Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Czym jest wieczność?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika:
Być może moje pytanie jest naiwne, ale zastanawiam się, czym jest wieczność. Im więcej o niej myślę, tym mniej rozumiem. Proszę o pomoc. Zbigniew.

Podobno nie ma trudnych pytań, niekiedy tylko niełatwo na niektóre z nich odpowiedzieć. Tytułowe wydaje się właśnie takie. Jako chrześcijanie wierzymy, że fizyczna śmierć nie kończy kategorycznie naszego życia. W Nowym Testamencie czytamy: „Jeśli więc razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadający po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze Życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale” (Kol 3, 1-4); oraz: „Wiemy bowiem, że kiedy nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie” (2 Kor 5, 1).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oczywiście, można przytoczyć jeszcze wiele innych biblijnych tekstów. W każdym razie – po zakończeniu ziemskiej egzystencji, jak podpowiada nam wiara, przechodzimy w zupełnie nieporównywalny do obecnego sposób bytowania. Nie jest on ograniczony czasem ani przestrzenią, których na co dzień doświadczamy. Owo trwanie nie ma żadnych barier. Wieczność bowiem to nie jakiś odcinek czasu mierzony minutami i godzinami zegara, dniami tygodnia, miesiącami roku, latami stulecia czy wiekami milenium. W wieczności nic po sobie nie następuje, nie ma sekwencji zdarzeń. To rodzaj istnienia zupełnie odmienny od tego, który obecnie znamy.

Reklama

Pozwolę sobie przywołać jeszcze dwa nowotestamentowe urywki: „Niewielkie bowiem utrapienia naszego obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku dla nas, którzy się wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie”; (2 Kor 4, 17-18) oraz: „Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki” (1 J 2, 17). Zacytuję również papieża seniora Benedykta XVI, który napisał w encyklice o chrześcijańskiej nadziej Spe salvi z 30 listopada 2007 r., że „wieczność nie jest ciągiem następujących po sobie dni kalendarzowych, ale czymś, co przypomina moment ostatecznego zaspokojenia, w którym pełnia obejmuje nas, a my obejmujemy pełnię. Byłby to moment zanurzenia się w oceanie nieskończonej miłości, w którym czas – przed i potem – już nie istnieje. Możemy jedynie starać się myśleć, że ten moment jest życiem w pełnym znaczeniu, wciąż nowym zanurzaniem się w głębie istnienia, podczas gdy po prostu ogarnia nas radość. Tak to wyraża Jezus w Ewangelii według św. Jana: «Znowu (...) jednak was zobaczę i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać» (16, 22). Taki kierunek musimy nadać naszej myśli, jeśli chcemy zrozumieć, ku czemu dąży chrześcijańska nadzieja, czego oczekujemy od wiary, od naszego bycia z Chrystusem” (nr 12).

Wieczność to rzeczywistość, której nie da się podzielić. Nie da się w niej niczego powtórzyć, nic nie można w niej zmienić. To wszystko, co teraz czynimy – podkreślę to jeszcze raz – zyskuje wieczną wartość.

Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl .

2021-07-14 12:11

Ocena: +8 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Jezusem w życie i po życiu

Niedziela częstochowska 16/2014, str. 1, 8

[ TEMATY ]

życie wieczne

zmartwychwstanie

Art4TheGloryofGod/Foter.com/CC-BY

Dzisiaj zaprosił nas na spotkanie Chrystus Zmartwychwstały. Jak mówił św. Paweł: „Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, próżna byłaby nasza wiara i próżne nasze przepowiadanie” (por. 1 Kor 15, 14). Dlatego czas Wielkanocy jest czasem wielkiej wiary, jest także czasem szerokiego otwarcia oczu na życie człowieka, czasem odkrywaniem sensu ludzkiego życia i tego, co się nazywa spełnieniem. Jest to przepiękny i radosny czas skąpania całego człowieka w blasku zmartwychwstania Chrystusa, w blasku życia możliwego także po śmierci. W tym tkwi właśnie siła chrześcijańskiej wiary, moc obecna w naszych sercach, dzięki głębokiemu przeświadczeniu, że jak Chrystus zmartwychwstał, to i my kiedyś powstaniemy z martwych (por. Dz 8, 11). A zmartwychwstały Chrystus przyszedł do zalęknionych jak niekiedy i my dzisiaj uczniów, którzy pouciekali, przerażeni tym, co się stało, był z nimi, rozmawiał i w przeróżny sposób objawiał się im jako Żyjący. I stwierdzali: To jest Pan! To jest On! To jesteś Ty, Jezu!

CZYTAJ DALEJ

Papież: wojna jest oszustwem, umieśćmy braterstwo w centrum naszego życia

2024-05-11 13:58

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIAN

Do odważnego wzrastania w sztuce pokojowego współistnienia wezwał Papież uczestników Światowego Spotkania nt. Ludzkiego Braterstwa, które drugi rok z rzędu odbywa się w Watykanie. Franciszek podkreślił, że to wydarzenie jest pokłosiem encykliki Fratelli tutti i zachęca do „tworzenia wokół Bazyliki św. Piotra inicjatyw związanych z duchowością i sztuką dla budowania dialogu w świecie”.

Ojciec Święty zauważył, że uczestnicy szczytu na rzecz pokoju i braterstwa przybyli do Watykanu w czasie, kiedy „świat jest w ogniu”, by powtórzyć swoje „nie” wojnie i „tak” pokojowi, świadcząc o humanizmie, który łączy nas jako braci. Franciszek nawiązał do słów Martina Luthera Kinga o tym, iż „nauczyliśmy się latać, jak ptaki; pływać jak ryby, ale wciąż nie nauczyliśmy się prostej sztuki życia razem jako bracia”.

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję