce jest niezwykłe już przez swe położenie. Niełatwo to zauważyć pielgrzymom, ale przy bliższym poznaniu Częstochowy nie umknie naszej uwadze, że miasto rozrasta się nowymi dzielnicami w wszystkie niemal strony - dzielnice Północ, Błeszno, Bialska, Wyczerpy. Tylko w tym jednym miejscu zieleń pól i łąk wdziera się niemal w centrum miasta, w parterową podmiejską zabudowę, trochę przedwojenną, trochę rodem z socjalistycznej bylejakości. Malutkie półdzikie ogrody, pochyłe ściany domów i dobrzy, choć pewnie niebogaci ludzie. Obok drogi, którą co roku przechodzą tysiące pielgrzymów, drogi wiodącej z Mirowa wprost na Jasną Górę, rośnie bernardyński kościół pw. św. Jana z Dukli. Widoczna z daleka wysoka konstrukcja świątyni, staje się powoli znakiem firmowym miasta. Tutaj, w tymczasowej kaplicy 8 lipca br. odbywał się odpust parafialny, wpisany mocnym akcentem w 550. rocznicę obecności bernardynów w Polsce. Gościem honorowym i celebransem Eucharystii był abp Stanisław Nowak, który z sentymentem wspominał swoje dzieciństwo spędzone w cieniu bernardyńskiego klasztoru w Alwernii. Przy ołtarzu stanęli także prowincjał o. Romuald Kośla, wiceprowincjał o. Walery Chromy oraz gwardian klasztoru o. Szczepan Dolański i proboszcz parafii o. Jakub Chmielewski. Ksiądz Arcybiskup przypomniał odważną decyzję, jaką niecałe 10 lat temu podjęli bernardyni, by osiedlić w tej właśnie części miasta, niezamożnej, niszczejącej, gdzie ulokowane jest wiezienie, stary szpital i największy miejski targ. Jednak właśnie takie okolice są "środowiskiem naturalnym" bernardynów. Posłani są bowiem, jak sami mówią do ludzi biednych, zagubionych, odtrąconych. "Biedne Zawodzie idzie ku Biedaczynie z Asyżu" mówił abp Nowak, komentując wybór sprzed lat ojców Bernardynów. Wołał też, że cała Częstochowa powinna dziękować Bogu za obecność ojców, znanych ze swej cierpliwości, wyrozumiałości dla bliźnich, oddania tym, o których reszta woli zapomnieć. Ojcowie nazywani są "aniołami" przez chorych pobliskiego szpitala i "przyjaciółmi" przez aresztantów, bezrobotni z parafii widzą w nich często "ostatnia deskę ratunku". Taka renoma wymaga długich lat pracy i owocuje choćby tym, że w zwykły roboczy dzień w malej kapliczce na Zawodziu zjawili się na uroczystościach ludzie w różnym wieku i różnych profesji i to z terenu całego miasta.
"Wyżej trzeba niż możesz" mawiał św. Jan z Dukli. My też powinniśmy wystrzegać się bylejakości wiary, życia, kontaktów z ludźmi - pouczał abp Nowak, w kontekście ogromu zadań jakie stoją przed wspólnotą parafialną św. Jana z Dukli - budowy kościoła, który będzie pierwszą świątynią witającą pielgrzymów u wrót miasta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozpoczynają się egzaminy maturalne

2024-05-07 07:10

[ TEMATY ]

matura

Adobe Stock

Sesja maturalnych egzaminów pisemnych potrwa od 7 do 24 maja. Ich terminy z poszczególnych przedmiotów wyznaczyła Centralna Komisja Egzaminacyjna. Sesja egzaminów ustnych potrwa do 11 do 25 maja. Ich terminy każda szkoła ustala we własnym zakresie.

Egzaminy pisemne będę rozpoczynać się o godzinie 9.00 i o 14.00.

CZYTAJ DALEJ

Czy zauważam Boga wokół siebie?

2024-04-15 13:48

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 6-14.

Poniedziałek, 6 maja. Święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję