Reklama

Poświęcenie Jezuickiego Ośrodka Milenijnego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Homilia Biskupa Tomasza Paprockiego

Drodzy Ojcowie Jezuici,
zgromadzeni Księża!

Drodzy Goście tej uroczystości!
Umiłowani w Chrystusie Panu
Siostry i Bracia!

Sławny polski wieszcz narodowy Adam Mickiewicz powiedział: "Miej serce i patrzaj w serce". Jakże jest to aktualne powiedzenie dla nas ludzi początku XXI w., a jeszcze bardziej dla nas ludzi wierzących. "Miej serce i patrzaj w serce". Człowiek współczesny posługuje się częściej umysłem niż sercem. Wciąż liczy, kalkuluje, oblicza czy mu się opłaca, czy przynosi to zysk, czy na tym nie straci. Wszystko przelicza na zimno z ołówkiem, kalkulatorem, komputerem w ręku. Funkcja serca jakby powoli zamiera. Bo chociażby małżeństwo zawiera się z czystego wyrachowania: czego mogę oczekiwać od współmałżonka? Ilu dzieciom mogę zapewnić dobrobyt - jednemu czy dwojgu?
A tymczasem jest Ktoś ponad nami, kto z matematyczną dokładnością stworzył cały widzialny świat, a jednak nie stracił Serca: nikomu nie skąpi miejsca na Ziemi, nikomu nie wydziela swego Serca, choć ma do obdarowania miliardy swoich dzieci. Dla wszystkich byłoby miejsce i chleb na Ziemi, gdyby nie ludzki egoizm i zachłanność, które powodują zawłaszczenie większości dóbr przez bogatych, a pozostawienie tego, co zbywa dla biednych. Dzieje się tak bo ludzie "bez serca" przestali rozumieć i odmawiać Ojcze nasz i postawili sobie "złote cielce", którym oddają pokłon.
Ale Serce Jezusa pozostało "gorejącym ogniskiem miłości", przy którym może się ogrzać każde serce, pod warunkiem, że jest ono spragnione tej miłości. Jakże piękna i bogata jest Litania do Najświętszego Serca Jezusa, którą odmawiamy w każdy pierwszy piątek miesiąca oraz wtedy, kiedy w sposób szczególny oddajemy cześć Sercu Jezusowemu. Wezwania te przemawiają nie tylko do naszego umysłu, ale przede wszystkim do serca, które jest często "zimne jak lód", wyziębione grzechem, wadami i oziębłością duchową. Tak wiele w nas egoizmu, szukania siebie, wyrachowania. Czujemy się oszukani przez ludzi, opuszczeni, zdani na własne siły. Popadamy w rozpacz, w zwątpienie.
A tymczasem jest Ktoś, kto pozostawił nam wyjście z tej nieraz beznadziejnej sytuacji, jest nim otwarty bok Serca Jezusowego, z którego wzięły początek sakramenty Kościoła. Włócznia żołnierza, jak relacjonuje Ewangelista, odegrała historyczną rolę w dziejach ludzkości: otwarła bezpośrednią drogę do Serca Boga, Który stał się człowiekiem i umarł na krzyżu, aby nas ożywić i powołać do szczęścia wiecznego.
Takim miejscem będzie na pewno ten Ośrodek prowadzony przez Ojców Jezuitów, i to nie tylko dla Polonii, ale dla wszystkich tych, którzy są "utrudzeni i obciążeni", którym czasami nie jest łatwo nieść ciężar codzienności, a dla których Serce Jezusowe, które tutaj w sposób szczególny jest czczone, będzie miejscem, gdzie będą mogli znaleźć pokrzepienie, gdzie będzie się dokonywał nieraz cud przemiany. Gdzie smutek będzie się zmieniać w radość, gdzie będzie można dołączać swoje modlitwy, prace, cierpienia, troski i problemy do ofiary, która będzie składana na tym ołtarzu. Bo każda przecież świątynia, tak samo i ta, jest miejscem, gdzie Chrystus na ołtarzu się ofiaruje, gdzie dokonuje się cud przemiany, w chwili kiedy kapłan wypowiada słowa konsekracji: To jest Ciało Moje... to jest Krew Moja... Jest to wielka tajemnica wiary, która wzięła początek z Góry Kalwarii, a którą wspominamy w sposób szczególny podczas oddawania czci Sercu Jezusowemu.
Jesteśmy wdzięczni tym wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego nowego miejsca kultu Serca Jezusowego, szczególnie Ojcom Jezuitom za podjęcie tej inicjatywy oraz tym wszystkim, którzy ich wsparli poprzez swoje ofiary. Będzie to miejsce, gdzie Bóg będzie mieszkał, Który jest "pełen dobroci i miłości", Który jest "Źródłem życia i świętości" i "hojny dla wszystkich, którzy Go wzywają". Gdzie będzie można przyjść i pokrzepić się tą Jego miłością, aby być świadkiem w codzienności dla innych. Bo współczesny świat tego tak bardzo potrzebuje, wręcz woła o prawdziwych świadków Chrystusowej Ewangelii.
Prymas Tysiąclecia kard. Wyszyński powiedział kiedyś, że "świat nie staje się dzisiaj lepszy, mimo, że jest mądrzejszy, bo zrezygnował z serca, dlatego świat nie daje pokoju, a ludzie schną z lęku przewidywania czegoś najgorszego". Jakże prorocze słowa, czego potwierdzeniem są chociażby wydarzenia, które są następstwem ataku terrorystycznego sprzed prawie dwóch lat w Nowym Jorku na World Trade Center. Kiedy to wiele osób żyje w ciągłym strachu, kiedy jest tyle niepewności odnośnie dnia jutrzejszego.
Siostry i Bracia, korzystając z tego wielkiego skarbca i dziedzictwa, jakim zostaliście obdarzeni przez waszych Rodziców, Dziadków, a które to wartości będziecie mogli rozwijać tutaj w tym Jezuickim Ośrodku Milenijnym, starajcie się wnosić to wszystko jako Polonia do tutejszego chicagowskiego Kościoła.
W promieniach Boskiego Serca rozpalajmy nasze serca i rozpłomieńmy je miłością Bożą i miłością naszych bliźnich. Aby nasze oczy widziały w bliźnim Chrystusa, by nasze ręce umiały dzielić się dobrem jak chlebem, a nasze serce było otwartą bramą, która ciągle prowadzi innych oraz nas samych do Boga. Niech Bóg udzieli nam tej łaski. Amen.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję