"Staję dzisiaj pośród was z wielką radością i z wielkim szacunkiem dla tego dzieła, dla osób, które tu się dzisiaj gromadzą, aby wraz z nimi dziękować Panu Bogu za miniony
rok. Dziękują niepełnosprawni, ale dziękują i ci, którzy się nimi opiekują, którzy dla nich poświęcają życie, czas i wszystko, co posiadają. Za tę pomoc - za obdarowanych
i tych, którzy obdarowują, modlę się i składam razem z moimi braćmi kapłanami tę Najświętszą Ofiarę" - tymi słowami ks. kan. Marek Rumiński, proboszcz parafii katedralnej
Świętych Janów, 23 maja rozpoczął Mszę św. w Fundacji Ducha na Rzecz Rehabilitacji Naturalnej Ludzi Niepełnosprawnych w Toruniu przy Szosie Bydgoskiej 15.
Wraz z nim w koncelebrze uczestniczyli: ks. kan. Andrzej Klemp, proboszcz parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego, ks. Marek Borzyszkowski, dyrektor Grudziądzkiego Centrum Caritas,
ks. płk Marek Karczewski, proboszcz parafii garnizonowej pw. św. Katarzyny.
Główny Celebrans oparł homilię na przesłaniu z Ewangelii o miłości bliźniego. Nawiązał też do sentencji jednego z filmów Ingmara Bergmana: "Na tym niedoskonałym świecie
wszystko jest niedoskonałe, tylko miłość jest doskonała". Niestety, choć tak dużo się dzisiaj mówi, pisze, śpiewa o miłości, bardzo często nie wchodzi w grę prawdziwa miłość. Fundacja
Ducha realizuje miłość, która jest zdolna poświęcić wszystko, aby dać radość siostrom i braciom doświadczonym krzyżem.
Ks. Marek podziękował organizatorom i wolontariuszom Fundacji oraz wszystkim, którzy wspierają ją materialnie, dzięki którym istnieje ona od 1989 r. "Życzę wam, aby radość, którą wlewacie
w serca i dusze waszych podopiecznych, nie opuszczała zarówno tych, którzy tę radość przyjmują, jak i tych, którzy tą radością zostają obdarowani".
W liturgii Słowa wzięli udział sami podopieczni Fundacji, a przygrywał i śpiewał, jak zawsze, zespół Macieja Mroczkowskiego z kościoła garnizonowego. Na zakończenie
Mszy św. został odczytany wzruszający wiersz autorstwa Stanisława Duszyńskiego, prezesa Fundacji, zaczynający się od słów "Bądźcie błogosławieni" i odnoszący się do tych, dla których wszystkie
zmagania są trudniejsze i dla których pokonanie swojej ułomności jest źródłem wielkiej radości.
Po Eucharystii odbył się piknik, w czasie którego zaprezentowano paradę jazdy konnej (obecnie w Fundacji jest 18 koni) w wykonaniu wolontariuszy, których łącznie ok.
600 udziela się w Fundacji.
Od czterech lat Msze św. polowe i wiosenne spotkania wszystkich ludzi związanych z Fundacją Ducha oraz sympatyków stały się tradycją. W tegorocznym spotkaniu uczestniczyła
również grupa podopiecznych i opiekunów z warsztatów terapii zajęciowej z Wąbrzeźna - jednego z wielu zaprzyjaźnionych ośrodków.
O planach wakacyjnych mówi dyrektor ośrodka Jolanta Żydołowicz: "23 czerwca wyjeżdżamy do Puszczy Augustowskiej i po kolei - najpierw turnus hipoterapeutyczny, namiotowy. Następnie jest
rajd kajakowo-konny, który biegnie wzdłuż osi Czarnej Hańczy Puszczą Augustowską i wzdłuż kanału. Po nim wyjeżdżamy na obóz integracyjny konno-wspinaczkowy, także do Puszczy Augustowskiej,
ponieważ mamy tam stanowiska do wspinaczki linowej, ale także dużo pływamy. W sierpniu natomiast wyjeżdżamy na obóz w Podlesicach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. 15 sierpnia
odbędą się tam ogólnopolskie, a nawet ogólnoeuropejskie (bo przyjeżdżają też ludzie z zagranicy) zawody wspinaczkowe dla wszystkich, nie tylko dla niepełnosprawnych. W drugiej
połowie sierpnia będzie 14-dniowy turnus rehabilitacyjny konno-wspinaczkowy, też na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, na który zabieramy nasze konie. Odbywają się tam zajęcia z hipoterapii pod
skałkami oraz wspinaczka ścianowa i linowa; w zależności od tego, co kto może robić. W październiku mamy jeszcze tygodniowy rajd w Tatry. Pomijając obóz tatrzański,
który będzie liczniejszy, w każdym z pozostałych bierze udział mniej więcej 20 osób niepełnosprawnych".
Pomóż w rozwoju naszego portalu