Reklama

Książki

Zawalczmy o cywilizację życia

Pozory mylą – to nie jest książka o koronawirusie, szczepionkach, lockdownach, testach i służbie zdrowia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzeba jednak przyznać, że to właśnie ten najbardziej medialny dramat ostatnich 2 lat jest dla autora pretekstem do myślenia o czymś innym, głębszym. Jak topniejący śnieg odsłania z wolna nierozkwitłą jeszcze ziemię, tak sięgnięcie pod powierzchnię medialnych wydarzeń pozwala nam się zatrzymać i na nowo poskładać obraz znanego nam świata, któremu i przed wybuchem pandemii daleko było do doskonałości. W przeciwieństwie do przedwiośnia obraz ten nie napawa nas nadzieją.

Czy zdajemy sobie sprawę z tego, dokąd prowadzą nas najnowsze trendy światopoglądowe? Postnowocześni ideologowie, pseudonaukowcy oraz zgenderyzowani politycy chwycili w swoje ręce stery w wielu krajach i wiodą ludzkość w tragiczną otchłań. Zgodnie z totalitarnymi zaleceniami także dzisiejsi utopiści zgadzają się z tym, że na drodze do świata bez skazy muszą być ofiary. Jeśli wielomilionowe – to tym lepiej, bo nasza planeta jest ponoć przeludniona.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Paradoksalnie zdrowe podejście do tematyki śmierci bardzo służy człowiekowi. Książka Janusza Szewczaka to także wędrówka przez wieki w poszukiwaniu motywu memento mori – począwszy od Homera, Cycerona, stoików, Marka Aureliusza, a skończywszy na Pascalu i Goethem. W tych rozważaniach poczesne miejsce znalazły średniowieczne traktaty i przewodniki po dobrej śmierci. Dzisiejszy świat zapomina o tym fundamentalnym rozróżnieniu śmierci dobrej i niedobrej. Chce nas odciągnąć od tej dobrej, która prowadzi do nieba.

Co ma nam zapewnić wieczną szczęśliwość? Przede wszystkim odrzucenie Boga w każdej dziedzinie życia. Z tym zaś wiąże się akceptacja anormalnych i antynaturalnych poczynań postnowoczesnych demiurgów. Mamy się bowiem godzić na wszelkiego rodzaju zboczenia, akceptować kilkadziesiąt płci, seksualizację dzieci, tzw. małżeństwa jednopłciowe i co tam diabeł jeszcze wymyśli. A wymyślił np. prawo do zabijania i ukrył je pod uczenie brzmiącymi terminami: aborcja i eutanazja. Wiele tzw. cywilizowanych krajów już takie prawo wprowadziło. Otacza i osacza nas kultura śmierci. Deprawacja, zohydzanie patriotyzmu i bohaterstwa, wynaradawianie całych społeczeństw łączą się z niepohamowanym konsumpcjonizmem.

Reklama

Autor książki zadaje czytelnikom fundamentalne pytanie: Czy mamy świadomość tego, dokąd naprawdę zmierza obecny świat? Nie mając tej świadomości, staniemy się kolejnymi ofiarami na drodze do „krainy wiecznej szczęśliwości”.

Janusz Szewczak wpisuje się kolejny raz w nurt obrony zachodniej, chrześcijańskiej cywilizacji – cywilizacji życia, nie śmierci. Apeluje w sposób nieraz przejmujący do naszych sumień i świadomości. Wykazuje, jak mały staje się człowiek i jak mało wie w konfrontacji z niewidzialnym wirusem. Jest to ten sam człowiek, któremu wydaje się, że osiągnął szczyty wiedzy i że może zastąpić samego Boga. Znacznie wcześniej, przed COVID-19, do rozmiarów pandemicznych rozprzestrzenił się grzech, a naszym chrześcijańskim obowiązkiem i zadaniem jest chronić się przed tą zarazą i walczyć z nią. W końcu sama pandemia aborcji pochłania rocznie kilkadziesiąt razy więcej ofiar niż koronawirus.

Pandemia grzechu, czyli śmierć nauczycielką życia
Janusz Szewczak
Wydawnictwo: Biały Kruk
Liczba stron: 232
Format: 16,5 cm x 23,5 cm
Oprawa: twarda

Specjalna promocja dla Czytelników Niedzieli:
Jeden egzemplarz książki Pandemia grzechu, czyli śmierć nauczycielką życia – za 49 zł (zamiast 59 zł), a dwa egzemplarze – za 89 zł.
Pakiet książek: Pandemia grzechu oraz Idiotokracja, czyli zmowa głupców – za 79 zł (zamiast 108 zł).
W celu złożenia zamówienia prosimy dzwonić pod numery tel.: 12 254 56 02, 12 260 32 90 lub wysłać wiadomość na adres: dystrybucja@bialykruk.pl .
Do zamówienia należy doliczyć koszt wysyłki (16 zł).

2022-01-11 08:37

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

RPA: zastrzelono kolejnego kapłana

2024-04-30 13:10

[ TEMATY ]

morderstwo

RPA

Unsplash/pixabay.com

Biskupi Republiki Południowej Afryki potępili zabójstwo katolickiego księdza w stolicy kraju - Pretorii. Ks. Paul Tatu ze Zgromadzenia Najświętszych Stygmatów, który został zastrzelony, był byłym wieloletnim rzecznikiem prasowym Konferencji Episkopatu RPA. Jego przewodniczący, biskup Sithembele Sipuka, wezwał w poniedziałek rząd kraju do podjęcia "natychmiastowych i skutecznych środków" w celu ochrony ludności.

Kilka tygodni temu inny ksiądz został zastrzelony w kościele w mieście Tzaneen na północy kraju. "Ważne jest, aby podkreślić, że śmierć ks. Paula Tatu nie jest odosobnionym incydentem, ale szokującym przykładem upadku bezpieczeństwa i moralności, którego doświadczamy w RPA" - powiedział bp Sipuka. Morderstwa niewinnych ludzi stały się "pandemią".

CZYTAJ DALEJ

Św. Pius V

Antonio Ghislieri, zwany Aleksandrinus, urodził się 17 stycznia 1504 r. w Bosco Marengo w Piemoncie (Włochy). Drogowskazem jego całego życia była najdoskonalsza pobożność chrześcijańska.

Mając zaledwie piętnaście lat, przywdział habit dominikański. Został potem biskupem i kardynałem. Po śmierci Piusa IV wybrano go na papieża. Przybrał imię Piusa V. Od razu przystąpił do wprowadzania w życie uchwał zakończonego 3 lata wcześniej Soboru Trydenckiego. Pius V zwracał baczną uwagę, by do godności i urzędów kościelnych dopuszczać tylko najgodniejszych. Odrzucał więc stanowczo względy rodzinne, dyplomatyczne czy też polityczne. Przeprowadził do końca reformę w Kurii Rzymskiej. Papież starał się zaprowadzić ład także w państwie kościelnym. Za jego pontyfikatu 7 października 1571 r. cesarz Jan Austriacki odniósł pod Lepanto słynne zwycięstwo nad Turkami podczas jednej z najkrwawszych bitew morskich.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję