Z ks. prał. Ksawerym Sokołowskim - dyrektorem Caritas Archidiecezjalnej - rozmawia Anna Cichobłazińska
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Anna Cichobłazińska: - Wakacje to dla naszej Caritas czas wzmożonej pracy na rzecz dzieci pochodzących z rodzin potrzebujących wsparcia. Ile dzieci obejmie w tym roku wakacyjna akcja Caritas?
Ks. prał. Ksawery Sokołowski: - Tysiąc, w tym czterysta z Częstochowy. Wśród nich są również dzieci z Ukrainy, z Kamieńca Podolskiego. Dzieci wyjeżdżają
na dwutygodniowe nieodpłatne kolonie. Wciąż mamy nowe zgłoszenia, ale, niestety, bez pomocy dobroczyńców nie jesteśmy w stanie spełnić próśb tych dzieci i ich rodziców. Z trudem
zdobyte fundusze nie wystarczają nawet na pokrycie kosztów zorganizowanych już 12 turnusów (po ok. 90 dzieci). Potrzebujemy na ten cel ponad 15 000 zł. W tym miejscu chciałbym zwrócić się do
czytelników Niedzieli: Pomóżcie ofiarować jeszcze innym dzieciom wakacje. Dary można wpłacać na konto Caritas:
Bank PKO BP I O/Częstochowa
90 10201664 1054003275
z dopiskiem: "Wakacje 2003".
Druki przekazów pocztowych znajdują się w przedsionkach kościołów częstochowskich. W naszych akcjach liczymy również na pomoc dotychczasowych sponsorów, a także nowych,
szczególnie producentów żywności (makaronu, dżemu), środków czystości i artykułów sportowych (piłki, pomoce do gier i zabaw).
W organizacji wakacyjnego wypoczynku dzieci nie jesteśmy sami. Wspierają nas Ośrodki Pomocy Społecznej z całej archidiecezji, ale one też nie mają zasobnego budżetu. Pamiętajmy, że bieda
dotyka wszystkie grupy społeczne.
Reklama
- Oprócz akcji "Wakacje 2003" Caritas prowadzi codzienną cichą całoroczną pracę na rzecz osób potrzebujących pomocy. Czy Ksiądz Dyrektor mógłby uaktualnić dane o miejscach, gdzie osoba biedna mogłaby uzyskać wsparcie?
- Caritas zmieniła w Częstochowie dotychczasowy system wydawania chleba. Celem tej zmiany było umożliwienie wielu osobom, zwłaszcza starszym, łatwiejsze dotarcie do punktu wydawania pieczywa.
I tak chleb wydawany jest codziennie na Jasnej Górze. We wtorki, czwartki i soboty na Rakowie w parafii św. Józefa (ul. Okrzei) oraz na Ostatnim Groszu w parafii
św. Antoniego (ul. Wysoka). W poniedziałki, środy i piątki na Północy w parafii św. Maksymiliana (ul. Starzyńskiego), na Tysiącleciu w parafii św. Wojciecha
(ul. Brzeźnicka). W Śródmieściu: w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego (Rynek Wieluński), w parafii Pierwszych Polskich Pustelników (ul. Mickiewicza), w parafii
Matki Bożej Zwycięskiej (ul. Słowackiego), w parafii św. Jakuba (ul. Kilińskiego), w parafii św. Zygmunta (ul. Krakowska) oraz w katedralnej parafii Świętej Rodziny (ul.
Krakowska). W soboty wydawać pieczywo będzie również parafia św. Wojciecha oraz parafia św. Jakuba. Pieczywo wydawane jest zawsze o godz. 13.00.
Z naszych obliczeń wynika, że z tej formy pomocy korzysta codziennie w Częstochowie ok. 400 osób. Rocznie daje to liczbę ok. 90 tys. bochenków chleba. Akcja ta jest możliwa dzięki
częstochowskim piekarzom i innym producentom żywności. Za ich serce dla biednych chciałbym w tym miejscu serdecznie podziękować. Wielkie Bóg zapłać. Akcja Caritas oraz
Jasnej Góry jest możliwa dzięki takim piekarniom, jak: "Kryk", "Jędryka", "Majami", "Włoska", "Społem", "Jańczak", "Depta".
Osobom ubogim służą także stołówki prowadzone przez parafie: częstochowskie - św. Antoniego, św. Józefa, Świętej Rodziny, Miłosierdzia Bożego oraz przez Dzieło w Służbie Bożego Miłosierdzia.
Wydają one dziennie ok. 500 posiłków. Rocznie jest to ponad 150 tys. posiłków.
Także w innych miejscowościach archidiecezji działają stołówki i punkty wydawania żywności, np. w Zawierciu, Radomsku, Myszkowie, Wieluniu. Kołaczących do drzwi ubogich
wspierają również ofiarnie liczne domy zakonne.
Trzeba też wspomnieć, że Caritas prowadzi w Częstochowie dwa przytuliska dla bezdomnych, z których miesięcznie korzysta ok. 80 osób, w tym 15 matek z dziećmi.
Na wakacyjny wypoczynek dzieci wyjeżdżają do ośrodów Caritas w Dziadówkach k. Janowa i Kulach k. Wąsosza.
- Caritas nie działa w społecznej próżni, czy mógłby Ksiądz Dyrektor powiedzieć, z kim współpracuje Caritas?
- To prawda, nie moglibyśmy działać bez wsparcia osób i instytucji, zresztą taka jest idea Caritas, że jedni pomagają drugim, a my jesteśmy od organizacji i koordynacji
tej pomocy. Fundusze Caritas pochodzą przede wszystkim ze zbiórek w kościołach. Wspierają nas też samorządy, przedsiębiorcy, osoby zamożniejsze, a także wiele osób niezamożnych,
które dzielą się z biedniejszymi od siebie. Nie można zapomnieć o środkach społecznego przekazu. Dzięki dziennikarzom i redakcjom, które publikują nasze apele i informacje
o akcjach Caritas, nasze prośby o wsparcie mogą mieć tak szeroki zasięg.
I dziś zwracamy się do mediów i samorządów o pomoc i współpracę z Caritas, Akcją Katolicką, parafialnymi dziełami charytatywnymi, takimi jak: świetlice
środowiskowe dla dzieci i młodzieży, jadłodajnie dla ubogich, samopomocowe kluby dla bezrobotnych i seniorów. W obliczu inwazji ubóstwa i niedostatku działajmy
solidarnie.
- Dziękuję za rozmowę.