Reklama

Głos z Torunia

Reformatorka życia zakonnego

Uciekła z domu, aby dzielić się miłością z ludźmi, i przyjechała do klasztoru benedyktynek. Była związana z Chełmnem i toruńskimi jezuitami.

Niedziela toruńska 7/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Sługa Boża Magdalena Mortęska

Wiesław Ochotny

Pamięć o słudze Bożej jest pielęgnowana w diecezji toruńskiej

Pamięć o słudze Bożej jest pielęgnowana w diecezji toruńskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przywołajmy kilka faktów z życia sługi Bożej ksieni Magdaleny Mortęskiej. 15 lutego przypada 390. rocznica śmierci tej największej reformatorki żeńskiego życia zakonnego w Polsce w okresie nowożytnym. Przypomnijmy, że zmarła ona w 1631 r. w zreformowanym przez siebie klasztorze benedyktynek w Chełmnie. Od kilku lat trwa w naszej diecezji proces beatyfikacyjny ksieni – mamy nadzieję, że w tym roku zakończy się on na poziomie diecezjalnym.

Pochodzenie i powołanie

Przyszła ksieni urodziła się w 1554 r. w miejscowości Pokrzywno. Już jako dziecko postanowiła poświęcić się Bogu, nie uzyskała jednak zgody ojca na wstąpienie do klasztoru. Jego decyzje wynikały między innymi z tego, że ówcześnie życie zakonne, szczególnie żeńskie i to na obszarach, gdzie dominował protestantyzm, przeżywało ogromny kryzys.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1578 r. Magdalena uciekła z domu i przyjechała do klasztoru benedyktynek w Chełmnie, gdzie znalazła budynki zdewastowane i ani jednej benedyktynki. Wspólnotę tworzyły trzy zakonnice żyjące według różnych reguł oraz kilka kandydatek, które przygotowywały się do życia zakonnego. Potrafiła wlać w tę różnorodną wspólnotę swój zapał i gorliwość religijną, a w konsekwencji zorganizować życie zakonne od nowa. W 1579 r. została wybrana ksienią, klasztorem w Chełmnie rządziła przez ponad pół wieku.

Ksieni Magdalena przez czas swoich rządów przyjęła śluby zakonne od ponad 200 nowicjuszek. Do końca XVII wieku reforma podjęta przez ksienię Mortęską objęła w sumie 22 klasztory.

Pomoc jezuitom w Toruniu

Podjęcie reformy zakonnej przez ksienię Magdalenę wymusiło poszukiwanie dla zakonnic odpowiedniej formacji i opieki duchowej ze strony księży. W kręgu jej zainteresowań szybko pojawili się jezuici, szczególnie toruńscy, którzy odegrali ogromną rolę w formacji pierwszego pokolenia benedyktynek chełmińskich. Przybyli oni do miasta w 1596 r., i to w znacznej mierze dzięki staraniom oraz pomocy materialnej ksieni Magdaleny. Zamieszkali w kamienicy przez nią podarowanej, którą już w 1591 r. kupiła od swojego brata Ludwika.

Reklama

Potrafiła wlać w różnorodną wspólnotę swój zapał i gorliwość religijną, a w konsekwencji zorganizować życie zakonne od nowa.

Podziel się cytatem

W Kronice benedyktynek chełmińskich spotykamy sporo fragmentów, które dotyczą nowej placówki jezuitów w Toruniu. Dla przykładu, benedyktynki chełmińskie skrzętnie odnotowały ofiarowaną im wyprawkę do otwieranego domu zakonnego. Siostry przekazały ojcom szaty i naczynia liturgiczne, kilka ksiąg, pościel, zastawę stołową oraz żywność. Nie była to jednorazowa pomoc dla zakonników ze strony matki Mortęskiej.

Śmierć

Ksieni Magdalena Mortęska zmarła w klasztorze w Chełmnie 15 lutego 1631 r. Dzieło życia reformatorki życia zakonnego benedyktynek w Polsce widać chociażby po liczbie zakonnic, które tworzyły wspólnotę chełmińską, czyli wspólnotę domu macierzystego. W 1633 r., czyli dwa lata po jej śmierci, liczyła ona ponad 60 sióstr, natomiast liczba klasztorów wyrosłych z reformy ksieni Magdaleny wynosiła wtedy 16. Życie zakonne wiodło w nich prawie 600 sióstr. Zachęcam do nawiedzenia grobu służebnicy Bożej, który znajduje się w kościele Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo w Chełmnie.

2021-02-10 08:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzieci matki Magdaleny

Niedziela toruńska 40/2021, str. IV

[ TEMATY ]

benedyktynki

Sługa Boża Magdalena Mortęska

Renata Czerwińska

Radość wśród benedyktynek

Radość wśród benedyktynek

Do jej procesu beatyfikacyjnego podchodzono trzy razy, a do malowania portretu, który przypominałby ją w rzeczywistości – o wiele więcej. A jednak…

Żyjąca przed czterema wiekami matka Magdalena Mortęska ma nam jeszcze wiele do powiedzenia – zgodnie stwierdzają bp toruński Wiesław Śmigiel i arcybiskup senior diecezji warmińskiej Edmund Piszcz. W urokliwej chełmińskiej farze w święto Podwyższenia Krzyża Świętego miało miejsce zakończenie etapu diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego Jednookiej Ksieni.

CZYTAJ DALEJ

Kielce/ Strażacy opanowali pożar DPS; do szpitali trafiło 17 pensjonariuszy

2024-05-10 19:58

[ TEMATY ]

pożar

straż pożarna

Kielce

DPS

PAP/Piotr Polak

Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

Strażacy opanowali pożar domu pomocy społecznej przy ulicy Tobruckiej w Kielcach; do szpitali trafiło łącznie 17 pensjonariuszy – przekazał st. kpt. Marcin Bajur, oficer prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.

Do pożaru domu pomocy społecznej doszło w piątek około godziny 17. Z budynku ewakuowano 39 pensjonariuszy oraz cztery osoby z personelu. Do ewakuacji jednej osoby, która nie mogła poruszać się o własnych siłach i znajdowała się w najwyższej kondygnacji budynku, strażacy użyli drabiny mechanicznej.

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję