Reklama

Polska

Na co umierają Polacy

Najnowsze dane nt. umieralności Polaków przedstawione przez GUS mocno niepokoją. W minionym roku liczba zgonów przewyższyła o ponad 100 tys. średnioroczną wartość notowaną w ostatnim półwieczu.

Niedziela Ogólnopolska 40/2021, str. 53

[ TEMATY ]

śmierć

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak źle jeszcze nie było. Do tej pory każdego roku umierało średnio ponad 400 tys. naszych rodaków. Jeśli ta tendencja się utrzyma, to w połączeniu z niskim współczynnikiem dzietności do końca XXI wieku nad Wisłą będzie żyło zaledwie 15,4 mln Polaków – tak wynika z globalnych prognoz Instytutu Pomiarów i Oceny Zdrowia (Institute for Health Metrics and Evaluation, IHME). Przyjrzyjmy się więc temu, jakie są najczęstsze przyczyny zgonów Polaków i jak im przeciwdziałać.

Mężczyźni z sercem

Największej troski wymagają serca Polaków. Okazuje się, że to choroby naczyniowo-sercowe sieją ogromne spustoszenie wśród naszej populacji – są przyczyną blisko połowy wszystkich notowanych nad Wisłą zgonów. Za każdym z ok. 200 tys. zgonów rocznie stoją wielkie dramaty rodzin ludzi, którzy przedwcześnie odeszli z powodu chorób serca. W grupie ryzyka znajdują się przede wszystkim mężczyźni powyżej 55. roku życia – to oni zazwyczaj chorują i umierają „na serce”. Gdy przeanalizujemy czynniki ryzyka, wśród których na czołowych miejscach znajdują się: nadwaga lub otyłość, palenie tytoniu, niezdrowy tryb życia (przede wszystkim brak ruchu) i rodzinna historia chorób serca, zauważymy, że wielu tych śmierci można by uniknąć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gwóźdź do trumny

Drugą najczęstszą przyczyną zgonów Polaków (ok. 24%) są choroby nowotworowe. Oznacza to, że na raka każdego roku umiera ok. 70 tys. osób – to tak, jakby rokrocznie z powierzchni Polski znikało średniej wielkości miasto. O gigantycznym zagrożeniu, które stanowią choroby nowotworowe, świadczy fakt, że tylko w ostatnich 5 latach z rakiem zmagało się ponad 1,5 mln osób, co potwierdza Polskie Towarzystwo Onkologiczne. U kobiet najczęściej diagnozowany jest rak piersi, a u mężczyzn – rak płuc.

Tym, co łączy choroby naczyniowo-sercowe oraz choroby nowotworowe, jest czynnik ryzyka – palenie tytoniu. W wielu przypadkach to dym papierosowy stanowi przyczynę rozwoju groźnego schorzenia i jest gwoździem do trumny. W jego składzie znajdziemy niemal całą tablicę Mendelejewa. Zwiększa on znacznie ryzyko zachorowania m.in. na: miażdżycę, chorobę niedokrwienną serca, nadciśnienie tętnicze, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc czy raka płuc, przyczynia się też do udaru mózgu. Jak do tego nie dopuścić? Najważniejsza jest profilaktyka. Eksperci dowodzą, że już po 5 latach od ostatniego wypalonego papierosa niebezpieczeństwo rozwoju chorób serca u palacza, który zerwał z nałogiem, obniża się do poziomu notowanego u osoby nigdy niepalącej.

Reklama

Pułapka na młodych

Śmiertelne żniwo, które wśród palaczy zbierają choroby odtytoniowe, sprawia, że grono klientów koncernów tytoniowych stale się kurczy – o 1% każdego roku. Nic więc dziwnego, że desperacko poszukują one nowych odbiorców swoich szkodliwych produktów. Na celowniku firm tytoniowych ostatnio znalazła się młodzież, a wabikiem, który mają wciągnąć w nałóg, są papierosy inicjacyjne, kuszące niską ceną. Ich cenowa dostępność wpływa na to, że co drugi polski uczeń ma już na koncie pierwszego wypalonego papierosa.

Jest nadzieja

Jeśli nie podejmiemy żadnych działań, to za kilkadziesiąt lat Polska się wyludni – ubędzie 60% mieszkańców. W tym kontekście walka z paleniem tytoniu, jako jednym z głównych modyfikowalnych czynników ryzyka, znajduje się wśród kluczowych wyzwań dla zdrowia publicznego. Polskie Towarzystwo Chorób Cywilizacyjnych opracowało metodę postępowania z palącymi pacjentami. Składają się na nią kolejno: porada lekarska 5 x P, leczenie farmakologiczne cytyzyną (lek dostępny bez recepty), zastosowanie preparatów nikotynozastępczych oraz leczenie farmakologiczne preparatami na receptę: warenikliną i bupropionem. Jeśli pomimo leczenia pacjent w dalszym ciągu pali papierosy, towarzystwo rekomenduje stosowanie tzw. terapii pomostowej w kierunku rzucenia palenia. Pacjenci zamiast dalej palić papierosy zastępują je przebadanymi podgrzewaczami tytoniu, które mogą oferować pewną redukcję ryzyka zdrowotnego. W ich przypadku nie dochodzi bowiem do szczególnie szkodliwego procesu, którym jest spalanie tytoniu, przez co nie wdycha się dymu ani substancji smolistych. Zawartość toksyn i związków rakotwórczych jest w nich znacznie niższa niż w dymie z papierosa – choć oczywiście, nie jest ona zerowa. Z tego powodu uznawane są za mniej obciążające dla zdrowia palaczy – oraz biernych palaczy – niż papierosy. Podgrzewacze tytoniu to zatem pewien medyczny kompromis, który może się przyczynić do ograniczenia katastrofalnych skutków nałogu u pacjentów palących w sytuacji, gdy ich pełne wyleczenie, niestety, zawiodło.

2021-09-28 11:23

Ocena: +13 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł bp Jan Bagiński

[ TEMATY ]

śmierć

www.diecezja.opole.pl

Śp. bp Jan Bagiński

Śp. bp Jan Bagiński

W niedzielę, 19 maja wieczorem, w wieku 86 lat zmarł bp Jan Bagiński, emerytowany biskup pomocniczy diecezji opolskiej. Główna Msza pogrzebowa odprawiona zostanie w poniedziałek 27 maja w opolskim kościele pw. świętych Piotra i Pawła, przy którym biskup zostanie pochowany.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo, przyprowadź młodych

Mam nadzieję, że owocem peregrynacji będzie większa frekwencja młodych na Mszach św. w kościele – mówi Niedzieli ks. Mieczysław Papiernik, proboszcz parafii św. Wojciecha w Kowalach-Ganie.

Obraz Matki Bożej Częstochowskiej przybył do parafii w niedzielę 28 kwietnia po południu. Przyjazd poprzedziła modlitwa różańcowa i śpiew pieśni maryjnych. Ikona została przywieziona z parafii św. Leonarda w Wierzbiu, w asyście wozu strażackiego.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję