Reklama

Duszne pogawędki

Znać Ojca i Syna

Niedziela rzeszowska 19/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jezus Chrystus określa siebie mianem "Dobrego Pasterza"; twierdzi, że zna swoje owce i owce znają Jego. Mówi też, że zna Ojca i jest przez Niego znany. Co oznaczają te stwierdzenia? O jaką znajomość chodzi? Co to znaczy "znać Ojca", "znać Syna"? "Znać, wiedzieć, poznać" - słowa te mają w kontekście biblijnym specyficzne znaczenie.
"Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało" (Łk 24, 18) - mówią uczniowie do Jezusa w drodze do Emaus. To On, w ich mniemaniu, był jedynym, który nie znał "sprawy Jezusa z Nazaretu", co do którego spodziewali się, że miał odnowić królestwo Izraela. Tymczasem dał się zabić. Czy nie wiedzieli, że Mesjasz miał to wszystko wycierpieć? Czy nie pamiętali słów Chrystusa zapowiadających mękę, śmierć i zmartwychwstanie? Słyszeli o tym dobrze. Mało tego - doniesiono im również o powstaniu Jezusa z martwych; tyle tylko, że ta ostatnia wieść - jak sami wyznali - przeraziła ich. Kto w takim razie w całej tej scenie jest tym, kto nic nie wie i niczego nie rozumie? Czy nie jest tak, że najmniej wiedzący chcą pouczać Tego, który ma pełną wiedzę; wiedzę o której im nawet się nie śniło?
Okazuje się, że jedynie usłyszeć o czymś, to jeszcze nie wszystko. Okazuje się, że sama znajomość faktów to jeszcze za mało. Cóż z tego, że prorocy zapowiadali niemalże ze szczegółami to wszystko, co miało spotkać Sługę Pańskiego - Mesjasza; cóż z tego, że uczniom doniesiono o zmartwychwstaniu, skoro ich serca nie były skore do wierzenia w to, co zapowiedział Bóg. "Znać" w rozumieniu Biblii to nie tylko dowiedzieć się, to nie tylko zaznajomić się z wydarzeniami. "Znać", to przejąć się do głębi; to uczynić poznaną wiedzę częścią swej świadomości, swego życia. "Znać", to przejąć się do głębi nawet, jeśli wydaje się to niemożliwe, nawet jeśli zaprzecza dotychczasowej wiedzy i doświadczeniu. "Znać" w tym kontekście, to po prostu mocno uwierzyć; uwierzyć całym sobą.
Jezus zna Ojca, jest z Nim zjednoczony. Mimo, że jest odrębną Osobą, Jego natura jest wspólna Ojcu. Jezus zna Ojca, a Ojciec Syna - stanowią przecież jednego Boga. Choć nie ma tu wspomnienia o Osobie Ducha Świętego, ten fragment Ewangelii odkrywa częściowo tajemnicę Trójcy Świętej. Jezus zna swoje owce - zna tych wszystkich, którzy przez wiarę stanowią Jego owczarnię, Jego Nowy Lud Boży, Kościół. Znajomość ta nie jest jednak jedynie świadomością, że ktoś taki istnieje; jest to znajomość do głębi, do samego wnętrza, do tajników duszy i zamiarów serca.
Owce znają swego Pasterza. I tutaj podejmujemy daleko idące wnioski płynące z poprzednich rozważań. Do prawdziwej owczarni Jezusa należą ci, którzy Go "znają". Ale nie może to być znajomość na zasadzie "słyszałem coś o Chrystusie". Być członkiem Jego owczarni to "znać" Go w sensie biblijnym; to uwierzyć mocno w Jego naukę, to przejąć się do głębi i poznaną prawdę uczynić elementem swej osobowości. Prawdziwie "zna" Jezusa ten, kto podporządkował się Jego wezwaniu do świętości. Kto mówi, że zna Chrystusa, a nie zachowuje Jego nauki, jest kłamcą; nie należy prawdziwie do owiec idących za głosem Pasterza. "Mam również inne owce, które nie są z tej owczarni" - powie Chrystus; to są właśnie ci, którzy Boga "nie znają", a więc albo rzeczywiście o Bogu nie słyszeli, albo po prostu nie przejęli się Jego wołaniem do nawrócenia. "Owce Jezusa" znają Go tak, jak zna Go Ojciec - oznacza to, że tylko dogłębne, wewnętrzne podporządkowanie się, zjednoczenie z Chrystusem czyni nas Jego owcami, Jego uczniami.
Dzisiejsza niedziela jest nazywana "Niedzielą Dobrego Pasterza". Wzywa On swe owce po imieniu, a one idą za Nim. Zadajmy sobie dziś pytanie, czy na głos wołającego nas Pasterza odpowiadamy pełnym ufności i zdecydowania pójściem za nim. Czy mogę o sobie powiedzieć, że "znam" Jezusa w pełnym - biblijnym rozumieniu tego słowa? Czy uczyniłem Go swoim Pasterzem?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

O. Giertych przy grobie Jana Pawła II: przykazania potrzebne, ale zbawia Chrystus

2024-05-02 10:25

[ TEMATY ]

grób JPII

Giertych

Monika Książek

Przykazania są potrzebne. One są mądrymi zasadami. One podprowadzają do Chrystusa, ale zbawieni jesteśmy przez Chrystusa - powiedział teolog Domu Papieskiego o. Wojciech Giertych OP, podczas Mszy Świętej sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. W koncelebrze był także jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski.

W homilii o. Wojciech Giertych nawiązał do czytania dnia z Dziejów Apostolskich, które opowiada o pierwszym soborze jerozolimskim. „Powstało pytanie, jaka jest relacja przykazań i prawa żydowskiego i żydowskich obyczajów do łaski. Było to ważne w kontekście ludzi, którzy byli pochodzenia pogańskiego, a odkrywali wiarę Chrystusa i te relacje pomiędzy tymi, którzy byli pochodzenia pogańskiego, a tymi, którzy byli pochodzenia żydowskiego, były niejasne i sobór musiał na to odpowiedzieć” - podkreślił teolog Domu Papieskiego.

CZYTAJ DALEJ

Piłkarski PP - triumf Wisły Kraków

2024-05-02 18:56

[ TEMATY ]

piłka nożna

Puchar Polski

PAP/Marcin Bielecki

Zawodnicy Wisły Kraków cieszą się z gola podczas finałowego meczu piłkarskiego Pucharu Polski z Pogonią Szczecin

Zawodnicy Wisły Kraków cieszą się z gola podczas finałowego meczu piłkarskiego Pucharu Polski z Pogonią Szczecin

Piłkarze Wisły Kraków po raz piąty w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na PGE Narodowym w Warszawie pokonali Pogoń Szczecin 2:1 po dogrywce. Wcześniej "Biała Gwiazda" zdobyła to trofeum w latach 1926, 1967, 2002 i 2003.

Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:2 po dogr. (1:1, 0:0).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję