„Wierzę w moc Kościoła, i że „bramy piekielne go nie przemogą”, i będzie tak, jak powinno być – że będzie liczyła się rodzina a małżeństwo to będzie nierozerwalny związek mężczyzny i kobiety” – mówił Radosław Pazura, ale zaznaczył, że w tym kontekście Kościół musi być wierny Ewangelii.
„Zło nie śpi i trzeba być bardzo czujnym” – zaznaczył aktor zwracając uwagę na niepokojące, jego zdaniem, postulaty niektórych tzw. postępowych biskupów, dotyczące rozwiązań dla par żyjących w związkach niesakramentalnych. Wg Pazury świat i szatan chcą odwrócić naturalny porządek, „ale tak się nie stanie, bo dobro zwycięża”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Radosław Pazura był obecny w Krakowie z związku z trwającymi zdjęciami do filmu „Bóg w Krakowie”. Aktor cieszy się na udział w ewangelizacyjnej produkcji Stowarzyszenia „Rafael”. Zdaniem Pazury interesujących i profesjonalnie zrobionych filmów z dobrym przesłaniem, które płynie z Pisma Świętego, gdzie „wszystko zmierza ku dobru, ku miłości, ku prawdzie”, będzie coraz więcej.
„Jest przesycenie gatunkami nijakimi, niedającymi pola do tego, żeby się zastanowić nad czymkolwiek; jest tylko tzw. sieczka, a ludzie naprawdę pragną zupełnie czegoś innego” – mówi Pazura a jego zdaniem znakiem zapowiadającym zmianę jest wybór papieża Franciszka i samo jego imię. „Dla mnie to sygnał, że powinniśmy wejść na inny tor myślenia, żeby wchodzić głębiej w siebie i poszukiwać czegoś, co będzie dawało nam rozwój i drogę ku dobru” – zaznacza aktor.
Premiera filmu „Bóg w Krakowie” planowana jest na maj 2016 roku.