Tym, którzy poszukują odmian róż, które są w stanie przetrwać naszą zimę, polecam róże wyhodowane w Kanadzie. O ich istnieniu dowiedziałem się niedawno. Mają wiele zalet: są wytrzymałe na mróz, odporne na choroby grzybowe, odznaczają się do późnej jesieni piękną, wielokolorową formą kwiatów. Nie wymagają zbyt dużej pielęgnacji, co najwyżej minimalnego przycinania. Dzięki tym cechom róże kanadyjskie doskonale się sprawdzają w północnych, zimnych rejonach świata. Również w Polsce można coraz częściej je podziwiać w prywatnych ogrodach i parkach. Dlatego polecam je zarówno osobom zapracowanym, jak i tym, którzy pragną ozdobić nimi kapliczki czy krzyże. A co ważne – sadzonki róż kanadyjskich są dostępne w polskich szkółkach i możemy je nabyć za niewielką cenę.
Jeśli letnie obsadzenie balkonu jest już nieatrakcyjne, możemy zmienić je na jesienne.
Jesień na balkonie, tarasie czy ogrodzie też jest piękna. Zmieniające się kolory – od żółtego, przez pomarańczowy, do czerwonego, bordowego czy brązowego – wcale nie przypominają o zbliżających się zimowych miesiącach. Jeżeli letnie obsadzenie balkonu nie wytrzymało upałów czy zbyt deszczowego lata, czy może naszego wyjazdu wakacyjnego, a tym samym braku systematycznego podlewania, albo rośliny zostały zaatakowane przez choroby i szkodniki, to rozwiązaniem jest zmiana obsadzenia z letniego na jesienne. Nasadzenie można wykonać z jednorodnych lub mieszanych rodzajów kwiatów. Idealnie w jesiennym sezonie sprawdzą się wrzosy, które najbardziej znane są w kolorach fioletowym, różowym i białym, oraz chryzantemy – złociste, różowe, białe. Swoim pięknem kuszą także ozdobne trawy, które kwitną w tym czasie. Ciekawostką są kapusty ozdobne i papryczki o różnym stopniu ostrości, które nadają się do spożycia. Mniej znane, ale również praktykowane jest jesienne obsadzenie bratkami (fiołek ogrodowy), które kojarzą się bardziej z wiosną. Dzięki nim można mieć ją dwa razy w roku, chociaż na balkonie. Całość kompozycji można dopełnić zwisającym bluszczem; oczywiście nie powinno zabraknąć nieodłącznego symbolu jesieni, którym są owoce dyni, te duże i te małe, te pomarańczowe, białe, żółte i inne. Tak dobrana kompozycja upiększy balkon, taras czy ogród oraz wprowadzi nas w jesienny klimat. Wbrew zasłyszanym stereotypom na temat jesiennych kwiatów (że są nieszczęśliwe czy że nadają się tylko na cmentarz) nie miejmy uprzedzeń i upiększmy swoje otoczenie darami tej pory roku, a one odwdzięczą się nam swoim pięknem. Rośliny te w łagodniejsze zimy, jeżeli będziemy je podlewać, powinny zdobić przestrzeń do wiosny, natomiast w zimy mroźne i śnieżne stworzą piękny krajobraz. Rośliny pokryte mrozem i szronem wyglądają bajkowo. Chryzantemy zmieniają się w śnieżne kule. Balkon, taras czy ogród może być ozdobą przez cały rok.
Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta
pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała
pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze
wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają
na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość,
przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona.
Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną
minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się
wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka
pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę,
aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba
się pożegnać z Jasnogórską Panią.
To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość
– Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam,
dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą
i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała
uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy
zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył,
gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze
do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny
sposób”.
Biskup Marek Mendyk w asyście ks. kan. Juliana Rafałki i ks. Andrzeja Frankowa
W liturgiczne wspomnienie świętych apostołów Filipa i Jakuba w kościele parafialnym św. Mikołaja, biskup świdnicki zachęcał do naśladowania Chrystusa jako drogi, prawdy i życia.
Wizyta biskupa związana była z udzieleniem sakramentu bierzmowania młodzieży z trzech parafii noworudzkiego dekanatu, w tym z parafii św. Barbary w Nowej Rudzie - Drogosławiu, św. Piotra Kanizjusza we Włodowicach oraz miejscowej parafii św. Mikołaja. W ten szczególny poniedziałkowy wieczór 6 maja, cała wspólnota modliła się o prowadzenie Ducha Świętego dla młodych stawiających ważny krok na swojej duchowej drodze.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.