Reklama

Aspekty

Historia na ścianie

Wydarzenia zielonogórskie to był największy zryw w obronie niezawisłości i niezależności oraz walki o wolność pomiędzy 1956 a 1970 r. Przez lata władze komunistyczne próbowały wymazać je ze świadomości mieszkańców miasta. Dlatego trzeba o nich mówić, a nawet trzeba je pokazywać.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 48/2020, str. V

[ TEMATY ]

Zielona Góra

mural

Ks. Adrian Put

Mural na ścianie wikariatu konkatedry

Mural na ścianie wikariatu konkatedry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydarzenia zielonogórskie, mówiąc najkrócej, były to starcia uliczne mieszkańców Zielonej Góry z milicją i ZOMO, do jakich doszło w Zielonej Górze 30 maja 1960 r. Walki wybuchły przeciwko działaniom władz komunistycznych, które zamierzały zlikwidować działalność kulturalno-duszpasterską, jaką prowadził Kościół w Domu Katolickim parafii św. Jadwigi. – Walki wybuchły o budynek na pl. Powstańców Wielkopolskich, w którym obecnie znajduje się filharmonia. W tamtych latach odbywała się tu katecheza, były spektakle teatralne. To były lata początków Filharmonii Zielonogórskiej, która wówczas też tam koncertowała. Funkcjonowała również stołówka Caritas. I naraz ks. Michalski miał to oddać. Nie chciał tego zrobić, bo było mu to potrzebne. Ostatecznie doszło do tego, że użyto siły, aby budynek Kościołowi odebrać. Doszło do starć. Na szczęście nie było ofiar. Szacuje się, że w kulminacyjnym momencie w starciach z milicją brało udział ok. 5 tys. osób. Wystąpienie spacyfikowały dopiero oddziały ZOMO z Poznania. Zatrzymano ponad 300 osób, skazanych zostało ok. 200. Wyroki były bardzo surowe – tak o Wydarzeniach Zielonogórskich mówił na naszych łamach historyk Marek Budniak.

Bliskość gotyckiej świątyni powodowała, że pracując nad muralem, konieczne było uwzględnienie tego wymagającego otoczenia. I trzeba przyznać, że zadanie udało się zrealizować bardzo dobrze.

Podziel się cytatem

Postacią kluczową tamtych dni był ks. Kazimierz Michalski, proboszcz i organizator pierwszej polskiej parafii w Zielonej Górze. Duszpasterz nie miał łatwego życia. Lata spędzone w obozie odcisnęły na nim piętno. Wiedział, jaka była ówczesna ludność zielonogórska. Przybyli po wojnie z różnych stron. Wszyscy byli tu przybyszami. Czuli się obco, bo i obce były dla nich te ziemie. Ksiądz Michalski był dla nich nie tylko duszpasterzem, ale także organizatorem życia społeczno-kulturalnego. – W jego osobie zawarta jest część prawdy, która jest bliska tak wielu mieszkańcom – tułacze, bolesne życie, związane z pierwszą i drugą wojną światową i także to doświadczenie obrony ojczyzny jako patriota, a później pierwszy proboszcz tej parafii w Zielonej Górze – powiedział o nim bp Tadeusz Lityński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wydarzenia zielonogórskie próbowano upamiętnić już na różne sposoby. Była wystawa w senacie, wizyta prezydenta, odsłonięcie pomnika przy filharmonii, a w tym roku odsłonięto także pomnik ks. Michalskiego stojący przy konkatedrze w Zielonej Górze. Najnowszym sposobem upamiętnienia tamtych chwil jest mural, który pojawił się na ścianie szczytowej budynku wikariatu konkatedry. W ten sposób dzieło znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie pomnika ks. Michalskiego.

Autorem muralu jest artysta plastyk Jakub Bitka. W pracy nad nim korzystał ze zdjęć zgromadzonych w Instytucie Pamięci Narodowej. Robili je pracownicy Służby Bezpieczeństwa, którzy w ten sposób dokumentowali przebieg zajść w Zielonej Górze na potrzeby śledztw i dochodzeń. Malowidło odwołuje do tamtych wydarzeń.

Mural to bardzo modna forma artystyczna. Znajduje szczególne uznanie wśród młodych. I to do nich głównie kierowane jest to dzieło. Wysoki poziom artystyczny powoduje jednak, że malowidło będzie się podobało nie tylko młodym, ale wszystkim mieszkańcom miasta i turystom.

Bliskość gotyckiej świątyni powodowała, że pracując nad muralem, konieczne było uwzględnienie tego wymagającego otoczenia. I trzeba przyznać, że zadanie udało się zrealizować bardzo dobrze. Miastu przybyło jeszcze jedno miejsce promujące historię w sposób ciekawy i na odpowiednim poziomie.

2020-11-25 11:08

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Upamiętnili wydarzenia sprzed wieku

Niedziela bielsko-żywiecka 7/2019, str. III

[ TEMATY ]

mural

Monika Jaworska

Ten mural wykonano dla upamiętnienia wydarzeń z 1919 r.

Ten mural wykonano dla upamiętnienia wydarzeń z 1919 r.

Kilka dni trwały skoczowskie uroczystości upamiętniające wydarzenia, jakie odbywały 100 lat temu na Śląsku Cieszyńskim w czasie trwającej wtedy wojny polsko-czechosłowackiej. Największym starciem była bitwa pod Skoczowem w dniach 28-30 stycznia 1919 r. pomiędzy oddziałami polskimi a wojskami czechosłowackimi.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję