Reklama

Zamyślenia

Niedziela rzeszowska 27/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lipcowy czas... Miodny, brzęczący pszczołami w lipowych bukietach, obfitych, upajających jak młodość, jak Miłość szalona, rzucona na wiatr uwielbienia i zachwytu, która w Bogu ma tylko spełnienie...
Pędzące samochody i drogi ludzkie, kręte drogi z pyłem i spalinami psują Bożą świeżość. Egoistyczne drogi bezmyślnie zwijające się w kłąb cywilizacji śmierci. Drogi do siebie, drogi do nikąd. A przecież miały być drogi do świata. Do piękna, szlaki do Boga.
Coś się popsuło... Panie, czy dasz jeszcze możliwości powrotu, pomożesz w tej powtórce, w tym Pojednaniu przez Maryję? Czy wyzwolisz nadzieję od nowa. Czy przyniesiesz cierpliwość do wychodzenia z zimnych dolin, okrytych pleśnią grzechu. Z chłodu obojętności pozwolisz wznieść się na słoneczne polany zwycięstwa i szczyty Miłości.
Lipiec...
Kwadraty pól zamknięte w ramach miedz zielonych. Różnobarwne płaty jasnego jęczmienia i owsa, złotej pszenicy i srebrnego żyta. Czasem zabłąka się w tej różnorodności gryka czy żółty łubin, rzędy ziemniaków, głowy kapusty, i soczystość buraczanych liści. W zbożu płyną czerwone maki i kąkole, wyglądają modre bławatki. Pachnie odurzająco cała rodzina ziół i traw. Mięta, krwawnik i piołun, dziurawiec, rozchodnik, macierzanka i rumianek. Kłosy skłaniają się nisko, brzemienne ziarnem. O zboża moje, kłosy bogate, patrzcie z radością na błękit nieba, poddajcie się na kołysanie wiatrom, zmieniajcie barwę, dojrzewajcie i zapraszajcie szumem: kosy, sierpy i wszelkie maszyny. Takie jest wasze przeznaczenie - paść pod ostrzem z godnością, aby dać pożywienie, świeżą mąkę i chleb. Długa to i bolesna droga, ale piękna bo żyjecie w przestrzeni, na wolności, pod słońcem i gwiazdami, na deszczowej ulewie, a czasem wśród burz, nawałnic i gradu, które chcą zniszczyć trudną pracą rolnika. Zielone zagajniki osłońcie urodzajne pola. Zachęcajcie chłodem pod baldachim drzew. Częstujcie jagodami i lipowym miodem, wielością grzybów i całą szczodrobliwością lata, co łaskawie otwiera ramiona i zaprasza gościnnie do ojczystej zagrody. Tam powita nas Matka Boża Jagodna i Szkaplerzna, razem z babcią św. Anną i dziadkiem Joachimem. Weselcie się dzieci wakacjami, prostujcie kręgosłupy w ożywczej wodzie i słońcu, bo "Od świętej Hanki chłodne wieczory i ranki". Krótkie lato w ojczyźnie naszej nagradza trud i pracowitość zbiorami, a także daje nowe siły. Pomyślmy jednak o tych, z których pracy możemy korzystać: pracujących w fabrykach, hutach i biurach, na kolejowych i podniebnych liniach, na roli i w kopalni, w szpitalach domach dzieci niepełnosprawnych czy wśród staruszków. Skłaniajmy głowy przed całą armią lekarzy, pielęgniarek, sióstr zakonnych, braci kapłanów i wolontariuszy, którzy trwają na czuwaniu przy podopiecznych. Królowo tej ziemi, Gospodarna Matko, rozsyp z Twojego fartuszka szczodrobliwość plonów i łask. Osłaniaj dzieci i młodzież od przepaści grzechu. Starszym daj czujny wzrok i wytężony słuch. Najstarszych obdarz cierpliwą Miłością i daj im kieszenie bez dna, z których będą rozdawać dobra materialne i Miłość, która jest konieczna do życia jak modlitwa, czyli oddech duszy. Jak Chleb Żywy z Ołtarza, jak świętość co wyrasta z Twych łez, o Matko Saletyńska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Prawdziwy cytat "GW"

2024-04-27 17:54

MW

15 kwietnia, a jeszcze wcześniej w wydaniu papierowym “Niedzieli Wrocławskiej” ukazał się artykuł krytykujący pomysły ustaw o liberalizacji aborcji. W artykule została zawarta wypowiedź wrocławskiego lekarza, która po decyzji naszej redakcji, została zacytowana anonimowo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję